opis sprawy

Interpelacja w sprawie przewidywanych skutków ustawy o grach hazardowych i jej konsekwencji dla budżetu państwa

Interpelacja nr 12490

do ministra finansów

w sprawie przewidywanych skutków ustawy o grach hazardowych i jej konsekwencji dla budżetu państwa

   Szanowny Panie Ministrze! Ustawa o grach hazardowych z dnia 19 listopada 2009 r. wprowadziła m.in. następujące regulacje: nakazała umorzyć wszystkie postępowania w toku, dotyczące udzielenia zezwoleń na prowadzenie gier na automatach do gry o niskich wygranych, jak również w salonach gier; zakazała udzielania dalszych zezwoleń na urządzanie gry na automatach do gry o niskich wygranych i w salonach gier oraz zakazała zmiany zezwoleń w zakresie lokalizacji punktów gier. Ustawa podwyższyła również podatek od automatu do gry o niskich wygranych z kwoty ok. 800 zł do 2000 za każdy automat.

   W efekcie zmian wprowadzonych ustawą po 1 stycznia 2010 r. Ministerstwo Finansów i izby celne z terenu całej Polski umorzyły w skali kraju kilkaset postępowań w przedmiocie udzielenia zezwoleń na prowadzenie gier na automatach do gry o niskich wygranych oraz w salonach gier. W styczniu 2010 r. było ok. 60 000 zarejestrowanych i funkcjonujących automatów do gry o niskich wygranych - od każdego takiego urządzenia jego właściciele odprowadzali 800 zł zryczałtowanego podatku do Skarbu Państwa.

   Powyższe zmiany ustawy zostały zakwestionowane przed podmioty świadczące usługi hazardowe, w efekcie czego Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku skierował do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości zapytanie prejudycjalne w zakresie skuteczności prawnej postanowień ustawy o grach hazardowych. ETS w odpowiedzi na wskazane zapytanie nie stwierdził wprost bezskuteczności zapisów ustawy, ale powołując się na bogate orzecznictwo, wskazał sądom krajowym drogę rozstrzygnięcia tego, czy zapisy ustawy hazardowej wskazane w zapytaniu WSA stanowią tzw. przepisy techniczne, które powinny podlegać obowiązkowi notyfikacji w Komisji Europejskiej. W efekcie rozstrzygnięcia tej kwestii Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku wydały kilkanaście wyroków korzystnych dla skarżących, uznając, że zapisy ustawy w omawianym zakresie jako tzw. przepisy techniczne winne były zostać na etapie projektu ustawy notyfikowane zgodnie w Komisji Europejskiej, wobec czego ze względu na brak notyfikacji te postanowienia ustawy są bezskuteczne.

   Najistotniejszy w przedmiotowej sprawie jest fakt, iż wbrew optymizmowi Ministerstwa Finansów sądy krajowe - WSA w Gdańsku i WSA w Warszawie - uznały, że przepisy ustawy o grach hazardowych, wobec których nie zastosowano procedury notyfikacji, są tym samym bezskuteczne prawnie, wobec czego - co pozostaje istotne dla budżetu państwa - należy stosować stare przepisy ustawy o grach i zakładach wzajemnych. W związku z tym pojawia się możliwość uzyskania na nowo zezwoleń na kolejne 6 lat na organizowanie gier na automatach do gry o niskich wygranych i w salonach gier (chodzi tutaj o postępowania, które ustawa o grach hazardowych kazała umarzać), albo też zgłoszone zostaną w tym zakresie roszczenia odszkodowawcze, których skala w całym kraju może sięgnąć nawet kilka miliardów złotych. Odszkodowania przedsiębiorców prowadzących dotychczas hazard to najprawdopodobniej suma utraconych zysków za bezzasadne umorzenie, tj. odmowę udzielenia zezwoleń na 6 lat.

   Wobec wskazanych wyżej orzeczeń sądów administracyjnych otwarta została realnie możliwość ubiegania się o odszkodowania. Orzeczenia te wydane przez WSA jako sądy pierwszej instancji nie są jeszcze prawomocne i przysługuje od nich skarga kasacyjna, jednakże uwzględniając skalę orzeczeń i treść uzasadnień wojewódzkich sądów administracyjnych, wydaje się, iż skargi kasacyjne nie mają szans powodzenia i będą jedynie działaniem skierowanym na zwłokę w rozwiązaniu problemu.

   Odrębnym problemem pozostaje kwestia podatkowa - ustawa, jak wyżej podano, zwiększyła podatek od automatów do kwoty 2000 zł i wskazane wyżej orzeczenia sądów krajowych otwierają możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu nadpłaty podatku od gier; istota sprawy polega na tym, iż te same okoliczności, które leżały u podstaw bezskuteczności ustawy o grach hazardowych w orzeczeniach gdańskich i warszawskich, leżą również u podstaw zapisów ustawy, które zwiększyły podatek - chodzi tutaj o kwestię, czy konkretne zapisy ustawy ograniczyły swoim charakterem obrót automatami do gry o niskich wygranych i spowodowały spadek popytu; te okoliczności WSA w Warszawie i WSA w Gdańsku przyjęły za podstawę swoich rozstrzygnięć. Jeżeli tak skrajne podwyższenie podatku miało wpływ na rynek automatów, a również ta norma miałaby mieć charakter techniczny, w związku z tym od każdego automatu na terenie Polski nadpłata wynosi 1200 zł. Przyjmując szacunkowo, że mamy do czynienia w skali kraju z opodatkowaniem przez 35 miesięcy obowiązywania ustawy ok. 40 tys. urządzeń, rachunek jest prosty:

   1200 zł × 35 (miesiące) × 40 000 (średnia ilość urządzeń) = 1 680 000 000 zł nadpłaconych podatków.

   Kwota ta jest to należność główna szacunkowej nadpłaty, do tego dochodzą jeszcze odsetki w wysokości 13% w skali roku, które mogą wynieść dodatkowe 400 000 000 zł.

   Podnieść należy również, iż w chwili obecnej automatów funkcjonujących na ważnych wciąż zezwoleniach jest ok. 10 tys., od których to właściciele obecnie odprowadzają 2000 zł zryczałtowanego podatku miesięcznie w kwestionowanej z wyżej wskazanych przyczyn wysokości.

   Automaty, które przed 2010 r. były w pełni legalne i zarejestrowane pod nadzorem Ministerstwa Finansów, na dzień dzisiejszy mogą być wykorzystywane w szarej strefie, z której Skarb Państwa nie ma żadnej korzyści. Fakt wyrejestrowania automatu w Ministerstwie Finansów na podstawie oświadczenia jego właściciela powoduje bowiem, iż właściciel traci jakikolwiek kontakt i kontrolę z urządzeniem (nadal stanowiącym jego własność) na rzecz Służby Celnej.

   W zawiązku z powyższym proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

   1. Jaki jest wynik zmasowanych kontroli prowadzonych po 19 listopada 2009 r. przez organy państwa (m.in. urzędy kontroli skarbowej, CBS) we wszystkich firmach prowadzących działalność na automatach o niskich wygranych?

   2. Dlaczego Ministerstwo Finansów wprowadza w błąd opinię publiczną, podając niepełne informacje o wyrokach wojewódzkich sądów administracyjnych - na dzień 25 listopada 2012 były dwa wyroki korzystne dla MF i 28 wyroków niekorzystnych? Proszę o rzetelną analizę i ocenę prawną oraz propozycje rozwiązań systemowych zaistniałej sytuacji.

   3. Dlaczego Ministerstwo Finansów nie podjęło inicjatywy ustawodawczej w związku z punktem 24 orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 19 lipca 2012 r. stanowiącym, że zawarty w art. 14 ustawy o grach hazardowych zakaz organizowania gier na automatach poza kasynami jest przepisem technicznym i powinien podlegać notyfikacji, której Polska uchybiła.

   4. Po wejściu w życie ustawy o grach hazardowych rozpoczął się rozkwit szarej strefy w sektorze gier, bogacą się grupy przestępcze. Według szacunków dostępnych na stronach MF w 2009 r. szara strefa obejmowała ok. 2% rynku gier; obecnie szacuje się, że tylko 20% automatów i urządzeń do gier jest legalnych. Dlaczego dopuszcza się do sytuacji, w której nielegalny biznes jest głównym beneficjentem ustawy o grach hazardowych?

   5. Jakie są koszty bezpośrednie i pośrednie (odszkodowania) prowadzonych przez 3 lata zmasowanych działań służb mundurowych w celu likwidacji sektora gier na automatach o niskich wygranych?

   6. Dlaczego działania służb kontrolnych skierowane były na tę sferę gier, w której uzależnienie od hazardu sięga 2% (dane NIK i instytutów badań opinii publicznej), a nie na te gry, które poważnie uzależniają od hazardu?

   7. Czy spowodowane omawianą ustawą wyeliminowanie z rynku gier w Polsce automatów do gier przyniosło wzrost obrotów z gier oraz wzrost dopłat i podatków od państwowego monopolisty, czy też spowodowało zmniejszenie wpływów z tego tytułu?

   Z wyrazami szacunku

   Poseł Zbigniew Matuszczak

   Chełm, dnia 6 grudnia 2012 r.