6 kadencja, 41 posiedzenie, 1 dzień (06-05-2009)
11 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych (druki nr 721 i 1907).
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierz Plocke:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na początku chciałbym podziękować wszystkim państwu, którzy zabieraliście głos w debacie, udzielając poparcia komisyjnemu projektowi ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. To ważne, żeby wiedzieć, że to jest projekt komisyjny, a nie projekt rządowy, a więc tutaj...
(Poseł Romuald Ajchler: Podrzuciliście go, panie ministrze.)
...odpowiadając precyzyjnie panu posłowi Gosiewskiemu, konsultacji w sposób formalny być nie mogło.
Natomiast jeżeli chodzi o te sprawy, które zostały poruszone w trakcie debaty i w trakcie zadawania pytań, chciałbym odnieść się do kilku istotnych kwestii.
Po pierwsze, sprawa dotycząca obliczenia wysokości kwot, które będą podstawą do naliczenia opłaty za wyłączenie gruntów rolnych z produkcji rolniczej. Otóż przyjęto za podstawę cenę jednego kwintala czy jednej tony żyta z I kwartału 2008 r., kiedy cena żyta była wysoka, 58 zł za 100 kg. Jeżeli natomiast chodzi o samo przeliczenie - tę metodologię opracował pan prof. Manteuffel - to jest skapitalizowana kwota wynikająca ze strat, które się uzyskuje w wyniku wyłączenia gruntów rolnych klasy I.
(Poseł Romuald Ajchler: Ale to nie ma teraz znaczenia.)
Jest to, panie pośle, 750 ton w przypadku klasy I...
(Poseł Romuald Ajchler: Ja się zgadzam z tym, ale...)
...i 550 - w klasie II. Taką metodologię przyjęto i o taką też metodologię prosiła komisja. W związku z tym minister rolnictwa przygotował wyliczenia zgodnie z przyjętą metodologią w Polsce.
Kwestia dotycząca ust. 17, który jest jak gdyby kluczowy dla tej ustawy, kwestia wyjaśnienia inwestycji celu publicznego, czy rzeczywiście w katalogu są wymienione inwestycje celu publicznego, które mają służyć zaspokajaniu potrzeb społeczności lokalnej. Z pewnością nie będą to inwestycje typu komercyjnego jak chociażby telefonia komórkowa, żeby było jasne. Dotyczy to inwestycji takich, jak: parki, skwery czy użytki ekologiczne, czyli tych, które nie mają charakteru komercyjnego, a służą zaspokajaniu potrzeb zbiorowych określonych grup społecznych.
Kwestia następna, jeżeli chodzi o fundusz ochrony gruntów rolnych i leśnych. Pamiętacie państwo, że dyskutowaliśmy w Wysokiej Izbie już na ten temat, kiedy przyjmowaliśmy pierwszą wersję zmiany ustawy o ochronie gruntów rolnych, gdzie na obszarach miast grunty klasy I-VI z mocy prawa są wyłączone z produkcji rolniczej, a na obszarach wiejskich - grunty klasy IV-VI. W przypadku klasy I, II i III obowiązuje dotychczasowa procedura, zatem minister rolnictwa po analizie, po zasięgnięciu opinii marszałka bądź izby rolniczej, bądź innych instytucji, podejmuje decyzję o wyłączeniu gruntów rolnych z produkcji rolniczej.
Jeżeli chodzi o kwestię, którą państwo poruszyliście, czyli jakie mogą być wpływy - o ile mniejsze - do funduszu ochrony gruntów rolnych i leśnych z tytułu zmiany ustawy, o której przed chwilą mówiłem, to one będą kształtowały się według szacunków na poziomie 60-70 mln zł. Jeżeli natomiast uwzględnimy propozycje, które do tej pory obowiązują, to według danych zawartych w sprawozdaniu RRW-12, które składa marszałek precyzyjnie dla celów statystyki, wynika, że z tego prawa marszałkowie korzystają bardzo rzadko. To jest ok. 2% wielkości wpływu do funduszu ochrony gruntów rolnych i leśnych.
(Poseł Romuald Ajchler: Ustawa jeszcze nie działa.)
To jest poziom 2%. Powiedziałem: do tej pory. Praktycznie rzecz biorąc, można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że to będzie poziom zdecydowanie niższy, dlatego że jest to szczególna inwestycja celu publicznego, która ma służyć zaspokajaniu potrzeb społeczności lokalnych i z pewnością marszałkowie z tego przepisu będą korzystać, choć zapewne będą korzystać rzadko. Ważne jest to, żeby mieć świadomość, że ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2010 r., czyli jest dość dużo czasu, żeby administracja samorządowa mogła do realizacji tej ustawy dobrze się przygotować i inne podmioty także. Ważne jest też to, że zaproponowane w ustawie przepisy przejściowe, wobec spraw, które zostały rozpoczęte, a nie zostały zakończone przed dniem wejścia w życie ustawy, będą jeszcze obowiązywać.
Obawy samorządu rolniczego, samorząd w sposób naturalny winien chronić ziemię rolniczą, ale to w tym przypadku nie powinno wzbudzać emocji. Myślę, że obawy samorządu rolniczego w tym akurat przypadku są nad wyraz emocjonalne. Tak więc wydaje mi się, że tutaj takich sytuacji drastycznych być nie powinno.
To jest ustawa, która rzeczywiście będzie porządkowała cały proces. Dobrze, że stwarzamy możliwości fakultatywnego podejścia do zagadnienia - jeżeli analizujemy pierwotny projekt ustawy, widzimy, że rzeczywiście nie mieliśmy tam żadnych ograniczeń, czyli marszałek mógł podjąć decyzję na wniosek wójta, burmistrza lub prezydenta w odniesieniu do całej powierzchni, która ewentualnie mogła być wyłączona z produkcji, aby służyć celowi publicznemu. Tutaj jest propozycja zgłoszona przez Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska - do 1 ha. Natomiast to jest propozycja, będziemy pewnie nad nią jeszcze pracować w komisji. Mam wrażenie, że wszystkim chodzi o to, ażeby projekt ustawy, który chcemy wdrożyć, był projektem rozumnym, przewidywalnym i ułatwiającym życie, a nie komplikującym je. Tak że, panie marszałku, jest to projekt komisyjny, ale z pewnością będzie tę kwestię w sposób racjonalny porządkował. To tyle. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia