IV kadencja

Interpelacja w sprawie sytuacji w zakresie leczenia przewlekłych wirusowych zapaleń wątroby w Polsce w latach 2002-2004

Interpelacja nr 6766

do ministra zdrowia

w sprawie sytuacji w zakresie leczenia przewlekłych wirusowych zapaleń wątroby w Polsce w latach 2002-2004

   Dotychczas zła sytuacja chorych z przewlekłymi zapaleniami wątroby typu B i C uległa w ostatnim czasie kolejnym pogorszeniom. W zawirowaniach reformy systemu służby zdrowia za mało osób z Hepatitio jest leczonych. Chorzy, wstępnie zdiagnozowani, u których wykryto obecność przeciwciał i markerów wirusów hepatoropowych, zostają wstępnie zdiagnozowani do leczenia i na tym się zazwyczaj wszystko kończy. Ponieważ brakuje pieniędzy na leki i leczenie, a dokładna diagnostyka (jak np. biopsja wątroby czy badania molekularne) powinna być wykonana na krótko przed leczeniem, nie wykonuje się też pełnej diagnostyki. Dla pacjentów oznacza to niepewność, strach o swą przyszłość, depresję. Bez dokładnej diagnostyki w przypadku przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby, takiej np. jak biopsja wątroby, pacjent nie wie nawet, w jakim stanie zaawansowania choroby się znajduje. Otrzymując wynik pozytywny, stwierdzający u niego np. przeciwciała anty - HCV, nie wie do końca, czy faktycznie jest zakażony tym wirusem lub czy jest nadal HCV-RNA czy HBW i DNA.

   Nie wie, ponieważ brakuje pieniędzy również na wykonanie potwierdzenia obecności tego wirusa. Coraz częściej ubezpieczony pacjent jest zmuszony do zapłacenia z własnej kieszeni za to badanie, kwoty niemałej, bo około 250 zł. Szacunkowy odsetek zakażonych tym genotypem to 84%. Przyjęto politykę, że nie warto jest oznaczać genotypu wirusa, przyjmując, że każdy (a nie 84%) ma wirusa o genotypie 1b. Koszt badania to około 600 zł. Tylko czy na pewno nie warto? Poza opornym na leczenie genotypem 1b (lub 1a), który wymaga 48 tygodniowego leczenia, w Polsce zdarzają się częściej przypadki oznaczania genotypu 3A (lub 2), którego leczenie może trwać o połowę krócej, czyli 24 tygodnie.

   W Polsce wg niepełnych danych szacunkowych jest około 600-800 tys. zakażonych HCV. U części zakażonych rozwinie się przewlekłe zapalenie wątroby, prowadząc do zwłóknienia, a w wyniku jego do marskości lub nowotworów wątroby. Według danych w Polsce leczono dotychczas około 3000 osób z HCV, w tym wlicza się leczenie w badaniach klinicznych sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne i leczenie prywatne z własnych, uzbieranych pieniędzy. Co roku tysiące ludzi umiera z powodu wirusowego zapalenia wątroby. To jest powód, aby sprawą poważnie się zainteresować.

   1. Czy Pan Minister przyzna dodatkowe środki na leczenie wszystkich zakwalifikowanych chorych z przewlekłym zapaleniem wątroby?

   2. Czy Pan Minister wprowadzi do Narodowego Programu Zdrowia wytyczne odnośnie profilaktyki zakażeń wirusami HCV i HDV oraz przeciwdziałania nowym zakażeniom tymi wirusami?

   Z poważaniem

   Poseł Józef Laskowski

   Warszawa, dnia 3 marca 2004 r.