opis sprawy

Odpowiedź na interpelację w sprawie negatywnego oddziaływania farm wiatrowych na zdrowie ludzi

Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia - z upoważnienia ministra -

na interpelację nr 23743

w sprawie negatywnego oddziaływania farm wiatrowych na zdrowie ludzi

   Szanowna Pani Marszałek! W odpowiedzi na pismo z dnia 16 stycznia 2014 r., znak: SPS-023-23743/14, przy którym przekazana została interpelacja pana Mariusza Oriona Jędryska, posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w sprawie negatywnego oddziaływania farm wiatrowych na zdrowie ludzi, uprzejmie proszę o przyjęcie poniższego.

   Aktualnie istnieją w Polsce ogólnie obowiązujące akty prawa, określające zasady kwalifikacji i lokalizacji wszystkich przedsięwzięć inwestycyjnych, a więc kształtowania ładu przestrzennego z uwzględnieniem wszystkich zagrożeń dla środowiska, ludzi i krajobrazu. Do takich aktów należą m.in.:

   - ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (Dz. U. z 2013 r. poz. 1232, z późn. zm.),

   - ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2013 r. poz. 627, z późn. zm.),

   - ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2012 r. poz. 647, z późn. zm.),

   - ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2013 r. poz. 1409, z późn. zm.).

   Obecnie nie istnieją w Polsce obowiązujące normy ani przepisy prawne określające poziomy dopuszczalne hałasu w środowisku naturalnym w zakresie emisji hałasu infradźwiękowego.

   Farmy wiatrowe, jak każde duże przedsięwzięcia infrastrukturalne, bardzo często powodują liczne konflikty środowiskowe i społeczne. Bogata krajowa sieć obszarów chronionych oraz rozproszona zabudowa na terenach wiejskich powodują konieczność bardzo wnikliwego wyboru lokalizacji pod elektrownie wiatrowe.

   Podstawową zasadą wyboru lokalizacji dla tego typu inwestycji jest właściwe prognozowanie skutków środowiskowych i społecznych realizacji przedsięwzięcia w zgodzie z zasadą zrównoważonego rozwoju.

   Przy ocenie wpływu na środowisko, w tym na zdrowie ludzi, instalacji wykorzystujących do wytwarzania energii elektrycznej energię wiatru będących przedsięwzięciami mogącymi znacząco oddziaływać na środowisko, mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. z 2013 r. poz. 1235, z późn. zm.).

   W ramach oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko dokonywana jest weryfikacja raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko uzyskiwane są wymagane opinie i uzgodnienia oraz zapewnia się możliwość udziału społeczeństwa w postępowaniu. Stosownie do przepisów art. 59 ust. 1 ww. ustawy przeprowadzenie oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko wymaga realizacja planowanych przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko (art. 59 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy) mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko, jeżeli obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko został stwierdzony na podstawie art. 63 ust. 1 ustawy (art. 59 ust. 1 pkt 2 ww. ustawy) oraz innych niż wskazane w art. 59 ust. 1 ustawy dla warunków określonych w art. 59 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy, w odniesieniu do oddziaływania przedsięwzięcia na obszar Natura 2000.

   Zgodnie z § 3 ust. 1 pkt 6 rozporządzenia z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwziąć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (Dz. U. Nr 213, poz. 1397, z późn. zm.) do przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko zalicza się instalacje wykorzystujące do wytwarzania energii elektrycznej energię wiatru o łącznej mocy nominalnej elektrowni nie mniejszej niż 100 MW oraz lokalizowane na obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej (§ 2 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia). Do przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko zalicza się instalacje wykorzystujące do wytwarzania energii elektrycznej energię wiatru inne niż wymienione w § 2 ust. 1 pkt 5 ww. rozporządzenia z dnia 9 listopada 2010 r., lokalizowane na obszarach objętych formami ochrony przyrody, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1-5, 8 i 9 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, oraz o całkowitej wysokości nie niższej niż 30 m. W myśl art. 61 ust. 1 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko ocenę oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko przeprowadza się w ramach postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach; postępowania w sprawie wydania decyzji, o których mowa w art. 72 ust. 1 pkt 1, 10, 14 i 18 tej ustawy, jeżeli konieczność przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko została stwierdzona przez organ właściwy do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz w przypadku, o którym mowa w art. 88 ust. 1 ustawy.

   Raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko sporządzany jest w ramach oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko stanowiącej część postępowania w sprawie wydania decyzji środowiskowej.

   Raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko powinien uwzględniać oddziaływanie przedsięwzięcia na etapach jego realizacji, eksploatacji lub użytkowania oraz likwidacji. Organ, określając zakres raportu, uwzględnia stan współczesnej wiedzy i metod badań oraz istniejące możliwości techniczne i dostępność danych. Jednocześnie Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny, zajmując stanowisko w ogólnym aspekcie wpływu elektrowni wiatrowych na zdrowie ludzi, zauważa, co następuje.

   Ze względu na obserwowany dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej i możliwość funkcjonowania farm wiatrowych dla ludzi wiele organizacji (w tym organizacji pozarządowych i jednostek naukowych) oraz władz (zarówno rządowych, jak i samorządowych) prowadzi nieustający dialog w tej sprawie. W publikowanych raportach zarówno Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), jak i Europejskiej Agencji Środowiska można znaleźć stwierdzenia, że energetyka wiatrowa jest jednym z najmniej szkodliwych dla zdrowia ludzi sposobów wytwarzania energii elektrycznej. Ważne jest by pamiętać, że określenie to jest najczęściej używane w aspekcie braku emisji zanieczyszczeń gazowych i pyłowych do atmosfery. Inne elementy z reguły nie są brane pod uwagę (np. zmiany krajobrazu, zapotrzebowanie terenu, wpływ na ekosystemy, roślinność, warunki klimatyczne oraz emisja dźwięków i promieniowania).

   Najczęściej w literaturze pojawiają się zestawienia pokazujące ogromną korzyść turbin wiatrowych w zestawieniu z elektrownią tradycyjną w ujęciu braku emisji dwutlenku węgla (gazu powodującego intensyfikację efektu cieplarnianego) w odniesieniu do wielkości produkowanej energii.

   Pomimo że energia wiatrowa uznawana jest za czystą energię, w tych samych publikacjach WHO podkreśla, że jej produkcja przy wykorzystaniu elektrowni wiatrowych (jak w przypadku każdego obiektu korzystającego ze środowiska), w sposób pośredni i bezpośredni ma wpływ na zdrowie człowieka.

   Podkreślono, że pomimo braku emisji zanieczyszczeń do atmosfery elektrownie wiatrowe mogą stanowić problem, szczególnie w skali lokalnej, głównie ze względu na uciążliwość wynikającą z emisji energii o niskich stężeniach (w tym hałasu i promieniowania) oraz znacznymi przeobrażeniami w krajobrazie i zagospodarowaniu terenu, jak i coraz częstszym faktem braku akceptacji warunków lokalizacji tego typu inwestycji przez lokalne społeczności. Ze względu na niewystarczającą liczbę badań oraz rozbieżne opinie naukowców w kwestii wpływu elektrowni wiatrowych na zdrowie, niezmiernie trudno jest zająć jednoznaczne stanowisko w tej sprawie.

   Największe wątpliwości (najczęściej poruszane przez zwolenników i przeciwników energetyki wiatrowej) budzą zagadnienia związane ze szkodliwym oddziaływaniem generowanego przez turbiny wiatrowe hałasu, infradźwięków, promieniowania elektromagnetycznego, występowania efektów migotania cieni i refleksów światła oraz możliwości odrywania się kawałków lodu z łopat wirnika.

   Faktem jest, że podczas pracy turbiny wiatrowe wytwarzają niepożądane dźwięki. Hałas emitowany z turbin wiatrowych pod względem źródeł emisji akustycznej podzielony został na hałas mechaniczny (pochodzący z generatora, przekładni, skrzyni biegów itd.) oraz hałas aerodynamiczny (generowany ruchem obracających się łopat, powodując zaburzenia powietrza na końcówkach łopat, turbulencje, kawitację powietrzną czy zmiany ciśnienia podczas przejścia łopaty obok wieży). Charakter dźwięku oraz jego rozprzestrzenianie się w środowisku zależy od wielu czynników (np. konstrukcji turbiny wiatrowej, jej wysokości wraz z wirnikiem, liczby turbin, odległości od receptora, ukształtowania oraz zagospodarowania terenu, na którym zlokalizowana jest farma wiatrowa oraz warunków atmosferycznych).

   Należy pamiętać, że słyszalne dźwięki typowe dla turbin wiatrowych są bardziej odczuwalne w porze nocnej, co może przyczynić się do zakłócenia snu. Dane techniczne pokazują, że poziom mocy akustycznej w przypadku nowoczesnej i sprawnej turbiny wiatrowej to ponad 100 dB, który szybko maleje wraz ze wzrostem odległości od turbiny. Badania pokazują, że przy określonych i sprzyjających warunkach meteorologicznych oraz odpowiednim ukształtowaniu i zagospodarowaniu terenu w odległości ok. 500 m od turbiny poziom ciśnienia akustycznego nie powinien przekraczać dopuszczalnych norm.

   Powyższe nie oznacza jednak, że hałas nie będzie postrzegany jako uciążliwy, powodując np. subiektywne odczucie irytacji. Przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych oraz możliwości odbicia dźwięku od innych przeszkód i braku pochłaniania przez te obiekty oraz podłoże odległość ta może być znacznie większa. Wiele opublikowanych badań pokazuje, że problem wrażliwości dla ludzi w ujęciu szkodliwego wpływu elektrowni wiatrowych, zależy od wielu czynników, często mając swoje źródło w psychice człowieka. Problemy zdrowotne mogą być tego konsekwencją. Badania pokazują, że odbiór obiektu (w tym poziomu hałasu) uzależniony jest przede wszystkim od tego, co sądzimy na temat jego źródła. Oznacza to, że często negatywne postrzeganie źródła hałasu sprawia, iż subiektywne odczucie osób potencjalnie narażonych i przekonanie o szkodliwym jego oddziaływaniu jest wyższe. Potwierdzają to eksperci WHO podając, że brak akceptacji danego obiektu może mieć istotny wpływ na zdrowie i przyczyniać się do występowania objawów depresji. Badania przeprowadzone przez tę organizację pokazują, że ˝nieakceptowany widok z okna˝ (co w przypadku turbin wiatrowych może mieć miejsce) podwyższa ryzyko depresji aż o 40%. W przypadku emisji hałasu połączonej z zaburzeniem snu powodowanym przez źródło dźwięku wzrost ryzyka depresji wzrasta dwukrotnie.

   W literaturze pojawiają się również publikacje wykazujące związek pomiędzy emisją hałasu a problemami neurologicznymi, niezależnymi od psychiki człowieka. Badań tych jest jednak niewiele, co w praktyce nie daje podstaw do jednoznacznej interpretacji tego faktu. Odpowiednia lokalizacja farm wiatrowych z reguły powinna zapewnić brak przekroczeń wartości normatywnych określonych dla hałasu. Wydaje się, że w takim przypadku nie ma podstaw by twierdzić, że hałas o niskim natężeniu może powodować bezpośrednio negatywne skutki zdrowotne. Jednocześnie zdania naukowców są podzielone, czy hałas o niskim natężeniu może powodować pośrednio negatywne skutki zdrowotne. Problemem dla okolicznych mieszkańców z reguły nie jest poziom hałasu, ale raczej uciążliwość związana z dźwiękami emitowanymi przez turbiny (szczególnie odczuwalna przy braku akceptacji). Kolejnym faktem jest, że pracujące turbiny wiatrowe są źródłem emisji infradźwięków, bardzo długich fal o częstotliwości poniżej 20 Hz, wyraźnie słyszalnych i odczuwalnych przy amplitudzie 100 dB. Badania pokazują, że drgania poniżej tych amplitud są mało lub nie są w ogóle odczuwalne przez ludzi. Niemniej jednak należy zauważyć, że infradźwięki rozchodzą się w środowisku na znaczne odległości.

   W przypadku farm wiatrowych niektóre badania pokazują, że odczuwalne mogą być nawet w promieniu 10 km. Ocena dotrzymania bądź niedotrzymania norm w tym zakresie jest niemożliwa ze względu na brak określonych wartości kryterialnych hałasu niskoczęstotliwościowego w środowisku. Warto tu zauważyć, że fale ciśnienia o dowolnej częstotliwości (słyszalne bądź nie) mogą powodować drgania w innej strukturze lub substancji, w tym w organizmie człowieka. W literaturze można znaleźć wiele informacji potwierdzających potencjalny wpływ infradźwięków na zdrowie człowieka.

   Z jednej strony badania pokazują, że poziomy infradźwięków emitowane przez nowoczesne farmy wiatrowe mieszczą się poniżej zakresu odbieranego przez człowieka, zaś z drugiej, że nadmierna i długotrwała ekspozycja na infradźwięki i dźwięki o niskiej częstotliwości może powodować różne objawy chorobowe, w tym wywoływać chorobę wibroakustyczną (VAD). Co prawda wyników badań wpływu farm wiatrowych na zdrowie ludzi w tym zakresie jest niewiele, ale uzyskane wyniki świadczą, że tego faktu nie można obecnie wykluczyć. Występowanie efektu migotania cieni i refleksów światła w pobliżu turbin wiatrowych jest kolejnym faktem. Wyniki badań pokazują, że efekt ten może mieć negatywne skutki dla zdrowia. Występuje on w odległości z reguły nie przekraczającej 1500 m od turbin i zależy zarówno od położenia geograficznego, pory dnia, roku jak i od lokalizacji receptora. Oznacza to, że szczególnie narażone na to zjawisko są obszary zlokalizowane na zachód i wschód od farm wiatrowych (najdłuższy cień). Częstość migotania jest proporcjonalna do prędkości obrotowej wirnika, liczby łopatek oraz liczby turbin, przez które przechodzi światło. Migotanie cieni i refleksy światła wywoływane mogą być przez śmigła obracających się turbin. Obracające się skrzydła turbiny przy słońcu święcącym za nimi rzucają ruszające się cienie, tworząc wrażenie stroboskopu. Może to powodować wśród niektórych osób zawroty głowy, utratę równowagi, czy mdłości. Najbardziej narażonymi na efekt migotania cieni są osoby ze stwierdzoną migreną, osoby cierpiące na chorobę lokomocyjną oraz na padaczkę. Co prawda nie ma wystarczającej liczby badań, by potwierdzić, że migotanie cieni wywołane przez turbiny wiatrowe stwarza bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia ludzi, ale zdaniem Narodowego Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny ze względu na pojawiające się w literaturze dane potwierdzające taki fakt nie można tego zagrożenia wykluczyć.

   Efekt ten według naukowców nie ma większego znaczenia dla ludzi, jeśli elektrownie wiatrowe są zlokalizowane w odpowiedniej odległości od zabudowań lub oddzielone są od nich odpowiednio zaprojektowanymi i wykonanymi strefami buforowymi (tworzonymi najczęściej przy wykorzystaniu nasadzeń roślinnych), a śmigła turbin pokryte odpowiednią warstwą zapobiegającą odblaskom. Efekty te mogą być odczuwalne przez ludzi znajdujących się w bezpośredniej odległości od farm wiatrowych. Czym dalej od turbin, tym uciążliwość związana z efektem migotania cieni jest mniejsza.

   Istnieją wyniki badań wskazujące na ryzyko dla ludzi wynikające z odrywania się kawałków lodu z turbin wiatrowych. Zasięg takiego oddziaływania może wynosić kilkaset metrów i zależy m.in. od wielu warunków pracy łopat, prędkości wiatru oraz kształtu cząstek lodu.

   Kolejnym elementem wiązanym z farmami wiatrowymi budzącym obawy, jak wskazał w swojej opinii Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny, jest promieniowanie elektromagnetyczne. Warto zaznaczyć, że promieniowanie jest emitowane zarówno przez źródła naturalne (Słońce, Ziemię czy wyładowania atmosferyczne), jak i przez systemy telekomunikacyjne (telefony komórkowe, wieże nadawcze, instalacje radarowe, aparaty do zdalnego sterowania itd.) oraz elektryczny i domowy sprzęt elektroniczny (w tym komputery, kuchenki mikrofalowe i inne urządzenia elektryczne).

   Ze względu na mnogość źródeł emitujących fale elektromagnetyczne niemal wszyscy ludzie są narażeni na jego działanie, w wyniku czego, coraz bardziej zakłócane są ich wewnętrzne procesy komórkowe. Takie zaburzenia w naszym organizmie prowadzą do występowania coraz częstszych zaburzeń zdrowia. Pomimo że promieniowanie to powszechnie występuje w środowisku i niemal wszyscy ludzie są narażeni na jego działanie, elektrownie wiatrowe mogą stanowić dodatkowe źródło jego emisji. Długookresowe przebywanie w polu elektromagnetycznym może mieć wymierne skutki zdrowotne. W przypadku farm wiatrowych nie można mówić o silnym polu elektromagnetycznym, niemniej jednak ze względu na rozmiary farm, szybko rosnącą ich liczbę oraz fakt oddziaływania na środowisko i ludzi przez wiele dziesiątek lat ryzyko takie należy również rozważyć. Źródłem promieniowania elektromagnetycznego elektrowni wiatrowych są linie łączące turbinę z siecią energetyczną, generator turbiny, elektryczny transformator i okablowanie podziemne.

   Należy jednak podkreślić, że ich właściwa lokalizacja oraz zastosowanie odpowiednich zabezpieczeń może niemal całkowicie wyeliminować narażenie na to promieniowanie. Oznacza to, że istotnym i podstawowym elementem jest zachowanie bezpiecznej odległości farm wiatrowych od zabudowań, co z reguły eliminuje szkodliwy wpływ promieniowania generowanego przez turbiny oraz linie łączące elektrownię z siecią. Ważnym elementem jest również odpowiednie zaplanowanie i rozmieszczenie podziemnych linii przesyłowych między generatorami turbin i zabezpieczenie ich odpowiednią osłoną.

   Przy zachowaniu odpowiedniej odległości elektrowni od zabudowań oraz zastosowanie właściwych zabezpieczeń linii łączących turbiny wydaje się, że wpływ na zdrowie ludzi pola elektromagnetycznego generowanego z farm wiatrowych można w zasadzie ograniczyć do pola generowanego przez transformator. Jednak ten element, zgodnie z przepisami prawa powinien być odpowiednio ogrodzony z zachowaniem bezpiecznej odległości dla przebywających w jego okolicy ludzi. Większość opublikowanych wyników badań epidemiologicznych w zakresie wpływu elektrowni wiatrowych na zdrowie ludzi pokazuje, że uciążliwość turbin wiatrowych jest funkcją wielu czynników, w tym głównie emisji dźwięków oraz akceptowania bądź nieakceptowania lokalizacji położenia danej farmy przez lokalną społeczność. Istnieją zarówno badania, które nie wykazują związku bezpośredniego pomiędzy turbinami wiatrowymi a wpływem na zdrowie ludzi, jak i te, które taki związek pokazują.

   Ww. badań jest niewiele, dlatego obecnie wielu ekspertów twierdzi, że nie ma wystarczających dowodów umożliwiających ustalenie, czy turbiny wiatrowe wpływają (i w jaki sposób) na zdrowie ludzi czy też nie. Nie można również przyjąć jednoznacznie, że taki wpływ nie występuje lub może być pominięty (jest nieistotny). Istnieją wyniki badań pokazujące, że hałas emitowany z turbin wiatrowych może powodować zakłócenia snu. Negatywne skutki zdrowotne wynikające z zakłócenia snu są dość dobrze udokumentowane. W obecnej chwili stan wiedzy nie pozwala na wyznaczenie poszczególnych progów ciśnienia akustycznego, przy których turbiny wiatrowe nie powodują zaburzeń snu. Nie oznacza to, że tego typu oddziaływanie nie istnieje, pomimo że bezpośredni hałas pochodzący z turbin wiatrowych przy zachowaniu odpowiedniej odległości od receptora jest poniżej przyjętych wartości normatywnych.

   Pomimo że nie wykazano bezpośredniego wpływu infradźwięków emitowanych z turbin wiatrowych na zdrowie ludzi, to nie można go również jednoznacznie wykluczyć (szczególnie że sam mechanizm oddziaływania infradźwięków na człowieka nie jest jeszcze w pełni zrozumiały i dostatecznie wyjaśniony).

   W literaturze pojawiło się w ostatnim czasie określenie ˝syndrom turbin wiatrowych˝. Zdanie instytutu w tej kwestii jest zgodne z opinią większości naukowców podkreślających, że nie ma obecnie wystarczających dowodów na istnienie tego syndromu (przynajmniej w takim zakresie, w jakim został on zdefiniowany w literaturze po raz pierwszy). Na uwagę zasługuje jednak fakt, że niemal w każdym opracowaniu omawiającym kompleksowy wpływ elektrowni wiatrowych na zdrowie ludzi termin ten się pojawia. Być może jest kwestią czasu, by taki termin (określenie jednostki chorobowej) wykluczyć lub zdefiniować. Podobnie jest z oceną możliwości powodowania przez farmy wiatrowe choroby wibroakustycznej. Pomimo że obecny stan wiedzy nie pozwala na jednoznaczne wskazanie związku pomiędzy farmami wiatrowymi i objawami tej choroby, to pojawiające się w literaturze wyniki badań sugerują, że farmy wiatrowe mogą tę chorobę powodować. To samo dotyczy emisji fal elektromagnetycznych.

   Obecnie coraz większego znaczenia z punktu widzenia ochrony zdrowia publicznego nabierają zagrożenia związane z długookresowym narażeniem na niskie, nierzadko nieprzekraczające obowiązujących obecnie wartości normatywnych stężenia lub natężenia czynników szkodliwych występujących w środowisku. Sytuacja taka może dotyczyć farm wiatrowych, dlatego też, w przypadku lokalizacji elektrowni wiatrowych, w obecnej chwili jedynym i bezpiecznym dla ludzi rozwiązaniem wydaje się wybór optymalnej lokalizacji projektowanej elektrowni i zachowanie odpowiedniej odległości od najbliższych zabudowań. Należy tu uwzględnić wszystkie potencjalne zagrożenia w ujęciu mogących wystąpić na danym terenie różnych warunków meteorologicznych, ukształtowania terenu oraz jego zagospodarowania oraz planowanych zmian.

   Wydaje się, że ze względu na wiele czynników odległością gwarantującą zarówno dotrzymanie norm hałasu, jak i zminimalizowanie potencjalnych uciążliwości oraz ograniczającą do minimum wpływ efektu migotania cieni, emisji infradźwięków i zagrożeń związanych z odrywaniem się od łopat kawałków lodu jest dystans co najmniej 2 km. W zależności od warunków lokalnych i środowiskowych ww. odległość może być większa. W celu zminimalizowania potencjalnego negatywnego wpływu farm wiatrowych na zdrowie ludzi jednym z najważniejszych elementów dotyczących lokalizacji turbin wiatrowych, poza zachowaniem odpowiedniej odległości, jest maksymalne ograniczenie potencjalnego ryzyka zdrowotnego. Wydaje się to możliwe już na etapie planowania inwestycji, dzięki m.in. ścisłemu przestrzeganiu wszystkich etapów jej realizacji, obejmującego kontrolę poprawnego wykonania oceny ryzyka i oddziaływania na środowisko, użytych materiałów i jakości wykonania robót.

   Badania wskazują również na fakt, iż kwestia nastawienia społeczeństwa do tego typu inwestycji pełni kluczową rolę i ma istotny wpływ na stan zdrowia mieszkańców żyjących w okolicy elektrowni tego typu. Dlatego też bardzo istotną sprawą jest uwzględnienie opinii społeczeństwa w trakcie planowania inwestycji i przeprowadzenie rzetelnej kampanii informacyjnej.

   Na całym świecie tysiące ludzi żyje w pobliżu turbin bez zauważalnych konsekwencji zdrowotnych. W wielu regionach Europy energia wiatrowa cieszy się znacznym poparciem społecznym, co nie oznacza, że nie posiada też krytyków. Kluczem do akceptacji tego typu wytwarzania energii jest odpowiednia świadomość społeczeństwa i poczucie, że władze lokalne zrobiły wszystko by ograniczyć potencjalne ryzyko zdrowotne dla mieszkańców żyjących w okolicy farm wiatrowych. Dlatego też w trakcie konsultacji społecznych warto przeprowadzić i przedstawić symulacje pokazujące korzyści płynące z rozwoju energetyki wiatrowej jako sposobu wytwarzania energii nieszkodzącemu środowisku naturalnemu, a tym samym zdrowiu. Szczególnie ważne jest to w ujęciu regionalnym i lokalnym, gdzie przychody z tego typu działalności można przeznaczyć na realizację działań proekologicznych i zdrowotnych. Potwierdzają to wyniki badań naukowych, w których wskazano, że przy odległości zabudowań od farm wiatrowych zlokalizowanych powyżej 2 km liczba skarg odnośnie do hałasu i występowania objawów syndromu turbin wiatrowych czy choroby wibroakustycznej jest znikoma.

   Ze względu na brak w Polsce badań o charakterze epidemiologicznym uwzględniających wszystkie czynniki ryzyka wyselekcjonowanie znaczących różnic wynikających z lokalizacji i parametrów technicznych farm (turbin) wiatrowych oraz warunków meteorologicznych (pogodowych) i braku procedur uwzględnienia poprawki tonalnej w ocenie ryzyka (ze względu na niskie częstotliwości i infradźwięki) należy podkreślić, że kryteria i zasady wyznaczenia minimalnej odległości turbin wiatrowych od zabudowań mieszkalnych nie są opracowane i wdrożone w Polsce. Jednakże zdaniem instytutu do chwili przeprowadzenia szczegółowych badań i analiz w tej kwestii minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań mieszkalnych nie powinna być niniejsza niż 2 km.

   Wyżej wymieniona odległość nie jest ustaloną prawnie w Polsce wartością.

   Ponadto należy zauważyć, że przygotowane przez instytut stanowisko, które nie ma charakteru krytycznego przeglądu literatury, zostało przygotowane w oparciu o zgromadzoną w ostatnich latach bibliografię. Składają się na nią dziesiątki dokumentów, w tym artykuły opublikowane na łamach czasopism recenzowanych i nierecenzowanych, literatura popularna, raporty, ekspertyzy, materiały pokonferencyjne oraz informacje, komentarze i stanowiska zamieszczane przez ekspertów w Internecie.

   Jednocześnie na podstawie informacji przekazanych przez Ministerstwo Środowiska uprzejmie informuję, że śmiertelność ptaków i nietoperzy w wyniku oddziaływania farm wiatrowych jest możliwa do określenia po wykonaniu szczegółowych analiz danych zebranych z poszczególnych farm wiatrowych zlokalizowanych na terenie naszego kraju. Regionalne dyrekcje ochrony środowiska w stosownych decyzjach o środowiskowych uwarunkowaniach nakazują wykonywanie monitoringu porealizacyjnego uwzględniającego najczęściej także zbieranie danych na temat śmiertelności zwierząt. Farmy wiatrowe powstają na terenie Polski od stosunkowo krótkiego okresu czasu, zatem dane w ramach monitoringu porealizacyjnego są dopiero gromadzone. Należy mieć także na względzie, iż najczęściej monitoring porealizacyjny obejmuje 3-letni okres badawczy w pierwszych 5 latach od uruchomienia turbin wiatrowych. Z kilku dostępnych opracowań dla poszczególnych farm wiatrowych wynika, że śmiertelność na tych obszarach wynosi: od kilkunastu do kilkudziesięciu osobników / farmę wiatrową / rok w przypadku ptaków, kilkadziesiąt osobników / farmę wiatrową / rok w przypadku nietoperzy.

   W ramach monitoringu porealizacyjnego w wielu krajach wykorzystuje się psy do wyszukiwania ofiar kolizji z wiatrakami z uwagi na to, że odpowiednio wyszkolone psy są w stanie odnaleźć znacznie więcej martwych zwierząt, niż jest to w stanie zrobić człowiek. W dwóch monitoringach porealizacyjnych w Zachodniej Wirginii i Pensylwanii (USA) odpowiednio przeszkolone psy znajdowały 71% i 81% zwłok nietoperzy, podczas gdy ludzie odpowiednio 42% i 14%. Monitoring porealizacyjny z użyciem psów jest zatem efektywny i pozwala na uzyskanie bardziej wiarygodnych wyników. W Polsce psy również zaczynają być wykorzystywane do tego typu działań w ramach monitoringu porealizacyjnego.

   Z poważaniem

   Podsekretarz stanu

   Igor Radziewicz-Winnicki

   Warszawa, dnia 28 lutego 2014 r.