6 kadencja, 81 posiedzenie, 1 dzień - Poseł Andrzej Szlachta (wypowiedź niewygłoszona)

6 kadencja, 81 posiedzenie, 1 dzień (17-12-2010)

Oświadczenia.


Poseł Andrzej Szlachta (wypowiedź niewygłoszona):

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Swoje oświadczenie poselskie pragnę poświęcić tragicznym wydarzeniom, które miały miejsce w Polsce 40 lat temu na Wybrzeżu. W Gdyni, Gdańsku i Szczecinie obchodzone są te wydarzenia z udziałem bohaterów tamtych dni, byłych i obecnych działaczy ˝Solidarności˝ oraz przedstawicieli władz krajowych i regionalnych.

    40 lat temu ówczesny przywódca komunistyczny Władysław Gomułka w ciągu 10 dni ze szczytu władzy spadł w niebyt polityczny. 7 grudnia 1970 r. z inicjatywy Władysława Gomułki został podpisany układ o normalizacji wzajemnych stosunków politycznych między Polską a Republiką Federalną Niemiec. Układ, który podpisali Józef Cyrankiewicz i kanclerz Willy Brandt, oznaczał uznanie granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej.

    Dziesięć dni później, 17 grudnia 1970 r., doszło do masakry robotników w Gdyni. Było to apogeum strajków na Wybrzeżu, które wybuchły 14 grudnia 1970 r. w odpowiedzi na podwyżki cen. Ta tragedia w praktyce przesądziła o pozbawieniu Gomułki władzy. 14 grudnia zastrajkowali stoczniowcy w Gdańsku, w dniach 15-18 grudnia protest ogarnął kolejno Gdynię, Szczecin, Elbląg i kilka mniejszych miast Wybrzeża. Władze komunistyczne nie spodziewały się takiego oporu społeczeństwa i zareagowały nerwowo i zdecydowanie. 15 grudnia podjęto decyzję o użyciu broni przeciwko strajkującym robotnikom. W rezultacie, według oficjalnych danych, w ciągu kilku dni zginęło 45 osób, a ponad 1000 odniosło rany. Najwięcej ofiar było w Gdyni (18), Szczecinie (16) i Gdańsku (6). Według dotychczasowych ustaleń największa odpowiedzialność spada na czterech polityków. Pierwszym był oczywiście I sekretarz Komitetu Centralnego PZPR Władysław Gomułka, który wydał rozkaz strzelania do demonstrantów. Drugi to ówczesny minister obrony narodowej gen. armii Wojciech Jaruzelski, który miał ten rozkaz zastosować w praktyce. Następni to Zenon Kliszko i Stanisław Kociołek, którzy poprzez swoje błędne, nieodpowiedzialne decyzje doprowadzili do masakry w Gdyni. Do dziś nie wiadomo, jak to się mogło stać, że wydano dwa sprzeczne komunikaty i oszukano robotników.

    Zajścia na Wybrzeżu trwały do 19 grudnia, a sytuacja uspokoiła się dopiero 22 grudnia. Pewien wpływ na to miały wydarzenia w Warszawie. Tam właśnie pozbawiono władzy Gomułkę, którego miejsce zajął Edward Gierek, szef Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach. Gierek zapowiedział całkowitą zmianę polityki gospodarczej i społecznej. Jednak ˝złota dekada˝ Gierka zaowocowała tylko gwałtownym wzrostem poziomu życia społeczeństwa w latach 1971-1973, ale niemal wyłącznie dzięki miliardowym kredytom dolarowym zaciągniętym w USA, Niemczech Zachodnich, Wielkiej Brytanii i Francji. Pod koniec lat siedemdziesiątych XX w. gospodarka Polski całkowicie się załamała, a strajki z 1980 r. zakończyły karierę polityczną Edwarda Gierka.

    W 40. rocznicę tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu na stacji SKM Gdynia zapalono znicze, a pod pomnikiem ofiar Grudnia 1970 zebrało się kilkaset osób. Złożone zostały kwiaty i wieńce. Po apelu poległych arcybiskup Sławoj Leszek Głódź odprawił modlitwę. Przewodniczący MK ˝Solidarność˝ Stoczni Gdynia Dariusz Adamski przypomniał, że Wojciech Jaruzelski wciąż nie został pociągnięty do odpowiedzialności za wydarzenia grudniowe. Gdy głos zabrał prezydent Bronisław Komorowski, zebrani uczestnicy zaczęli buczeć, utrudniając wygłoszenie przemówienia. To reakcja na zaproszenie Jaruzelskiego na obrady Rady Bezpieczeństwa Narodowego.


Powrót Przebieg posiedzenia