Interpelacja nr 30278
do ministra zdrowia
w sprawie zwiększenia limitów przez NFZ na operacje korygujące wady związane z rozszczepem wargi oraz podniebienia u dzieci
Szanowny Panie Ministrze! Rozszczep wargi i rozszczep podniebienia to przerwanie części anatomicznej tkanek jamy ustnej i nosa. Rozszczep może dotyczyć wargi, podniebienia lub wargi i podniebienia równocześnie. Do zaburzenia tego dochodzi bardzo wcześnie, między 6. a 12. tygodniem życia płodowego. Statystyki podają, iż w Europie rodzi się z tą wadą jedno dziecko na 500-700 żywo urodzonych, w Polsce przybywa rocznie około 800 dzieci z takim zaburzeniem rozwojowym. Przyczyny powstania rozszczepu nie są do końca znane. Uważa się, że dziedziczenie może mieć istotne znaczenie, ale skłonność do dziedziczenia tej wady może ujawnić się tylko w określonych warunkach. Leczenie rozszczepów zwykle polega na przywróceniu ciągłości anatomicznej rozszczepionych struktur i stymulowaniu - poprzez stopniową rehabilitację mięśni twarzy - do dalszego harmonijnego rozwoju. Wada rozszczepowa wymaga leczenia wielospecjalistycznego, prowadzonego przez neonatologa, pediatrę, chirurga plastyka, ortodontę, laryngologa, foniatrę, logopedę, czasem psychologa. W leczeniu zespołowym chorych z rozszczepami wargi i podniebienia zasadnicza rola przypada chirurgowi. Od wyniku pierwotnego leczenia operacyjnego w znacznym stopniu zależą dalsze losy chorych.
Już w pierwszej połowie 2013 r. wiele szpitali musiało odmawiać pacjentom wykonywania zaplanowanych zabiegów korygujących ze względu na wyczerpanie limitów przeznaczonych na ten cel przez NFZ. Taki stan rzeczy jest niedopuszczalny, lecz niestety do tej pory problem zbyt niskich limitów przeznaczonych na tego typu zabiegi istnieje i jest to ogromny problem. Na ten temat wypowiedział się m.in. dyrektor Instytutu Matki i Dziecka. Poinformował on, że w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2013 r. zostały wyczerpane fundusze przeznaczone dla pacjentów chirurgii szczękowej, w tym dzieci z rozszczepem wargi i podniebienia, a szpital mimo to nadal wykonywał operacje korygujące wady, co w konsekwencji przyczyniło się do przekroczenia przez placówkę ustalonej kwoty limitu o około 300-400 tys. zł. Jak widać, NFZ przeznacza zbyt małe środki na ten cel, co powoduje przesuwanie w czasie operacji, których odpowiedni czas wykonania jest kluczowy dla szybkiego powrotu do sprawności małego pacjenta i niweluje możliwość wystąpienia w przyszłości problemów z mówieniem oraz innych, które wynikają z opóźnień w leczeniu rozszczepu podniebienia i wargi.
Zaistniały problem skłania mnie do zadania Panu Ministrowi pytań, z prośbą o udzielenie na nie odpowiedzi:
1. Czy Pana resort zna skalę tego problemu?
2. Dlaczego Narodowy Fundusz Zdrowia wyznacza tak niskie limity przeznaczone na zabiegi korekcji wad rozszczepowych (podniebienia oraz wargi), powodując tym samym ich odwoływanie, mimo iż odkładanie zabiegów w czasie powoduje znaczące problemy dla małych pacjentów w powrocie do sprawności, a także generuje wyższe koszty późniejszego leczenia?
3. Dlaczego do chwili obecnej NFZ nie zwiększył funduszy mimo alarmujących doniesień z roku 2013 o wyczerpaniu limitów na operacje rozszczepu podniebienia i wargi wykonywane w szpitalach dziecięcych i kiedy dokładnie planowane są działania Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie?
Z poważaniem
Poseł Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska
Warszawa, dnia 24 grudnia 2014 r.