Interpelacja nr 1181
do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej
w sprawie systemu alarmowego na łódzkim odcinku autostrady A2
Szanowny Panie Ministrze! Z artykułów medialnych wynika, że na łódzkim odcinku autostrady A2 system łączności alarmowej działa tylko w godz. 7.30- 15.30. W razie wypadku kierowcy mogą się połączyć z urzędnikiem tylko przez 8 godzin na dobę. Kiedy urzędnicy z Centrum Zarządzania Ruchem Autostrady A2 w Strykowie kończą pracę, system staje się głuchy. Transportowcy już zapowiadają, że będą się domagać zwrotu opłat za korzystanie z autostrady A2.
W serwisie internetowym Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad można przeczytać, że odcinek autostrady A2 Konin - Stryków spełnia wszystkie standardy autostrady płatnej. Znajdują się na nim stacje benzynowe, restauracje i system łączności alarmowej. Punkty alarmowe, rozmieszczone na odcinku Stryków - Konin, są połączone z Centrum Zarządzania Ruchem Autostrady A2 w Strykowie. W centrum pracują osoby odpowiedzialne za obsługę techniczną i utrzymanie ruchu na drodze. Urzędują w godz. od 7.30 do 15.30 i tylko w dni powszednie. Na autostradach A4, A1 i A2 w rejonie Świecka system SOS działa całą dobę. W razie wypadku podróżujący autostradą, a nieposiadający telefonu komórkowego, nie mają możliwości wezwania pomocy, pogotowia czy nawet Policji. Według badań z 2010 r. odcinkiem A2 między Strykowem a Koninem w ciągu doby przejeżdża 12 tys. samochodów. Część użytkowników drogi już zapowiada, że wystąpi o zwrot kosztów przejazdu.
W związku z powyższym uprzejmie proszę Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Czy resort monitoruje sytuację na tym odcinku autostrady?
2. Jak to możliwe, że system, który stworzony jest dla bezpieczeństwa osób podróżujących, działa zaledwie 8 godzin na dobę?
Z poważaniem
Poseł Tadeusz Tomaszewski
Warszawa, dnia 19 stycznia 2012 r.