Interpelacja nr 5258
do ministra pracy i polityki społecznej
w sprawie likwidacji prowizji ZUS od składek przekazywanych do OFE
Panie Ministrze! Od każdej składki przelewanej do otwartych funduszy emerytalnych pracujący Polacy płacą swojemu funduszowi 3,5% prowizji. Całość nie zostaje jednak w kasach powszechnych towarzystw emerytalnych, które zarządzają OFE. Część tej opłaty, czyli 0,8% każdej składki, towarzystwa zwracają do ZUS. Tylko w zeszłym roku było to prawie 130 mln zł, a rok wcześniej - niemal 180 mln zł. Od dłuższego czasu wątpliwości budzi zasadność powyższej opłaty, ponieważ składka przekazywana ostatecznie do OFE do czasu jej wyodrębnienia jest zawarta w składce emerytalnej, więc nie generuje dodatkowych kosztów dla ZUS. Ponadto ZUS pobiera prowizję m.in. także od składek zdrowotnych przekazywanych do NFZ. Jest ona jednak znacznie niższa od tej pobieranej od członków OFE.
Ponad rok temu premier obiecał, że rząd w ogóle zlikwiduje opłatę od składek przekazywanych do OFE.
W związku z powyższym proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania:
1. Jakie jest uzasadnienie wysokości rzeczonej opłaty? Proszę podać rzeczywiste koszty ZUS, na pokrycie których jest pobierana ta opłata.
2. Dlaczego ZUS pobiera prowizję za przekazywanie składek zdrowotnych do NFZ w wysokości 0,2%, a od składek przekazywanych do OFE w wysokości 0,8%? Skąd tak ogromna dysproporcja w wysokości ww. prowizji?
3. Czy ministerstwo pracy pracuje nad projektem ustawy likwidującej rzeczoną opłatę? Kiedy projekt taki zostanie przedłożony w Sejmie? Jakie są przyczyny tak długo trwających prac legislacyjnych (braku prac) nad ww. projektem ustawy?
Z poważaniem
Poseł Beata Mazurek
Chełm, dnia 23 maja 2012 r.