IV kadencja
Interpelacja nr 7940
do prezesa Rady Ministrów
w sprawie obchodów 22 lipca, rocznicy PKWN
Panie Premierze! Ja tłumaczę skrót PKWN trochę inaczej, po pierwsze nie polski, po drugie nie wyzwolenia, a oddania w sowiecką niewolę, po trzecie nie narodowego, bo nigdy ten naród tego nie zaakceptował. Nie zrozumiałym jest świętowanie czegoś, co wprowadzało upodlenie naszego narodu. To od 20 lipca 1994 r. na wyraźny rozkaz Stalina w Moskwie spreparowano Manifest PKWN, aby potem go ogłosić w Chełmie dla zmylenia czujności Polaków. Po tej dacie pod płaszczykiem wyzwalania narodu mordowano wszystkich, którzy nie chcieli współdziałać z nowym okupantem, nie wiadomo, czy nie gorszym od okupanta hitlerowskiego, bo bardziej podstępnym. Niezrozumiałym dla mnie jest, jak przy Grobie Nieznanego Żołnierza, miejscu świętym dla wszystkich Polaków można świętować 60-tą rocznicę zdrady narodowej?
Co w tym dniu i w tym miejscu robiła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego? Kto wydał jej taki rozkaz?
Z poważaniem
Poseł Alfred Budner
Warszawa, dnia 26 lipca 2004 r.