6 kadencja, 75 posiedzenie, 1 dzień (06-10-2010)
12 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wykroczeń (druk nr 3401).
Poseł Wojciech Kossakowski (wypowiedź niewygłoszona):
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt ustawy dotyczy nielegalnej sprzedaży towarów w miejscach do tego niewyznaczonych i nieprzygotowanych, z wyłączeniem grzybów, owoców leśnych i płodów rolnych sprzedawanych poza administracyjnymi granicami miast.
Szanowni Państwo! Handel uliczny to u nas temat stary jak świat, mówiąc kolokwialnie. W uzasadnieniu czytamy, że handel uliczny stwarza m.in. zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. To chyba jakaś lekka przesada, żeby kupno, dajmy na to, majtek czy skarpetek było niebezpieczne dla ludzi. Jeśli chodzi o artykuły spożywcze, to też nigdy nie spotkałem się z przypadkami zatrucia, a już na pewno nie śmierci. To uzasadnienie jest trochę naciągane. Oczywiście jestem jak najbardziej za prawem, ale także za sprawiedliwością w miastach. Mam wrażenie, że patrzymy tu tylko przez pryzmat dużych miast, jak Warszawa czy Łódź.
Do czego jednak zmierzam, drodzy państwo? Należy podjąć w miarę salomonowe rozwiązanie. Ci drobni handlarze, zwani też kartonowymi, próbują zarobić w jakikolwiek sposób na życie, ich jedynym źródłem utrzymania są właśnie te przenośne stragany. Cieszy oko zadbane miasto, ale to jest głębszy problem. A zatem, może lokalni radni powinni pomyśleć o zwiększeniu czy to powierzchni targowisk, czy też ich liczby albo zmniejszeniu opłat. Trzeba stworzyć swego rodzaju alternatywę, a dopiero potem straszyć sankcjami. Dziękuję.
Przebieg posiedzenia