6 kadencja, 29 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Beata Kempa

6 kadencja, 29 posiedzenie, 2 dzień (20-11-2008)

8 punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Beata Kempa:

    Pani Minister! Po wysłuchaniu pani odpowiedzi mam wrażenie, że chyba żyjemy w dwóch różnych światach. Proponuję, żeby pani poczytała prasę wydaną od 14 listopada do dzisiaj: ˝Rzeczpospolita˝, ˝Polska - The Times˝, ˝Puls Biznesu˝. Proponuję pani kilka innych tytułów, gdzie dokładnie podane są sytuacje dotyczące zwolnień. Jak powiedziała pani poseł Bartuś, Whirlpool we Wrocławiu - czterysta kilkadziesiąt osób. Pani poseł Anna Zalewska podaje, że pada cały zakład pracy w Świdnicy, Remy Automotive Poland, tj. ok. 300 osób. Padają całe miasteczka, pani minister. Ludzie dobrowolnie zgadzają się na obniżenie pensji, na urlopy bezpłatne. Pani minister, nie usłyszałam ani jednego zdania, w jaki sposób zamierzacie temu przeciwdziałać. To, co pani powiedziała, absolutnie nie zachęca pracodawców do innych decyzji niż do takich, żeby wprowadzić zwolnienia grupowe. Branża meblarska także pada. Naprawdę, pani minister, ta odpowiedź była skandaliczna. Pytam, czy premier tego rządu pomyślał chociaż o tym, żeby powołać ponadresortowy zespół, aby tę kwestię monitorował. Jak współpracujecie z wojewódzkimi urzędami pracy w sprawach monitoringu? (Dzwonek) Czy zbieracie dane, jaka będzie struktura tego bezrobocia: wiek, zawód, wykształcenie? Na litość boską, ten kraj pada, a wy cały czas mówicie, że wzrost gospodarczy będzie na poziomie 4,5. Dzisiaj członkowie rządu mówią już, że będzie zupełnie inny wzrost. Pan profesor Gomułka, pan Rosati czy inni mówili, że realnie nawet na poziomie 2,5%. To nie są dobre sygnały dla pracodawców, dla inwestorów. Ta dzisiejsza odpowiedź pani minister jest po prostu zła.


Powrót Przebieg posiedzenia