IV kadencja

Interpelacja w sprawie polityki państwa wobec problemów związanych z funkcjonowaniem państwowych uczelni wyższych na przykładzie Uniwersytetu Zielonogórskiego

Interpelacja nr 4491

do ministra edukacji narodowej i sportu

w sprawie polityki państwa wobec problemów związanych z funkcjonowaniem państwowych uczelni wyższych na przykładzie Uniwersytetu Zielonogórskiego

   Szanowna Pani Minister! Sejm w dniu 7 czerwca 2001 r. powołał do życia Uniwersytet Zielonogórski. W tę nową państwową uczelnię wyższą wniosły swój udział Politechnika Zielonogórska (dawniej Wyższa Szkoła Inżynierska) oraz Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. T. Kotarbińskiego (dawniej Wyższa Szkoła Nauczycielska). Prób łączenia tych dwóch państwowych uczelni wyższych było po roku 1989 kilka. Ostatnia próba, podjęta przez Sejm III kadencji, powiodła się w sensie organizacyjnym, jednakże wydaje się, że w przestrzeni nauki i edukacji przyniosła wiele zagrożeń, a przez to wątpliwości co do sensowności tej drogi tworzenia uniwersytetu.

   Każda z uczelni miała swoje tradycje, osiągnięcia i... problemy, które wniosła w formie swoistego aportu w nowy uniwersytet. W żaden sposób nie dyskwalifikując żadnej z byłych uczelni, trzeba jednak powiedzieć, że humanistyka w Wyższej Szkole Pedagogicznej (WSP) osiągnęła mistrzowski poziom na miarę całej Polski i to ona stanowiła chlubę nowego Uniwersytetu Zielonogórskiego - kategoria osiągnięć naukowych A, akredytacja w zakresie nauczania. Oczywiście mistrzostwo humanistyki było osiągnięte ogromnym wysiłkiem badaczy, nauczycieli akademickich i wspólnoty studentów zielonogórskiej WSP. Warto zwrócić uwagę, że na wydziale humanistycznym pracę naukową podjęło znakomite grono profesorów, którzy pochodzili spoza Zielonej Góry i Ziemi Lubuskiej. Podobnie ze studentami. Sława o wysokim poziomie naukowym i dydaktycznym ściągnęła liczne grono ludzi z różnych, nawet odległych i bardziej znaczących, ośrodków akademickich. Na pewno humanistyka zielonogórska była dużą konkurencją dla Uniwersytetu Europejskiego Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, powołanego w 1991 r. przez rząd Brandenburgii.

   Nowo powołany Uniwersytet Zielonogórski dostał w spadku program inwestycyjny Politechniki Zielonogórskiej. Inwestycje zaplanowano w innych czasach i na inną wizję potrzeb. A dzisiejsze warunki funkcjonowania uczelni oraz możliwości pozyskiwania środków z budżetu państwa spowodowały, niestety, dramatyczne zadłużenie uczelni. Inwestycja jest rozdęta ponad potrzeby i możliwości finansowe. Władze rektorskie - z rektorem prof. Michałem Kisielewiczem z byłej Politechniki Zielonogórskiej, które zostały wybranie niewielką przewagą głosów, są postrzegane przez część kadry profesorskiej jako działające niewłaściwie. Nie umiały w odpowiednim momencie przewartościować potrzeb i możliwości uniwersytetu, a następnie ograniczyć program inwestycyjny. Wolały program oszczędnościowy i ratunkowy zacząć od kadry pracowniczej, w tym od zmian w angażach profesorskich, w zwiększeniu ich pensum dydaktycznego i obniżeniu wynagrodzeń. Efekty są już widoczne - chociażby humanistyka zagrożona poprzez odejście profesorów. Swoją drogą rektor Kisielewicz sam zapowiedział znaczną redukcję zatrudnienia na etatach profesorskich (100) i innych nauczycieli akademickich (300 adiunktów).

   Na tak drakońską kurację ratunkową, przeprowadzaną w znacznej mierze kosztem kadry byłej WSP, oczywiście nie ma środowiskowego przyzwolenia.Również zielonogórskie środowisko akademickie mówi, że nie może być przyzwolenia Ministra Edukacji Narodowej ma tak znaczne osłabienie ośrodka naukowo-dydaktycznego w zakresie humanistyki. Rodzą się jednocześnie środowiskowe oskarżenia kierowane pod adresem Pani Minister o nie zastosowanie należytego nadzoru MENiS nad Uniwersytetem Zielonogórskim, chociażby w zakresie inwestycji finansowanych z budżetu państwa.

   Pani Minister! Rodzą się pytania:

   1. Jak się ma program inwestycyjny UZ do potrzeb środowiska akademickiego?

   2. Czy program inwestycyjny był należycie monitorowany i kontrolowany przez MENiS i NIK?

   3. Czy UZ będzie w stanie wyposażyć oraz utrzymać nowe budynki?

   4. Jaki program naprawy finansów UZ przedstawiły władze uczelni i czy zyskał on aprobatę MENiS? Jaką ma szansę realizacji?

   5. Czy MENiS monitoruje ruch kadrowy w UZ oraz poziom nauczania i badań naukowych?

   6. Czy prawdopodobna likwidacja UZ nie jest aby uzgodnioną z Unią Europejską lub władzami Brandenburgii próbą ochrony Uniwersytetu Viadrina, o co posądza polski Rząd środowisko akademickie Zielonej Góry?

   7. Ile państwowych uczelni akademickich jest w podobnej sytuacji zagrożenia bytu?

   8. Czy Ministerstwo dysponuje programami ratunkowymi dla takich sytuacji nadzwyczajnych?

   Z poważaniem

   Poseł Antoni Stanisław Stryjewski

   Wrocław, dnia 1 sierpnia 2003 r.