6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień (18-12-2008)
31 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o ponowne rozpatrzenie ustawy z dnia 7 listopada 2008 r. o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1439 i 1487).
Poseł Ryszard Kalisz:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dyskutujemy o noweli do ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Wydawać by się mogło, że jest to jedna z wielu ustaw. Zawsze żałowałem, że w konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. nie wprowadzono kategorii ustaw organicznych, czyli ustaw najważniejszych. Jeżeli mówimy o Prawie o ustroju sądów powszechnych, to jest to konstytucja trzeciej władzy Rzeczypospolitej, konstytucja władzy sądowniczej. Władza wykonawcza i ustawodawcza zawsze musi być niezwykle wstrzemięźliwa w stosunku do regulacji dotyczących trzeciej władzy, bo ona jest niezależna i sędziowie, ta kwintesencja trzeciej władzy, są niezawiśli.
Mówię z przykrością, że począwszy od uchwalenia ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, tej konkretnej, która zastąpiła poprzednią, w roku 2001, jeszcze przez parlament zdominowany przez AWS, mamy do czynienia z działaniami wobec środowiska sędziowskiego i wymiaru sprawiedliwości, które nie poprawiają funkcjonowania sądów w Polsce, a je pogarszają. Było to szczególnie widoczne w okresie rządów PiS-owskich, kiedy dokonano noweli, a w szczególności wprowadzono tzw. awans poziomy. Przypomnę, że dokonano jeszcze wielu innych zmian, podporządkowując de facto prezesów sądów politycznemu ministrowi sprawiedliwości, co było zamachem na niezależność sądownictwa w Polsce. Awans poziomy jest odpowiednikiem stopni w strukturach hierarchicznie zorganizowanych. Stopnie mogą być w wojsku, w armii, w Policji, w straży pożarnej, tam, gdzie mamy do czynienia z rozkazem, a pozycja sędziego to jest przeciwieństwo rozkazu, to jest pełna niezawisłość. Dlatego też nie można się zgodzić z koncepcją awansów poziomych. Sędziowie muszą mieć świadomość, że orzekanie w konkretnej sprawie nie może w najmniejszym stopniu wpływać na postrzeganie tego sędziego przez przełożonych. Awans poziomy wprowadziłby bardzo duży bałagan do systemu orzekania, bo czyż dla obywatela nie ważniejszy byłby wyrok wydany w sądzie rejonowym przez sędziego sądu okręgowego? Czy obywatel nie uważałby, że jest on ważniejszy? Albo jeżeli w tym samym sądzie rejonowym wydaje wyroki sędzia sądu rejonowego. Tak więc ta koncepcja psuła system wymiaru sprawiedliwości.
Rząd Platformy Obywatelskiej popełnił kolejny błąd, błąd zaniechania i błąd związany z tym, że ta ustawa znosząca, nowela do Prawa o ustroju sądów powszechnych, została złożona za późno, tak że przy umiejętnym parlamentarnym, socjotechnicznym działaniu PiS-u ta ustawa została uchwalona w takim czasie, że prezydent mógł ją zawetować i to weto przeszło przez dzień 1 lipca, kiedy weszła w życie ustawa umożliwiająca staranie się o awans poziomy, co doprowadziło do olbrzymiego bałaganu, a za ten bałagan odpowiedzialny jest i PiS, i rząd Platformy, bo gdyby złożył ten projekt ustawy w styczniu, panie ministrze, to nie byłoby tego wszystkiego. Dlatego też, głosując w trzecim czytaniu nad tą ustawą, klub Lewicy wstrzymał się od głosu, protestując przeciwko zaniechaniom rządu pana premiera Tuska. Jednakże merytorycznie nie można zgodzić się, żeby ten system awansów poziomych pozostał. Ta ustawa jest już tylko sztukowaniem, bo przecież jest grupa sędziów, która po 1 lipca wystąpiła z wnioskami o awans poziomy. W związku z tym nabyła już prawa w sposób zgodny z obowiązującą ustawą i z tą grupą sędziów należało zrobić coś, co będzie ochroną praw nabytych, a jednocześnie nie będzie psuło całego systemu wymiaru sprawiedliwości i awansu sędziowskiego. (Dzwonek)
Już kończę, panie marszałku.
Na zakończenie jeszcze jedna sprawa, niezwykle istotna. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że w tym Sejmie nie ma nikogo, bo podczas posiedzenia sejmowej komisji śledczej...
(Poseł Andrzej Mikołaj Dera: Śledczej?)
...sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, kieruję też tą drugą, wszyscy posłowie głosowali za dezyderatem, który zobowiązywał ministra sprawiedliwości do podjęcia działań, które umożliwiałyby stworzenie wskaźnika oderwanego od wpływu czynnika politycznego i administracyjnego na wynagrodzenia sędziów. Oczekujemy, że w odpowiedzi na ten dezyderat tego rodzaju ustawa zostanie przeprowadzona do końca i uchwalona. To dopiero początek, panie pośle Kozdroń, musi być efekt tej ustawy.
(Poseł Jerzy Kozdroń: Jest już projekt ustawy.)
Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że będziemy głosowali, jako klub Lewicy, za ponownym uchwaleniem tej ustawy, ale jednocześnie będziemy żądali od rządu pana premiera Tuska, od pana ministra Ćwiąkalskiego, aby doprowadził do końca system wynagrodzeń sędziów zgodny z godnością tego zawodu, żeby ta ustawa, która jest wynikiem dezyderatu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, została doprowadzona do końca. Wierzymy Platformie i rządowi Platformy i dlatego zagłosujemy za ponownym uchwaleniem tej ustawy i za odrzuceniem weta pana prezydenta w tej sprawie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia