6 kadencja, 92 posiedzenie, 1 dzień (11-05-2011)
9 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz ustawy Kodeks postępowania cywilnego (druk nr 4068).
Poseł Jan Filip Libicki:
Dziękuję bardzo.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polska jest Najważniejsza mam przyjemność przedstawić stanowisko klubu wobec projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz ustawy Kodeks postępowania cywilnego (druk nr 4068).
Przede wszystkim na wstępie, niezależnie od tych wszystkich zastrzeżeń, które tutaj były zgłaszane, chciałbym podziękować inicjatorom tego projektu, gdyż - jak rozumiem - ten projekt powstał dlatego, że obserwujemy wszyscy, także media o tym donoszą, pewne negatywne zjawiska, które dotyczą właśnie kwestii ingerencji państwa i ingerencji prawa w życie rodziny. Wszyscy znamy przypadki odbierania dzieci, bo stosowny urząd zadecydował o tym, że warunki materialne są nie takie, kiedy tym dzieciom tak naprawdę niczego nie brakowało, że zbyt pochopnie ograniczono tu i ówdzie władzę rodzicielską. Często bowiem mamy do czynienia z decyzjami stosownych organów, które to decyzje są krzywdzące i nie służą dobru dziecka. Rozumiem, że ten projekt właśnie ma temu przeciwdziałać. Myślę, że przynajmniej w pewnych założeniach w pełni go popieramy. Po pierwsze, wprowadzono do tego projektu pojęcie miłości. Nie wiem, czy to jest stwierdzenie ściśle prawnicze, ale ono pokazuje pewną istotę, czym się kierowali wnioskodawcy, i ten kierunek uważamy za dobry. Z drugiej strony nie można pominąć tego, o czym była tutaj mowa - pan marszałek Zych to mówił i pan poseł Rydzoń to mówił - że te opinie Krajowej Rady Sądownictwa czy Sądu Najwyższego są takie, jakie są. Myślę jednak, że rola Sejmu jako całości i stosownych komisji powinna polegać na tym, żeby właśnie dopomóc wnioskodawcom. Pani poseł Wargocka podkreślała, że to jest projekt poselski. Siłą rzeczą posłowie, jeśli zgłaszają jakąś inicjatywę, to nie dysponują takim aparatem jak rząd czy stosowne ministerstwo, które taką inicjatywę w Sejmie przedkłada, więc nie jest niczym zdrożnym, że z punktu widzenia Krajowej Rady Sądownictwa czy Sądu Najwyższego ten projekt może mieć jakieś braki. Myślę, że zależy nam na tym, aby skierować ten projekt do dalszych prac w komisjach i tam starać się te ułomności, co do których mają zastrzeżenia te dwie instytucje, o których mówiłem, usunąć w taki sposób, by zachować po prostu ducha tego projektu, bo duch jest szczytny i ze wszech miar godny poparcia. Dziękuję bardzo. Klub PJN będzie popierał skierowanie tego projektu do komisji. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia