6 kadencja, 75 posiedzenie, 1 dzień - Poseł Adam Szejnfeld

6 kadencja, 75 posiedzenie, 1 dzień (06-10-2010)

12 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wykroczeń (druk nr 3401).


Poseł Adam Szejnfeld:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dzisiaj przez kilka godzin zastanawialiśmy się w tej Izbie, jak demokratyczne państwo ma działać, być wystarczająco silne, aby nie poddawać się presji tych, którzy łamią prawo. Skali zjawiska i skutków społecznych handlu dopalaczami, mówiliśmy o tym kilka godzin wcześniej, oczywiście nie można porównywać ze zjawiskiem nielegalnego handlu bielizną, butami, obuwiem czy owocami itd. Natomiast jest tu jeden wspólny mianownik. W tej, wydawałoby się, tak drobnej sprawie, jak nielegalny handel w miejscach do tego nieprzeznaczonych, niewyznaczonych, państwo kompletnie nie może sobie poradzić podobnie jak i w tej wielkiej, społecznie groźnej sprawie z dopalaczami.

    Jedną z przyczyn jest to, że ustanawiamy prawo, które można dosyć łatwo obejść. Być może też sankcje są zbyt małe, słabo dolegliwe i nie zniechęcają łamiących przepisy do uprawiania tego nielegalnego procederu. Wielokrotnie już obserwowaliśmy walkę państwa z nielegalnym handlem. Na przykład w ubiegłym roku na wielu ulicach Warszawy byliśmy świadkami zmagań służb porządkowych, przede wszystkim straży miejskiej, ale także policji, z tymi, którzy łamią prawo. Dzisiaj, po roku, możemy przejść tymi samymi ulicami i zobaczyć, że ta nielegalna działalność ciągle jest prowadzona w biały dzień w tych samych punktach. Dwa tygodnie temu wojnę tej działalności wytoczył Gdańsk, słyszałem o Gdyni, od kilku miesięcy nie poddaje się też Łódź, trwa wojna w Krakowie, w Zakopanem, w Kołobrzegu. Można powiedzieć, że ten jakby militarny, wojenny język pasuje do tego, co dzieje się w Polsce, do panującej sytuacji. Mamy prawo, jesteśmy państwem prawa, mamy organy egzekwujące prawo, policję, służby, straż miejską, prokuraturę, w końcu sądy, a prawo mimo to jest łamane. Dlatego też postanowiliśmy na wniosek organów ścigania, służb porządkowych, jednostek samorządu terytorialnego, radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów polskich miast wprowadzić i zaproponować rozwiązania, które być może ukrócą, ograniczą, chciałbym wierzyć, że wyeliminują te zjawiska z ulic polskich miast.

    Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska przyjmuje inicjatywę komisji ˝Przyjazne Państwo˝ z zadowoleniem. Jest to potrzebna inicjatywa, która po wejściu ustawy w życie z jednej strony powinna budować, wzmacniać autorytet państwa, a z drugiej strony powinna wyeliminować niepożądane, nielegalne zjawiska z ulic polskich miast. Popieramy ten wniosek i prosimy pozostałe kluby, aby podeszły do tego w podobny sposób. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Poseł Eugeniusz Kłopotek: Chcesz karać babcie?)


Powrót Przebieg posiedzenia