6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Mieczysław Kasprzak

6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień (18-12-2008)

38 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o ponowne rozpatrzenie ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o emeryturach pomostowych (druki nr 1475 i 1499).


Poseł Mieczysław Kasprzak:

    Panie Marszałku! Szanowni Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! Zasady przechodzenia na wcześniejszą emeryturę funkcjonują już u nas od ponad 25 lat. Z różnych względów były wprowadzane, różnie modyfikowane, ale chyba nie zdarzyło się tak, przynajmniej nie pamiętam, żeby w jakiś sposób ograniczano, zmniejszano liczbę grup, zawodów, natomiast z roku na rok to się zwiększało. Obecny rok jest tego przykładem. Z tytułu wyroku Trybunału Konstytucyjnego zasadą przechodzenia na wcześniejszą emeryturę objęto również mężczyzn urodzonych do 1948 r.

    Z debaty, która toczy się od dłuższego czasu, jednoznacznie wynika, że te rozwiązania są złe i szkodliwe. Są złe przede wszystkim dla emerytów i rencistów, bo świadczenia wypłacane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych pochodzą z jednego garnuszka, bez względu na to, czy są wcześniejsze, czy późniejsze. I niesprawiedliwe, i nieuczciwe wobec tych, którzy pracują dłużej kilka czy nawet kilkanaście lat, jest to, że ich świadczenia są niskie. Przecież dzisiaj świadczenia emerytalne są niskie. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych z roku na rok ma coraz większy deficyt. Kolejne rządy stają przed dylematem, w jaki sposób waloryzować świadczenia emerytalne, jak sobie poradzić z tym deficytem. Jest to problem dotyczący tych, którzy już są na emeryturach, ale również tych, którzy pracują i w przyszłości przejdą na emeryturę. Od 10 lat nie potrafimy ludziom powiedzieć jednoznacznie, jakie będą obowiązywać zasady przechodzenia na emeryturę. Kolejne rządy przez 10 lat nie potrafiły ludziom tego wytłumaczyć, nie potrafiły wprowadzić jednoznacznego przepisu. Po raz kolejny jest wniosek o przesunięcie, o odłożenie w czasie tego problemu. Dwukrotnie przekładaliśmy ten temat. W roku ubiegłym również przełożono ten problem.

    (Głos z sali: Kto przekładał?)

    Chcę powiedzieć, że na posiedzeniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego wicepremier Dorn przekonywał nas w roku ubiegłym, jak konieczne jest rozwiązanie tego problemu. Przekonywał nas właśnie do tych zasad. Jeszcze wtedy nie byliśmy w pełni przekonani, ale z wicepremierem Dornem właśnie u nas, na posiedzeniu klubu, odbyliśmy poważną debatę. (Oklaski)

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Wasz lider.)

    (Głos z sali: Wtedy było 700 tys. uprawnionych.)

    Szanowni Państwo! Przed chwilą odbyliśmy debatę na temat kryzysu, którego wszyscy się obawiamy, kryzysu światowego, który również w jakiś sposób dotyka naszej gospodarki. I martwiliśmy się o miejsca pracy, o to, jak wspierać przedsiębiorców, jak pomagać w zatrudnieniu osób, jak ograniczać koszty zatrudnienia. Z drugiej strony robimy wszystko, aby było odwrotnie. Kiedy rząd przejmuje na siebie obowiązek płacenia składki na fundusz emerytur pomostowych, mówimy: Nie, powinni to płacić pracodawcy. A godzinę temu mówiliśmy o zmniejszaniu kosztów pracy. Gdzie jest logika i sens? Zdecydujmy się na coś. (Oklaski)

    Rok temu poprzedni rząd zmniejszał koszty pracy. Praktycznie zlikwidował, ograniczył do minimum fundusz rentowy, tłumacząc, że jest to uzasadnione, potrzebne. W tej chwili słyszymy o odwrotnych działaniach.

    (Poseł Tadeusz Tomaszewski: Bez PSL...)

    Dalej. Prawa nabyte. Cały czas utyskujemy na to, zajmujemy się tym, również się użalamy. Może i słusznie, ale zastanowiłbym się także nad prawami nabytymi przez kobiety. Podczas całej debaty, która się tu toczy, nikt nie powiedział, że kobiety też mają prawa nabyte, że też przechodzą na wcześniejsze emerytury, że też na określonych warunkach rozpoczynały pracę, wiedząc, że są wcześniejsze emerytury, że pracują w tych warunkach. Nikt tutaj nie użalał się nad kobietami, które pracują w trudnych warunkach i również powinny być w jakiś sposób usatysfakcjonowane. (Dzwonek)

    Szanowni Państwo! Wysoka Izbo! Rozwiązanie tego problemu jest konieczne. Dlatego też Polskie Stronnictwo Ludowe apelowało cały czas, aby odpowiednimi rozwiązaniami objąć grupę nauczycieli. Bo nie może być tak, żeby z dnia na dzień okazało się, że trzeba pracować kilkanaście lat dłużej. Byłoby to nieuczciwe. To było nieuczciwe. Ta propozycja, która się pojawiła, jest propozycją dobrą. Nauczyciele zaakceptowali tę propozycję.

    (Głos z sali: Szantaż.)

    To nie szantaż. Nowe rozwiązanie nie może funkcjonować bez ustawy, bo nie zrobi się jakiegoś wyłomu. To jest, inaczej mówiąc, pakiet ustaw, który całkowicie rozwiąże narosłe od dziesięcioleci problemy i uspokoi ludzi, że nie muszą odchodzić na emeryturę w tym roku, w przyszłym roku, że mają czas, mogą normalnie pracować, będą mieć normalną emeryturę.

    To jest rozwiązanie ponadczasowe, ponadpolityczne, dotyczące przyszłości. Dlatego apeluję do wszystkich o racjonalne zachowanie się. Polskie Stronnictwo Ludowe będzie za tym, aby te zasady, dobre, najlepsze od 10 lat, jakie udało się... (Wesołość na sali)

    (Głos z sali: Państwo nie przedstawiliście żadnych.)

    Państwo nie przestawiliście żadnych, więc może stąd ten śmiech. (Oklaski)

    To najlepsze zasady. Jeżeli nie było nic, a teraz coś jest, to jest najlepsze. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia