6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień (18-12-2008)
27 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych (druki nr 1432 i 1485).
Poseł Janusz Cichoń:
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Platforma Obywatelska mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie uchwały Senatu dotyczącej ustawy o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych. Ustawa o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych stanowi fragment reformy, której najważniejszym celem jest stworzenie efektywnego systemu emerytalnego w Polsce, systemu opartego na zasadach sprawiedliwości społecznej. I tu, panie marszałku, Wysoka Izbo, mała dygresja. Sprawiedliwie nie oznacza: równo. Już Tomasz z Akwinu mówił, że Pan Bóg dzielił sprawiedliwie. Nie dzielił równo, dzielił sprawiedliwie. Sprawiedliwie oznacza zatem, że uczestniczymy w podziale wspólnego dobra proporcjonalnie do włożonego wkładu, a ci, którzy z jakiegoś powodu nie mogą pracować, są wykluczeni, mogą żyć godziwie. Wygląda jednak na to, że nie wszyscy tak samo rozumiemy sprawiedliwość i w zależności od politycznego zapotrzebowania stosujemy różne definicje. Mamy tego na co dzień dowody, ostatnio tych dowodów aż nadto. Pan prezydent zawetował ustawę o emeryturach pomostowych, zawetował ustawę o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, na szczęście nie zawetował ustawy o dożywotnich emeryturach kapitałowych. Jest to w sumie zadziwiający brak konsekwencji - można by powiedzieć nawet - przykład psucia państwa.
Ustawa o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych ma wymiar techniczny, bez niej nie da się skonsumować tego, co być może zostanie tylko niestety z szeroko zakrojonej reformy systemu emerytalnego, czyli wypłat emerytur kapitałowych. Zmiany zaproponowane przez Senat mają porządkujący, redakcyjny charakter. Nie powinno zatem dziwić stanowisko klubu Platformy Obywatelskiej, że jesteśmy za ich wprowadzeniem. Dziękuje bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia