opis sprawy

Interpelacja w sprawie nowelizacji ustawy o odpadach, w szczególności regulacji prawnych dotyczących sytuacji przejściowych po wejściu w życie ustawy o odpadach uchylającej poprzednią ustawę

Interpelacja nr 29574

do prezesa Rady Ministrów

w sprawie nowelizacji ustawy o odpadach, w szczególności regulacji prawnych dotyczących sytuacji przejściowych po wejściu w życie ustawy o odpadach uchylającej poprzednią ustawę

   Szanowna Pani Premier! Otóż w rozdziale 2 ustawy o odpadach z dnia 14 grudnia 2012 r. zawarte zostały przepisy przejściowe i dostosowujące dotychczas wydane decyzje administracyjne w przedmiocie szeroko rozumianej gospodarki odpadami, które zostały wydane na gruncie ustawy o odpadach z dnia 27 kwietnia 2001 r., do nowych wymogów prawnych. I tak przykładowo zgodnie z art. 231 ust. 3 ˝pozwolenia na wytwarzanie odpadów, wydane na podstawie przepisów dotychczasowych, zachowują ważność na czas, na jaki zostały wydane˝, natomiast zgodnie z brzmieniem art. 232 ust. 2 nowej ustawy o odpadach ˝zezwolenia na zbieranie odpadów oraz zezwolenie na odzysk lub unieszkodliwianie odpadów, wydane na podstawie przepisów dotychczasowych, zachowują ważność na czas, na jaki zostały wydane, nie dłużej jednak niż przez dwa lata od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy˝*). A zatem, jak z powołanych norm prawnych jednoznacznie wynika, ustawodawca przewidział czasowość dotychczasowych decyzji administracyjnych w zakresie gospodarki odpadami, które zachowują ważność albo na okres, na jaki zostały wydane, albo też do dwóch lat od wejścia w życie nowej ustawy o odpadach, tj. do dnia 23 stycznia 2015 r. Mechanizm ten co do zasady nie budzi wątpliwości. Powyższe, aby możliwe było prowadzenie dotychczasowej działalności, implikuje natomiast konieczność wystąpienia o nowe decyzje administracyjne w zakresie gospodarki odpadami przed utratą ważności dotychczasowych. Wystąpienie o nowe decyzje administracyjne wymaga złożenia pełnej i wyczerpującej dokumentacji i poddane zostało identycznym rygorom prawnym jak w przypadku wydawania nowych (pierwotnych) decyzji administracyjnych, bez uwzględnienia specyfiki sytuacji polegającej na kontynuowaniu już prowadzonej działalności, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

   Przykładowo w przypadku wniosku o wydanie decyzji zatwierdzającej instrukcję prowadzenia składowiska odpadów, zgodnie z art. 134 pkt 2 ustawy o odpadach, weryfikowana jest zgodność prowadzenia składowiska odpadów z pozwoleniem na budowę. Podobnie sytuacja kształtuje się w przypadku pozwolenia zintegrowanego, które zgodnie z art. 208 ustawy Prawo ochrony środowiska z dnia 27 kwietnia 2001 r. (Dz. U. Nr 62, poz. 627, z późn. zm.) jest konglomeratem pozwoleń sektorowych, w skład których wchodzi także pozwolenie na budowę. A zatem jako regułę ustawodawca uzależnił wydanie nowej decyzji w zakresie gospodarki odpadami od wcześniejszej jej weryfikacji z pozwoleniem na budowę.

   Tymczasem wskazać należy, iż rozwiązanie takie jest sprzeczne z przyjętymi w systemie prawa rozwiązaniami i nie odpowiada rzeczywistości gospodarczej. Z docierających do mnie informacji wynika, iż w chwili obecnej funkcjonuje wielu przedsiębiorców prowadzących działalność w zakresie gospodarki odpadami, którzy nie są wprost adresatami pozwoleń na budowę. Powyższa sytuacja wynika z faktu, że pozwolenia na budowę wydawane były w wielu wypadkach na rzecz innego podmiotu, wiele lat temu, a następnie obrót nieruchomościami zrywał tożsamość podmiotową dysponenta gruntu i adresata pozwolenia na budowę.

   Równocześnie nie ulega wątpliwości, iż w każdym wypadku wymagane było uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Zwrócenie uwagi na tę okoliczność nie jest bez znaczenia dla sprawy. W tym miejscu warto bowiem zwrócić uwagę na rolę decyzji o pozwoleniu na użytkowanie, która potwierdza prawidłowość przeprowadzonych robót budowlanych - w przeciwnym wypadku inwestor nie mógłby przystąpić do użytkowania obiektu. Na powyższe wskazuje wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 15 lipca 2008 r., II OSK 867/2007, w którym wywiedziono, iż ˝kwestia legalności decyzji o pozwoleniu na budowę ma istotne znaczenie przy wydawaniu pozwolenia na użytkowanie. Świadczy o tym treść art. 59 Prawa budowlanego, w myśl którego wydanie decyzji o pokoleniu na użytkowanie musi być poprzedzone obowiązkową kontrolą przeprowadzoną przez organ nadzoru budowlanego. W ramach tejże kontroli organ musi m.in. zbadać zgodność wykonanych prac budowlanych z pozwoleniem na budowę˝. A zatem uzasadniony jest wniosek, iż w przypadku uzyskania pozwolenia na użytkowanie zbędne staje się odwoływanie do pozwolenia na budowę, albowiem fakt jego wydania potwierdza możliwość legalnego użytkowania określonego obiektu budowlanego na określonej nieruchomości. Decyzja ta z jednej strony stwierdza, że proces inwestycyjny został prawidłowo zrealizowany i zakończony, a z drugiej strony zezwala inwestorowi na użytkowanie budynku. Pozwolenie na użytkowanie wiąże nabywców nieruchomości - nie jest konieczne przeniesienie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie na nabywcę ani wydanie nowej decyzji. Z chwilą wydania tej decyzji aktualizują się bowiem uprawnienia każdoczesnego właściciela rzeczy do użytkowania jej zgodnie z przepisami (por. Jan Wszołek, ˝Sukcesja administracyjnoprawna w procesie inwestycyjnym - wybrane zagadnienia praktyczne˝, MOP rok 2013 numer 22, źródło: Legalis). A zatem z powyższego wynika, iż pozwolenie na użytkowanie dzieli los nieruchomości. Skoro dzieli los nieruchomości, to tym samym ma charakter uniwersalny, niezwiązany z prawem podmiotowym właściciela nieruchomości. Wobec powyższego beneficjantem przedmiotowego pozwolenia na użytkowanie jest każdoczesny właściciel nieruchomości, tzn. raz uzyskane pozwolenie na użytkowanie względem określonej nieruchomości powoduje, iż jest skuteczne w zakresie następnych posiadaczy nieruchomości. Powyższe potwierdza wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 5 listopada 2010 r., sygn. akt II OSK 659/10, w którym wywiódł, iż ˝przepisy ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (t.j. Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118, ze zm.) nie przewidują możliwości przeniesienia obowiązku uzyskania pozwolenia na użytkowanie na inny podmiot˝. Tym samym, choć samo pozwolenie na budowę nosi cechy o charakterze rzeczowym i osobistym, przy czym prawa przyznaje i określa obowiązki dla określonego adresata, to nie budzi wątpliwości, iż pozwolenie na użytkowanie ma charakter typowo rzeczowy, tj. powiązany z konkretną nieruchomością. Z uwagi na powyższe przy zmianie podmiotu korzystającego z określonej nieruchomości, co do której wydano pozwolenie na użytkowanie, brak podstaw, jak również możliwości prawnych do przenoszenia takiego pozwolenia.

   W konsekwencji bezzasadne jest, aby pozwoleniem na budowę legitymował się kolejny właściciel legalnie działającego obiektu, zwłaszcza jeżeli nie przewiduje dalszych prac budowlanych, a prawidłowość dotychczasowych potwierdza uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Tym samym prawidłowa jest teza, że decyzja o pozwoleniu na użytkowanie konsumuje decyzję o pozwoleniu na budowę (por. wyrok WSA w Bydgoszczy z dnia l7 stycznia 2010 r., sygn. akt II SA/Bb 1003/06, oraz stanowisko ministra infrastruktury przedstawione w odpowiedzi na interpelację poselską nr 16559). Z uwagi zatem na legitymowanie się przez przedsiębiorcę ostatecznym pozwoleniem na użytkowanie, które konsumuje pozwolenie na budowę, brak podstaw do oceny nowego wniosku w zakresie gospodarki odpadami pod kątem zgodności z tym skonsumowanym pozwoleniem na budowę. Konsumpcja bowiem jednej decyzji administracyjnej przez inną decyzję administracyjną oznacza, iż ta druga zweryfikowała prawidłowość pierwszej, skutkując jednocześnie niejako wstąpienie w miejsce pierwszej.

   Niezależnie od powyższych argumentów wskazujących na niezasadność wprowadzenia wymogu badania zgodności nowych wniosków na kontynuowanie przedsięwzięcia ze starymi pozwoleniami na budowę wskazać należy na inne przeciwności natury prawnej.

   Otóż wskazać należy, iż w sygnalizowanych przypadkach nie jest również na ogół możliwe przeniesienie pozwolenia na budowę w trybie art. 40 ustawy Prawo budowlane z dnia 1 lipca 1994 r. (Dz. U. Nr 89, poz. 414, z późn. zm.). Brak możliwości przeniesienia pozwolenia na budowę wynika z następujących powodów. Po pierwsze, w wielu przypadkach pozwolenie na budowę zostało wydane na rzecz osoby fizycznej, która obecnie nie wyraża zgody na przeniesienie pozwolenia na budowę bądź też zmarła. Po drugie, co stanowi najczęstszą sytuację, spółka prawa handlowego (lub przedsiębiorstwo państwowe), na rzecz której wydano pozwolenie na budowę, została zlikwidowana, ogłosiła upadłość, co spowodowało utratę jej bytu prawnego. Otóż ustawodawca nie przewidział sytuacji, w której przeniesienie pozwolenia na budowę nie będzie możliwe z tych przyczyn. Jednocześnie termin na uzyskanie nowych decyzji administracyjnych ustawodawca zakreślił do stycznia 2015 r. W przypadku braku uzyskania nowych decyzji w tym terminie powołani przedsiębiorcy nielegitymujący się pozwoleniem na budowę, które jest konieczne dla uzyskania zezwolenia w zakresie gospodarki odpadami, nie będą mogli prowadzić dotychczasowej działalności, co w sposób rażący i nieuzasadniony naruszy ich prawa nabyte.

   Równocześnie nie można się oprzeć stwierdzeniu, iż przeniesienie takiego pozwolenia na budowę jest prawnie niemożliwe po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie. Jak bowiem wywiódł Wojewódzki Sąd Administracyjny z siedzibą w Opolu w wyroku z dnia 11 lipca 2013 r., sygn. akt II SA/Op 205/13, ˝zgodnie z przepisami ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623, ze zm.) rozpoczęcie ubytkowania następuje zawsze po zakończeniu budowy˝. Oznacza to, że decyzja o pozwoleniu na budowę traci swój byt prawny po wydaniu pozwolenia na użytkowanie i po tym fakcie nie może zostać uchylona lub zmieniona, jak również przeniesiona na innego adresata.

   Co więcej, nie jest także możliwe wystąpienie o nowe pozwolenie na budowę. W doktrynie i orzecznictwie sądowym przyjmowane jest stanowisko, że z ustawy Prawo budowlane wynika zasada, że postępowanie o pozwolenie na budowę jest bezprzedmiotowe w przypadku, gdy roboty budowlane zostały już wykonane i inwestycja została zrealizowana. Stosownie bowiem do art. 28 ustawy Prawo budowlane roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę, chyba że budowa nie wymaga pozwolenia na budowę. Oznacza to, że inwestor przed rozpoczęciem robót budowlanych w pierwszej kolejności powinien wystąpić o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę planowanego zamierzenia inwestycyjnego. Za bezprzedmiotowością postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę po zakończeniu robót budowlanych przemawia także brzmienie art. 36 ust. 1 Prawa budowlanego. Zgodnie z tym przepisem organ udzielający pozwolenia na budowę ma obowiązek określić w decyzji szczegółowe warunki zabezpieczenia terenu budowy i prowadzenia robót budowlanych oraz szczegółowe wymagania dotyczące nadzoru na budowie. W przypadku gdyby przyjąć dopuszczalność prowadzenia postępowania o pozwolenie na budowę po zakończeniu robót budowlanych, to elementy konieczne decyzji o pozwoleniu na budowę nie mogłyby być w niej zamieszczone, bowiem dotyczyłby stanu, który już został zakończony, a nie który ma dopiero nastąpić. Oznacza to, że gdy organ właściwy do wydania decyzji o zatwierdzeniu projektu budowlanego i pozwoleniu na budowę stwierdzi, iż realizacja zamierzenia inwestycyjnego, którego dotyczy wniosek o wydanie decyzji, została zakończona, postępowanie w sprawie o udzielenie pozwolenia na budowę dla tego zamierzenia staje się bezprzedmiotowe w rozumieniu art. 105 § l K.p.a. Takie stanowisko została zaprezentowane m.in. w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 7 grudnia 2005 r., sygn. akt II OSK 285/05, czy z dnia 23 marca 2011 r., sygn. akt II OSK 187/10. W konsekwencji stwierdzić trzeba, iż nie podważając legalności rozwiązania wprowadzonego w nowej ustawie o odpadach w przedmiocie wymogów wniosków o nowe zezwolenia odpadowe, zauważyć jednakże należy, iż sprostanie powyższemu dla dotychczasowych przedsiębiorców w wielu przypadkach staje niemożliwe z uwagi na podnoszone wątpliwości w przedmiocie pozwolenia na budowę. Jak bowiem wynika z przedstawionych powyżej wniosków, aby dotychczasowy przedsiębiorca mógł podjąć jakiekolwiek czynności w przedmiocie nowego zezwolenia na budowę, musi legitymować się pozwoleniem na budowę, którego jest bezpośrednim adresatem. Już sprostanie powyższemu w wielu przypadkach staje się niemożliwe z uwagi na ustanie bytu prawnego dotychczasowego adresata pozwolenia na budowę, nie wspominając już o trudnościach związanych z możliwością zmiany wykonanego pozwolenia na budowę.

   Na marginesie w kontekście powyższego zwrócić należy uwagę na niekonsekwencję ustawodawcy w zakresie wymogu legitymowania się przez dotychczasowego przedsiębiorcę - celem dostosowania zezwoleń odpadowych do nowej regulacji prawnej - pozwoleniem na budowę. Otóż w przypadku zamknięcia składowiska odpadów zgodnie z art. 148 i 149 nowej ustawy o odpadach wymagane jest jedynie sporządzenie ekspertyzy dotyczącej zamknięcia składowiska odpadów lub jego wydzielonej części przez zarządzającego składowiskiem odpadów. A zatem dla procedury zamknięcia składowiska odpadów przewidziano jedynie obowiązek weryfikacji ze sporządzoną ekspertyzą. Tym samym z powyższego wynika, iż dla ustawodawcy wystarczająca jest analiza stosownej ekspertyzy, bez konieczności odnoszenia się do treści pozwolenia na budowę.

   Wobec powyższego w sytuacji przedsiębiorców kontynuujących dotychczasową działalność w zakresie gospodarki odpadami, a występujących o nowe decyzje, które to wystąpienie jest podyktowane postanowieniami zapisów nowej ustawy o odpadach, wnioski powinny być weryfikowane tylko i wyłącznie pod kątem ewentualnego dostosowania do nowej regulacji prawnej. Za kuriozalne uznać należy zrównanie przedsiębiorcy działającego już kilkanaście lat na rynku gospodarki odpadami, którego prawidłowość funkcjonowania potwierdzają liczne decyzje administracyjne, z przedsiębiorcą dopiero zaczynającym działalność w branży odpadowej poprzez nałożenie obowiązku przeprowadzenia identycznej, wieloetapowej procedury w zakresie uzyskania konkretnego zezwolenia odpadowego, w wielu wypadkach prawnie niewykonalnej. Takie rozwiązanie niewątpliwie pozostaje w opozycji z wyrażoną w art. 31 ust. 3 konstytucji zasadą proporcjonalności. Otóż Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wskazywał w licznych orzeczeniach, iż ustawodawca postępuje w zgodzie z zasadą proporcjonalności, gdy spośród możliwych środków działania wybiera możliwie najmniej uciążliwe dla podmiotów, wobec których mają być stosowane, lub dolegliwe w stopniu nie większym niż to jest niezbędne wobec założonego i usprawiedliwionego konstytucyjnie celu (wyrok TK z dnia 27 kwietnia 2004 r., sygn. akt K 24/03). Gwarancją zachowania proporcjonalności w ograniczaniu praw w celu realizacji interesu publicznego jest za każdym razem zrównoważenie interesu prywatnego i publicznego. W przypadku ograniczenia czy pozbawienia praw nabytych ustawodawca winien wyważyć interes publiczny i prywatny, tak aby ochrona interesu publicznego nie powodowała nadmiernego uszczerbku dla interesu prywatnego (tak: wyrok TK z dnia 8 kwietnia 1998 r., sygn. akt K 10/97). Tymczasem w omawianej regulacji prawnej nie można oprzeć się stwierdzeniu, iż powołana zasada proporcjonalności została naruszona, gdyż interes publiczny nie uzasadnia tak daleko idącego ograniczenia dla dotychczasowego przedsiębiorcy. Ustawodawca bowiem zrównał sytuację dotychczasowych przedsiębiorców od lat działających na rynku gospodarki odpadami z nowymi, dopiero zaczynającymi działalność, w przedmiocie wymogów w zakresie wniosków o wydanie nowych zezwoleń odpadowych, przy czym za zasadnością takiego rozwiązania nie przemawiają żadne wartości konstytucyjne. Innymi słowy ujmując, z przyjętego w ustawie rozwiązania nie wynika, aby za powołanym rozwiązaniem przemawiała konieczność ochrony wartości ogólnospołecznych, generalnych, dotyczących każdego, które zostałyby naruszone w przypadku wskazanego zróżnicowania. Wręcz przeciwnie, to dotychczasowe wieloletnie funkcjonowanie na rynku gospodarki odpadami aktualnych przedsiębiorców potwierdza dochowanie konstytucyjnych aksjomatów składających się na interes publiczny. Wobec powyższego stwierdzić należy, iż zróżnicowanie pod względem wymogów prawnych w zakresie zezwoleń odpadowych sytuacji dotychczasowych przedsiębiorców i nowych jest jak najbardziej pożądane z punktu widzenia dochowania zasadzie proporcjonalności przez ustawodawcę. Bezsprzecznie dopuszczenie możliwości weryfikacji wniosków dotychczasowych przedsiębiorców o wydanie zezwoleń odpadowych wyłącznie pod względem dostosowania do nowej regulacji prawnej w żaden sposób nie narusza szeroko rozumianego interesu publicznego. Nadal bowiem działalność dotychczasowego przedsiębiorcy będzie kontrolowana i weryfikowana pod kątem respektowania zasady ochrony środowiska, zdrowia i życia ludzkiego oraz porządku publicznego, a zatem wartości składających się na interes ogólnospołeczny.

   W kontekście powyższego, nawet dopuszczając możliwość zrównania sytuacji dotychczasowego i nowego przedsiębiorcy, podnieść trzeba, iż dotychczasowi przedsiębiorcy legitymujący się pozwoleniem na budowę i tak nie są w stanie sprostać wymogom nowej ustawy o odpadach w zakresie wniosków o zezwolenia odpadowe. Powyższa trudność wynika z faktu posiadania terminowego pozwolenia na budowę. Na gruncie bowiem ustawy o odpadach z dnia 27 czerwca 1997 r. (Dz. U. z 1997 r. Nr 96, poz. 592) w pozwoleniu na budowę składowiska określało się termin składowania odpadów. Obecne uregulowania, jak również ustawa o odpadach z dnia 27 kwietnia 2001 r. takiego obowiązku nie przewidują. Nie ulega wątpliwości, iż dokonanie zmiany takiego pozwolenia na budowę w trybie art. 36a ustawy Prawo budowlane poprzez wykreślenie powołanego terminu nie jest możliwe, albowiem przedmiotowa norma prawna dotyczy tylko takich pozwoleń, które nie zostały jeszcze wykonane. Powyższe potwierdza wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 15 lutego 2013 r., sygn. akt II OSK 1958/11, w którym wywiedziono, iż ˝istotnym elementem warunkującym dopuszczalność stosowania regulacji art. 36a tej ustawy jest prowadzenie procesu inwestycyjnego. Tymczasem postępowanie w sprawie wydania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie kończy proces budowlany. Zakończenie procesu inwestycyjnego wydaniem ostatecznej decyzji o pozwoleniu na użytkowanie obiektu budowlanego nie pozwala więc na prowadzenie postępowania naprawczego w trybie art. 51 Prawa budowlanego. Konstrukcja decyzji w przedmiocie udzielenia pozwolenia na użytkowanie, w szczególności zaś sposób ukształtowania ustawowych przesłanek jej wydania, przesądza, że zagadnienie zgodności wykonanych robót z decyzją o pozwoleniu na budowę, zostało ponownie ocenione w odrębnym postępowaniu administracyjnym˝. Skutkiem powyższego dotychczasowy przedsiębiorca nie posiada możliwości zmiany posiadanego pozwolenia na budowę poprzez wykreślenie terminu, ale również nie ma możliwości wystąpienia o nowe pozwolenie na budowę, bo roboty budowlane zostały już wykonane. W wyniku powyższego nie może wystąpić o nowe zezwolenia odpadowe, nawet posiadając pozwolenie na budowę, bo nie ma możliwości spełnienia wszystkich nowych wymogów ustawowych. Nie budzi wobec powyższego wątpliwości, iż takie uregulowanie narusza zasadę równości wobec prawa, albowiem stawia w gorszej sytuacji przedsiębiorców od lat działających na rynku gospodarki z odpadami w zestawieniu z nowymi przedsiębiorcami poprzez sformułowanie wymogów prawnych, którym nie są w stanie sprostać. Co więcej, dla takiego rozwiązania brak uzasadnienia w konieczności działania w ochronie interesu publicznego, gdyż nie służy to ochronie żadnych wartości konstytucyjnych. Wręcz przeciwnie, naruszona zostaje gwarancja trwałości prawa i równości wobec prawa poprzez ograniczenie możliwości prowadzenia działalności na rynku gospodarki odpadami przez dotychczasowych przedsiębiorców, a uprzywilejowanie nowych przedsiębiorców. Tym samym nawet fakt posiadania pozwolenia na budowę przez dotychczasowego przedsiębiorcę może okazać się niewystarczający dla złożenia wniosku o wydanie nowego zezwolenia odpadowego.

   Wobec powyższego nie ulega wątpliwości, iż obecne przepisy prawne nie przystają do rzeczywistego, faktycznego stanu, w jakim znajduje się wielu przedsiębiorców, którzy z uwagi na znaczny upływ czasu nie legitymują się wszystkimi decyzjami administracyjnymi koniecznymi dla złożenia wniosku o nowe zezwolenia w zakresie gospodarki odpadami. Powyższe powoduje brak możliwości uzyskania nowych zezwoleń i pozwoleń w terminie do stycznia 2015 r., a tym samym niejednokrotnie konieczność likwidacji dotychczasowej działalności.

   Mając na uwadze powyższe wątpliwości, zwracam się o odpowiedź na następujące pytania:

   1. Czy możliwe jest dokonanie zmian w powołanych powyżej uregulowaniach prawnych poprzez wprowadzenie rozwiązania tożsamego jak w art. 33 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o wprowadzeniu ustawy Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 100, poz. 1085, z późn. zm.), gdzie dla dotychczasowych przedsiębiorców przeprowadzany byłyby przegląd ekologiczny czy też inna forma działań nadzorczych, w oparciu o wyniki których wydana byłaby decyzja dostosowująca dla dotychczasowych przedsiębiorców w zakresie ewentualnych nowych wymogów, bez konieczności przeprowadzania całej procedury administracyjnej dotyczącej konkretnego zezwolenia odpadowego?

   2. Ewentualnie czy możliwe jest dokonanie zmian w powołanych powyżej uregulowaniach prawnych poprzez dokonywanie weryfikacji wniosków o zezwolenia odpadowe dotychczasowych przedsiębiorców poprzez odniesienie się do pozwolenia na użytkowanie, a nie pozwolenia na budowę?

   3. Czy możliwe jest zmodyfikowanie dotychczasowych przepisów przejściowych w nowej ustawie o odpadach poprzez zawarcie zapisu, jak przykładowo w art. 10 ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 205, poz. 1208), poprzez wskazanie, iż dotychczasowe pozwolenia na budowę z określonym terminem składowania odpadów i odpowiednio powielające ten termin pozwolenia na użytkowanie stają się bezterminowymi pozwoleniami?

   Z poważaniem

   Poseł Andrzej Czerwiński

   Kraków, dnia 17 listopada 2014 r.


*) Inne przykłady: według art. 232 ust. 6 "pozwolenia zintegrowane, wydane przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, obejmujące wytwarzanie i gospodarowanie odpadami, zachowują ważność na czas, na jaki zostały wydane", zgodnie z kolei z art. 233 ust. 1 "zezwolenia na transport odpadów wydane na podstawie przepisów dotychczasowych zachowują ważność na czas, na jaki zostały wydane, nie dłużej jednak niż do czasu upływu terminu do złożenia wniosku o wpis do rejestru, o którym mowa w art. 49 ust. 1, lub z dniem uzyskania wpisu do tego rejestru, w przypadku gdy wpis nastąpił w terminie wcześniejszym". Natomiast rejestry mają zostać utworzone zgodnie z art. 234 ust. 1 najpóźniej w terminie 36 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy. Z kolei zgodnie z art. 240 ust. 1 "zarządzający istniejącym przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy składowiskiem odpadów jest obowiązany złożyć wniosek o wydanie decyzji zatwierdzającej instrukcję prowadzenia składowiska odpadów w terminie dwóch lat od dnia wejścia w życie niniejszej ustaw)".