6 kadencja, 60 posiedzenie, 2 dzień (10-02-2010)
Oświadczenia.
Poseł Jarosław Żaczek:
Jeśli pan marszałek pozwoli.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 1 lutego br. zmarł w Rykach kpt. Stanisław Królik pseudonim ˝Sosna˝.
Stanisław Królik urodził się 16 lutego 1925 r. w Rykach. Tu ukończył w 1939 r. szkołę podstawową. Barbarzyńska napaść Niemiec hitlerowskich na Polskę spowodowała spalenie jego rodzinnego domu i całego rodzinnego dobytku. Przekreśliła jego najbliższe plany podjęcia nauki w szkole zawodowej. W kwietniu 1941 r. podjął pracę w warsztacie ślusarsko-mechanicznym Józefa Narajczyka w Rykach, gdzie pobierał praktyczną naukę zawodu. Klęskę wrześniową i zbrodnie dokonywane przez Niemców na narodzie polskim bardzo przeżywał. W marcu 1943 r. za pośrednictwem kolegi Ryszarda Pawelca pseudonim ˝Spłonka˝ wstąpił do tajnej organizacji wojskowej Armii Krajowej i po złożeniu przysięgi przyjął pseudonim ˝Warzon˝. Jesienią tego roku został powołany do młodzieżowych obowiązkowych brygad pracy, tzw. junaków, na lotnisku w Podlodowie. W kwietniu 1944 r. ucieka z junaków i dołącza do oddziału partyzanckiego 15. Pułku Piechoty ˝Wilków˝ Armii Krajowej dowodzonego przez ppor. Mariana Bernaciaka ˝Orlika˝, przyjmuje pseudonim ˝Sosna˝ i bierze czynny udział w walce z niemieckim okupantem i nową władzą narzuconą przez Sowietów.
Wielokrotnie uczestniczy w atakach na niemieckie kolumny samochodowe. W lipcu 1944 r. bierze udział w ataku na niemiecką załogę SS i garnizon kozacki w Kluczkowicach koło Opola Lubelskiego. Uczestniczy w walce z NKWD, UB i MO w lasach stockich. Bierze udział w brawurowej akcji odbicia więźniów z Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Puławach i w wielu, wielu innych akcjach. W sierpniu 1944 r. uczestniczy w marszu na pomoc walczącej Warszawie, ale wobec dużej koncentracji wojsk sowieckich na wschód od Wisły następuje odwrót jego oddziału.
NKWD i MO przystąpiły do masowych aresztowań żołnierzy Armii Krajowej. Wtedy to oddział partyzancki ˝Orlika˝, nie chcąc do tego dopuścić, stacza wiele krwawych walk z okupantem sowieckim i ówczesną władzą ludową o naprawdę wolną i niepodległą Polskę. Uczestniczył w nich św. pamięci Stanisław.
Po ujawnieniu się oddziału na rozkaz WiN w 1947 r. represje na żołnierzach Armii Krajowej i WiN nie ustały. Po raz kolejny opuszcza rodzinny dom i udaje się na Ziemie Odzyskane do Lubawki w pow. Kamienna Góra, gdzie wcześniej znalazły schronienie jego siostry Genowefa i Regina, które były wielokrotnie aresztowane i dotkliwie bite przez NKWD i UB w Dęblinie. W ten oto sposób uwolnił się od swoich ˝opiekunów˝ oprawców. W Lubawce pracował w spółdzielni transportowo-komunikacyjnej, a następnie w Kamiennej Górze jako kierownik transportu.
W 1952 r. wraca do Ryk, a od stycznia 1953 r. zostaje zatrudniony w metalowej szkole zawodowej w Rykach jako nauczyciel zawodu. W latach 70. pełni funkcję najpierw zastępcy kierownika warsztatów szkolnych, a następnie przez dwa lata kierownika warsztatów.
W 1984 r. przeszedł na emeryturę. Wolny czas wykorzystywał do pracy społecznej. Był założycielem koła Światowego Związku Armii Krajowej i WiN w Rykach oraz jego prezesem. W okresie działalności zarządu koła pod jego przewodnictwem przy współpracy kolegów partyzantów z oddziału ˝Orlika˝ i ˝Spokojnego˝ wykonano wiele obiektów historyczno-pamiątkowych, takich jak pomnik Poległych i Pomordowanych Żołnierzy Armii Krajowej i WiN w latach 1939-1956 stojący na placu przed stadionem sportowym w Rykach. Postawiono również duży krzyż w miejscu, gdzie 15 stycznia 1947 r. UB rozstrzelało czterech żołnierzy AK, pomnik obelisk w Piotrówku, gdzie 24 czerwca 1946 r. poległ mjr Marian Bernaciak ˝Orlik˝. Na cmentarzu w Rykach wzniesiono zbiorową mogiłę partyzancką.
W kościele w Rykach wmurowano tablicę pamiątkową ze 120 nazwiskami żołnierzy AK i WiN z ziemi ryckiej poległych lub pomordowanych w latach 1939-1956 przez okupantów sowieckich i niemieckich.
Za nieugiętą walkę z dwoma okupantami, ofiarną pracę zawodową i społeczną był nagradzany i otrzymał Krzyż Armii Krajowej, Krzyż WiN-u, Krzyż Partyzancki, Medal Wojska Polskiego I, II i III stopnia, Krzyż Walecznych, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Odznakę Weterana Walk o Niepodległość i wiele innych.
W imię zasług otrzymał awans na stopień oficerski kapitana. Za pracę w kole Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i WiN w Rykach otrzymał srebrny Medal Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, medal Pro Memoria, honorową odznakę za zasługi dla światowego związku oraz wiele dyplomów uznania. (Dzwonek)
Świętej pamięci Stanisław żył skromnie, nie zabiegał o awanse, medale, zaszczyty. Chciał, aby etos dokonań żołnierzy Armii Krajowej i WiN-u spotkał się z uznaniem i trwał przez pokolenia w wolnej Polsce. Szedł przez życie prostą drogą, zawsze wierny Bogu i ojczyźnie.
Jestem dumny z tego, że mogłem poznać pana Stanisława osobiście. Cześć jego pamięci. Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia