Interpelacja nr 27593
do ministra finansów
w sprawie konieczności zwiększenia kwoty obrotu uprawniającej do uzyskania zwolnienia z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kasy fiskalnej
Szanowny Panie Ministrze! Obecne przepisy prawa podatkowego co do zasady nakładają na podatników dokonujących sprzedaży na rzecz osób fizycznych ˝obowiązek prowadzenia ewidencji obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu kas rejestrujących˝, czyli innymi słowy wprowadzają obowiązek korzystania z tzw. kas fiskalnych. Ratio legis przyświecające polskiemu prawodawcy, który ustanowił ten obowiązek, nie budzi większych wątpliwości. Wiadome jest bowiem, iż aparat skarbowy musi mieć realne możliwości kontrolowania, czy przedsiębiorcy, chcąc uniknąć zapłacenia podatku, nie zaniżają swoich dochodów z prowadzonej działalności gospodarczej. Oczywiste jest również, iż otrzymywany przez odbiorców towarów i usług paragon fiskalny może być przydatny konsumentom w dochodzeniu ich praw poprzez składanie ewentualnych reklamacji dotyczących zakupionego produktu obciążonego określonymi wadami.
Z drugiej jednak strony należy być świadomym, iż obowiązek korzystania przez przedsiębiorców z kasy fiskalnej jest ewidentną barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej. Sam zakup kasy fiskalnej i stałe ponoszenie kosztów jej eksploatacji wiąże się bowiem dla przedsiębiorcy z wymierną stratą finansową, zaś konieczność przechowywania przez 2 lata kopii paragonów stanowi niezaprzeczalny ciężar biurokratyczny.
Polski prawodawca słusznie więc uznał, iż w przypadku gdy dochody osiągane przez przedsiębiorców są niewielkie, możliwe jest zwolnienie ich z obowiązku posiadania kasy fiskalnej. Z tego też powodu minister finansów otrzymał upoważnienie do zwolnienia określonych grup podatników z wymogu korzystania z kasy rejestrującej. Wydaje się, iż kluczowe znaczenie dla ministra finansów ustalającego krąg podmiotów uprawnionych do uzyskania zwolnienia z obowiązku prowadzenia ewidencji przy użyciu kas fiskalnych powinna mieć zasada proporcjonalności.
Minister finansów powinien więc rozważyć, w jakich przypadkach suma korzyści, jakie osiągnie państwo w związku z nałożeniem obowiązku posiadania przez przedsiębiorców kasy fiskalnej, będzie przewyższać możliwe ryzyka i straty ponoszone przez podatników. Warto w tym kontekście przypomnieć, iż kierowanie się zasadą proporcjonalności przy wydawaniu przepisów wprowadzających określone obciążenia ograniczające aktywność obywateli wynika bezpośrednio z konstytucji.
Jak stwierdziłem wyżej, obowiązek korzystania z kasy fiskalnej z punktu widzenia przedsiębiorcy wiąże się z obciążeniami natury biurokratycznej i finansowej, nie przynosząc mu w zamian żadnych korzyści. Jest to więc oczywiste ograniczenie konstytucyjnie gwarantowanej wolności działalności gospodarczej. Takie ograniczenie - zgodnie z np. art. 31 ust. 3 konstytucji - jest oczywiście dopuszczalne, niemniej jednak jednym z warunków koniecznych do jego wprowadzenia jest spełnienie wymogu proporcjonalności.
Dlatego też w np. w art. 111 ust. 8 ustawy o VAT przewidziano, iż minister właściwy do spraw finansów może w drodze rozporządzenia zwolnić określone grupy podatników z obowiązku posiadania kasy fiskalnej. W wydanym na podstawie tej delegacji ustawowej rozporządzeniu ministra finansów z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących uznano, iż podstawą uzyskania wyłączenia od nakazu używania kasy fiskalnej może być niska kwota obrotu realizowanego w działalności handlowej. Słusznie założono, iż jeżeli przedsiębiorca sprzedaje w ciągu roku towary o relatywnie niewielkiej łącznej wartości, to nakładanie na niego obowiązku posiadania kasy fiskalnej byłoby nadmiernym ciężarem, wyraźnie naruszającym zasadę proporcjonalności. O ile bowiem nie ulega wątpliwości, iż w wielkich sieciach handlowych muszą być zainstalowane kasy fiskalne, o tyle wymaganie zakupu kasy rejestrującej od sprzedawcy obwarzanków czy zniczy na cmentarzu w oczywisty sposób mija się z celem.
Należy więc uznać, iż niska wartość obrotu osiąganego przy sprzedaży towarów na rzecz osób fizycznych powinna stanowić przesłankę do uzyskania zwolnienia z obowiązku korzystania z kasy fiskalnej. Taką potrzebę dostrzega również Ministerstwo Finansów, o czym świadczy fakt, iż w kolejnych wydawanych rozporządzeniach zwalnia się przedsiębiorców osiągających niewielkie obroty z wymogu zakupu kasy rejestrującej.
O ile jednak ministerstwo właściwie diagnozuje istnienie potrzeby zwolnienia podatników osiągających niewielki obrót z obowiązku korzystania z kasy fiskalnej, o tyle sam próg kwoty obrotu uprawniającej do uzyskania wspomnianego zwolnienia został określony w rozporządzeniu na zbyt niskim poziomie. Wskazano bowiem, iż jedynie przedsiębiorcy osiągający obrót poniżej 20 tys. zł rocznie (czyli 1,6 tys. zł miesięcznie) nie mają obowiązku posiadania kasy fiskalnej. Obrót tej wysokości wiąże się najczęściej z faktycznym miesięcznym dochodem rzędu maksymalnie kilkuset złotych. Dla osoby o tak niskich dochodach zakup kasy fiskalnej (wartej na ogół ok. 1500 zł) jest nadzwyczaj dużym wydatkiem. Wprawdzie państwo co do zasady refunduje koszty związane z zakupem kasy fiskalnej, jednak czyni to tylko do kwoty 700 zł. Innym obciążeniem dla drobnych przedsiębiorców (np. dla sprzedawców na placu targowym) jest także konieczność podłączenia kasy fiskalnej do źródła zasilania, co nie zawsze jest możliwe.
Wydaje się więc, iż kwota obrotu uprawniająca do uzyskania zwolnienia z wymogu posiadania kasy fiskalnej powinna być określona na takim poziomie, by obowiązek zakupu kasy rejestrującej nie dotyczył najdrobniejszych przedsiębiorców. Warto w tym kontekście przypomnieć, że we wcześniejszym rozporządzeniu wydanym przez ministra finansów 26 lipca 2010 r. (które obowiązywało do końca 2012 r.) ustalono, iż przedsiębiorcy osiągający obroty poniżej 40 tys. zł powinni być zwolnieni z obowiązku posiadania kasy fiskalnej.
Zasadne jest więc pytanie o to, co takiego zmieniło się między 2010 a 2012 r., że zdecydowano się zaostrzyć kryteria odnoszące się do obowiązku używania kasy fiskalnej. Dlaczego w 2010 r. ministerstwo uznało, iż przedsiębiorca osiągający obroty rzędu 30 czy 40 tys. zł nie musi posiadać kasy rejestrującej, a już w 2012 r. stwierdzono, że taki przedsiębiorca jednak powinien dokonać zakupu kasy fiskalnej?
Te właśnie pytania zadałem blisko rok temu w trakcie sejmowej debaty reprezentującemu rząd przedstawicielowi Ministerstwa Finansów (tj. ministrowi Maciejowi Grabowskiemu), jednakże nie uzyskałem na nie żadnej odpowiedzi. Debata, o której mowa, dotyczyła projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług złożonego przez grupę posłów, którą reprezentowałem jako wnioskodawca. W zgłaszanym projekcie zmian legislacyjnych proponowano, aby z mocy samej ustawy przyznane zostało zwolnienie z obowiązku używania kas fiskalnych przez podatników, u których kwota obrotu realizowanego na rzecz osób nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyła kwoty równej dwunastokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w III kwartale poprzedniego roku podatkowego. Tym samym zwolnienie określonej grupy podatników z obowiązku prowadzenia ewidencji przy pomocy kasy rejestrującej nie zależałoby od arbitralnej decyzji ministra finansów, ale od obiektywnego wskaźnika ekonomicznego. Gdyby proponowane w poselskim projekcie przepisy weszły w życie, to w 2014 r. zwolnieni z obowiązku posiadania kasy fiskalnej byliby przedsiębiorcy osiągający obroty nieprzekraczające 43 821 zł.
Wspomniany projekt ustawy nie spotkał się jednak z aprobatą koalicji rządowej, której przedstawiciele uznali, iż wyznaczenie kręgu podatników zwolnionych z obowiązku prowadzenia ewidencji przy pomocy kasy rejestrującej powinno być zadaniem ministra właściwego do spraw finansów, a nie ustawodawcy.
Obecne kryteria zwolnienia z wymogu stosowania kas fiskalnych, które zostały określone w przywołanym na wstępie niniejszej interpelacji rozporządzeniu z listopada 2012 r., mają w założeniu obowiązywać do końca grudnia 2014 r. Można więc z łatwością przewidzieć, iż w najbliższych tygodniach rozpoczną się prace nad nowym rozporządzeniem określającym zakres podmiotowy zwolnienia z obowiązku używania kasy rejestrującej.
Należy więc postulować, by wydając nowe rozporządzenie, uwzględnił Pan Minister, po pierwsze, zasadę proporcjonalności w nakładaniu ciężarów na podatników, a po drugie, by Ministerstwo Finansów rozważyło powrót do mniej restrykcyjnych kryteriów w zakresie możliwości uzyskania zwolnienia od wymogu stosowania kasy fiskalnej na przykład do takich, które obowiązywały w latach 2010-2012, a które w listopadzie 2012 r. zaostrzono pomimo braku przesłanek uzasadniających taką decyzję.
W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z następującymi pytaniami:
1. Czy w Ministerstwie Finansów rozpoczęły się już prace nad przygotowaniem rozporządzenia dotyczącego zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących, jakie będą obowiązywać od 1 stycznia 2015 r.?
2. Czy można oczekiwać, iż w rozporządzeniu dotyczącym zakresu podmiotowego zwolnień z obowiązku stosowania kas rejestrujących kwota obrotu osiąganego przez przedsiębiorców, której przekroczenie wiąże się z koniecznością zakupu kasy fiskalnej, zostanie określona na wyższym poziomie niż obecnie i jednocześnie będzie ona powiązana z obiektywnym wskaźnikiem ekonomicznym (np. z wysokością przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia)?
Z wyrazami szacunku
Poseł Łukasz Gibała
Kraków, dnia 21 lipca 2014 r.