6 kadencja, 69 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Tadeusz Sławecki

6 kadencja, 69 posiedzenie, 2 dzień (24-06-2010)

Oświadczenia.


Poseł Tadeusz Sławecki:

    23 czerwca bieżącego roku minęła 66. rocznica śmierci chorążego pilota Aleksandra Chudka, pilota 303. Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki, który zginął tragicznie w czasie ostatniego lotu nad Normandią. W uznaniu zasług bojowych pilot ten został odznaczony Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyżem Walecznych oraz wieloma brytyjskimi odznaczeniami bojowymi.

    Kim był ten pilot i dlaczego, mimo że zaliczono mu zestrzelenie aż dziewięciu samolotów wroga, do dziś niewiele o nim wiadomo? Mam nadzieję, że ten bardzo krótki życiorys choć po części odpowie na te pytania.

    Aleksander Chudek urodził się 17 sierpnia 1914 r. we wsi Stoczek koło Czemiernik w woj. lubelskim. Do wojska wstąpił jako szeregowy. W 1. pułku lotniczym w Warszawie ukończył szkolenie pilotażowe, potem przeszedł kurs pilotażu myśliwskiego. Przed wybuchem wojny przez pewien czas służył w 114. eskadrze, lecz w kampanii wrześniowej nie brał udziału jako pilot. Po agresji sowieckiej przedostał się do Rumunii, a następnie do Francji, gdzie również nie otrzymał przydziału bojowego.

    Do Anglii przybył 27 czerwca 1940 r. drogą morską. Przez ponad 8 miesięcy przebywał w Blackpool, przeszkolenie rozpoczął 7 kwietnia 1941 r. Dnia 25 kwietnia 1941 r. skierowano go jako pilota do 4. jednostki rozprowadzającej w Kemble. Jego praca polegała na transportowaniu nowo wyprodukowanych i wyremontowanych samolotów do squadronów bojowych. 18 czerwca 1941 r. został skierowany do 55. pułku w Usworth, gdzie rozpoczął przeszkolenie myśliwskie na hurricanach. 28 lipca 1941 r. ukończył je i otrzymał przydział do 315. Dywizjonu Myśliwskiego ˝Dęblińskiego˝. W dywizjonie przeszkolił się na samolocie typu Spitfire Mk II i już parenaście dni po przybyciu, 14 sierpnia, w rejonie Andres zestrzelił jednego Bf-109, a drugiego uszkodził. Sam także został wzięty na celownik przez messerschmitta i przywiózł w spitfirze trzy dziury.

    Dwa tygodnie później, 29 sierpnia, Chudek odniósł kolejny sukces: w locie bojowym nad kanałem La Manche został odseparowany od 315. dywizjonu i w poszukiwaniu swych kolegów leciał wzdłuż wybrzeża Francji. W rejonie Hazebrouck zestrzelił pojedynczego Bf-109, a następnie nad Guines samodzielnie stawiał czoła przeważającej liczbie Niemców, niszcząc jednego z nich. Sam został trafiony ogniem obrony przeciwlotniczej i z uszkodzonym radiem, hydrauliką, ranny odłamkami w lewą nogę doleciał do Anglii, lądując na oparach benzyny.

    16 sierpnia 1941 r. w rejonie St. Omer wraz z sierżantem Cwynarem stoczył kolejną walkę z messerschmittami, zgłaszając prawdopodobne zestrzelenie jednego Niemca. 27 września zgłosił nad Abbeville pewne zestrzelenie samolotu z silnikiem gwiazdowym, który rozpoznał jako Macchi Mc-200 (był to najnowszy myśliwiec niemiecki Focke-Wulf Fw-190). Była to dla Chudka piąta zestrzelona indywidualnie maszyna nieprzyjaciela, dająca mu honorowy tytuł asa myśliwskiego. 21 października 1941 r. na wschód od St Omar strącił kolejnego Fw-190. Było to jego ostatnie zestrzelenie w 315. dywizjonie.

    3 listopada 1942 r. odszedł na obowiązkowy odpoczynek bojowy. Otrzymał przydział do 5. pułku w Grangemouth, gdzie prowadził instruktaż dla przyszłych pilotów myśliwskich. 13 maja 1943 r. wrócił do 315. dywizjonu, ale już po dwóch miesiącach, 16 lipca, został przeniesiony do 303. Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki. Jako kościuszkowiec powiększył swe konto o dalsze 3 zestrzelone samoloty.

    9 listopada 1943 r. po raz trzeci w karierze został przydzielony do 315. dywizjonu. 13 marca 1944 r. odszedł z dywizjonu do Blackpool, gdzie przebywał nieco ponad 3 miesiące. 15 czerwca 1944 r. został skierowany do operującego na spitfire˝ach 303. dywizjonu. 23 czerwca 1944 r. wystartował na rutynowy patrol nad Normandię, był to jego 76 lot bojowy, i nie wrócił do bazy. Na dowódcę eskadry A 303 spadł ponury obowiązek odnotowania w dzienniku Chudka, że jest on ˝missing˝ - zaginiony. Wprawdzie w dywizjonie powszechnie przypuszczano, że trafił do niewoli, kiedy jednak po zakończeniu wojny nie wrócił do Anglii, został uznany za poległego. Spitfire z Chudkiem za sterami prawdopodobnie wpadł do morza, gdyż ani ciała, ani samolotu nie odnaleziono.

    Jednak od historyków francuskich dowiedzieliśmy się dopiero w ubiegłym roku, że Aleksander Chudek, uznawany za zaginionego, poległ zestrzelony 23 czerwca 1944 r. w Le Plessis. Mieszkańcy tej miejscowości pochowali go w nocy na miejscowym cmentarzu. Po zakończeniu wojny dokonano ekshumacji i przeniesienia ciała pilota na cmentarz żołnierzy generała Maczka.

    23 czerwca 2009 r. na terenie Normandii w miejscowości Le Plessis-Grimoult kombatanci francuscy i polscy dokonali odsłonięcia ufundowanego przez nich pomnika Aleksandra Chudka i Janusza Marciniaka. (Dzwonek)

    W związku z tym Czemiernickie Towarzystwo Regionalne, któremu mam zaszczyt przewodniczyć, postanowiło ufundować pamiątkowy kamień ku czci chorążego pilota Aleksandra Chudka i odsłonić go 8 sierpnia 2010 r. w Stoczku koło Czemiernik, w rodzinnej miejscowości bohatera. Dziękuję bardzo.


Powrót Przebieg posiedzenia