6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień - Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Artur Ławniczak

6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień (18-12-2008)

24 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1326 i 1463).


Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Artur Ławniczak:

    Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Bardzo dziękuję za wszystkie pytania. Przekonany jestem, że jeśli będzie takie zapotrzebowanie ze strony posłów, to jesteśmy do dyspozycji, wyjaśnimy wszystkie wątpliwości, które są oczywiste dla rolników od wielu lat. Przypomnę uprzejmie, że agencja prowadzi od początku, jak istnieje system płatności obszarowych, kontrolę dopłat bezpośrednich, kontrolę tego, czy grunty są utrzymywane w wymaganej dobrej kulturze rolnej. Przypomnę uprzejmie, że agencja czy lekarze weterynarii, inspektorzy powiatowi przeprowadzają kontrole gospodarstw, jest to 10% wszystkich gospodarstw. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ wszystkie te wymogi, które reguluje dzisiaj ustawa, obowiązują od 2004 r. i są regularnie sprawdzane, regularnie kontrolowane przez wszystkie instytucje po to, by nie było takich problemów jak dioksyny, jak nieznajome miejsce pochodzenia produktów spożywczych. Wszystkim nam zależy, aby jeść zdrową, pewną żywność, i po to jest system wzajemnej zgodności, aby na każdym etapie wiedzieć, z którego gospodarstwa pochodzi wyprodukowane mięso, gdzie później trafia, do której rzeźni, i w który sklepie jest sprzedawane. To jest podstawa i prosiłbym uprzejmie, aby o tym pamiętać. Dotyczy to nie tylko Polski, ale wszystkich krajów, które są w Unii Europejskiej, bo zdrowie nas wszystkich, zdrowie tych, którzy kupują wyroby, jest najważniejsze.

    Warto tutaj, odpowiadając na pytania przedstawicieli poszczególnych klubów, powiedzieć, że Polska podeszła do tego w sposób najmniej rygorystyczny, jest w grupie tych trzech krajów, które nie karzą rolników, traktują te kontrole jako element edukacji, służący do naprawy, do uzupełnienia. Jest opracowany szczegółowy zakres kontroli i 85% gospodarstw, nawet jeśli nie spełniałoby wszystkich wymogów, nie będzie na pewno ukaranych w pierwszym roku, bo zmieści się w tym limicie do równowartości 100 euro. W każdym przypadku - i prosiłbym uprzejmie, żeby nie straszyć rolników, a informować - po każdej kontroli rolnik dostaje informację: proszę w tym i tym obszarze uzupełnić to. Bo rejestracja zwierząt, kolczyki, paszporty, księgi - to funkcjonuje od dawna. Jeśli ktoś nie ma wpisu, kontroler poprosi uprzejmie: proszę wpisać, uzupełnić. I to nie jest niezgodność, nie ma kary, to jest oczywiste. Jeśli ktoś permanentnie nie prowadził rejestracji zwierząt, nie będzie wiadomo, skąd te zwierzęta pochodzą, to oczywiście trzeba karać, żeby nie wprowadzać na rynek produktów niezdrowych czy zwierząt chorych. To jest jakby oczywiste i prosiłbym, żeby o tym również pamiętać.

    Bardzo ważna rzecz dotycząca informacji i szkoleń: w tym roku od 1 stycznia 2009 r. wchodzą dwa obszary, czyli identyfikacja zwierząt, to, co robi agencja, 10% - tutaj nie widzimy większych zagrożeń, bo często rolnicy nasi nie mają tej dokumentacji w jednym miejscu, chcemy to uporządkować, przypomnieć, że trzeba to zebrać - i drugi obszar związany z ochroną środowiska. Przypomnę, że dyrektywa ptasia, dyrektywa dotycząca obszarów Natura 2000, funkcjonuje spory okres czasu. Jest to dyrektywa przygotowywana przez Ministerstwo Środowiska, nie ma tutaj żadnych zmian, nikt nic nie zmienia. Jeśli ktoś z państwa miał uwagi, to była okazja, aby wcześniej to zmienić. Jeśli ktoś widział, dostrzegał pewne nieprawidłowości, to był na to odpowiedni moment.

    Jeśli chodzi o informację, trzy tysiące doradców rolniczych zostało przeszkolonych z zakresu cross-compliance, szczegółowych wymagań. To jest ogromna rzesza. Praktycznie w każdej gminie odbyło się szkolenie, chyba że były gminy, w których nie było osób zainteresowanych. Było to finansowane już wcześniej przez poprzednie rządy. Akcja informacyjna była przeprowadzona. Idziemy krok dalej. W każdej gminie w przyszłym roku będzie również przeprowadzone szkolenie rolników. Powtarzamy jeszcze raz cykl szkoleń dla doradców. I bardzo ważna kwestia - pracownicy agencji i inspektoratu weterynarii są do tego przygotowani.

    Jeszcze raz podkreślę, że nie ma od razu karania czy zmniejszania. Prosiłbym, żeby nie straszyć, bo to nic dobrego nie wnosi, a konsekwencji finansowych nie będzie dla 85% gospodarstw, biorąc pod uwagę wariant, że ktoś nie będzie chciał pewnych rzeczy uzupełnić czy będzie działał na szkodę. Mam nadzieję, że takich rolników nie ma, a jeśli są, to jakieś wyjątkowe egzemplarze, które świadomie tego nie robią. Na pewno te płatności nie będą odbierane rolnikom, to nie jest tak, że ktoś komuś odbierze, dostaje się rok czasu, w pierwszym roku do 3%, jeśli powtarza się ta niezgodność, rolnik nie chce tego świadomie naprawić, to zwiększenie do 15%, i w wyjątkowych, szczególnych przypadkach po trzech latach 20%. Naprawdę trzeba już świadomie działać na niekorzyść środowiska czy ochrony zwierząt. Czasami takie przypadki są pokazywane. W całej Europie od początku funkcjonowania dyrektywy ptasiej były 54 przypadki ukarania, też nie przesadzajmy, to prawo jest tworzone, ale myślę, że świadomych działań przeciwko zwierzętom nie ma. Znęcanie się nad zwierzętami, niszczenie, zabijanie to są naprawdę jakieś wyjątkowe przypadki. Nasi rolnicy to porządni ludzie i nie podejrzewam, aby ktoś w taki sposób działał.

    Jeśli chodzi o aktywność poszczególnych służb, wymogi dotyczące kontroli i rejestracji zwierząt, to tym będą się zajmowali tylko i wyłącznie pracownicy państwowej Inspekcji Weterynaryjnej. Nie będzie żadnych zleceń, podzleceń dla innych osób, żeby nie było takiej sytuacji, że lekarz weterynarii, który leczy zwierzęta w danym gospodarstwie, jednocześnie to kontroluje. To będzie tylko i wyłącznie pracownik inspekcji. W przypadku płatności obszarowych są to pracownicy agencji modernizacji. Przez długi okres tworzyliśmy liczne służby kontrolne w tej agencji, nie ma potrzeby dodatkowego zatrudnienia, wydatkowania dodatkowych pieniędzy. Obecnie co roku kontrolujemy kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw i robimy praktycznie to samo. To będzie tylko dodatkowo zwrócenie uwagi na te elementy, które są tu określone.

    Jeszcze uprzejmie poinformuję, że przepisy zawierające wymogi dotyczące dobrostanu zwierząt wchodzą w życie dopiero po 2013 r. Polska zdecydowanie wnosiła o przesuniecie tego terminu. Pierwotnie miało to wejść w życie 2011 r., ale termin został przesunięty o dwa lata. Była również interwencja w sprawie zmiany dotyczącej dyrektywy ptasiej.

    Te zapisy są minimalne. Zapisy są identyczne jak w Unii Europejskiej. Wiele krajów stosuje bardziej rygorystyczne warianty, my wybraliśmy ścieżkę, tak jak powiedziałem, najmniej dotykającą rolników. Ona jest znacznie bardziej kosztochłonna, w sensie nakładu pracy przez agencje, ale od tego są agencje, od tego są służby, żeby służyły, podpowiadały rolnikom, jak spełniać te wymogi. Przypomnę, że w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 wszystkie gospodarstwa będą mogły skorzystać ze wsparcia firm doradczych, czy to państwowych, czy prywatnych, czy innych podmiotów, które przygotują gospodarstwo do tej kontroli, przygotują całą dokumentację, i to będzie refundowane ze środków Unii Europejskiej.

    Jeśli chodzi o pytania dotyczące zawartości pewnych substancji szkodliwych dla ludzi w importowanym mięsie, to służby weterynaryjne podjęły bardzo intensywne działania przewidziane w polskim i europejskim prawie. Myślę, że Wysoka Izba będzie poinformowana o wynikach. Przypomnę, że po to jest prowadzony system rejestracji zwierząt, żeby wiedzieć, z którego kraju to mięso było przywiezione, z jakich gospodarstw, z jakiej wytwórni była dostarczana pasza. W innym przypadku, gdyby tego rejestru nie było, nigdy nie dowiedzielibyśmy się, skąd to mięso przywieziono, w którym sklepie zostało sprzedane. Proszę uwierzyć, że Inspekcja Weterynaryjna, jak zawsze, bardzo szczegółowo bada wszystkie te przypadki. Wydanie decyzji o zamknięciu zakładu to jest najbardziej rygorystyczny wariant, ale być może będą takie przypadki.

    Panie marszałku, myślę, że to tyle. Na resztę pytań postaramy się odpowiedzieć na piśmie. Dziękuję.


Powrót Przebieg posiedzenia