6 kadencja, 75 posiedzenie, 1 dzień (06-10-2010)
13 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy Ordynacja podatkowa (druk nr 3362).
Poseł Barbara Bartuś:
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zabierając głos w dyskusji dotyczącej komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy Ordynacja podatkowa, zawartego w druku nr 3362, mam zaszczyt przedstawić w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość pewne spostrzeżenia.
Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panowie Ministrowie! Zacznę od tego, że, z jednej strony, należy zgodzić się z intencjami proponowanej nowelizacji, to jest z dążeniem do zwiększenia transparentności rozstrzygania spraw administracyjnych i podatkowych, ale, z drugiej strony, z przykrością muszę stwierdzić, że komisji ˝Przyjazne Państwo˝ wyszło jednak jak zwykle. (Wesołość na sali) Ta nowelizacja samodzielnie nie jest w stanie nic zmienić. Dzisiaj w urzędach funkcjonują stosowne zarządzenia i wewnątrz urzędu wiadomo, który urzędnik przygotował decyzję. Po przyjęciu zaproponowanych przepisów pewno byłoby łatwiej stronie ustalić pracownika merytorycznego, tylko że nic to tej stronie nie da. Zasady odpowiedzialności za błędne decyzje administracyjne są jednoznaczne - odpowiada organ, który decyzję wydał. Nie ma odpowiedzialności spersonalizowanej. I muszę pana ministra, pana posła wnioskodawcę, pana posła, który się wypowiadał w imieniu klubu Platforma Obywatelska, zmartwić, że po przyjęciu tej nowelizacji w dalszym ciągu nikt tych konsekwencji nie ponosiłby tak jak dzisiaj.
(Poseł Adam Szejnfeld: A skąd pani poseł wie?)
W związku z tym ustalenie pracownika merytorycznego w obecnym stanie prawnym, jak również wynikającym z noweli nic stronie nie daje, bo co najwyżej będzie ona wiedzieć, komu wysłać kwiaty, jeżeli rozstrzygnięcie będzie dla niej korzystne, ale chyba nie o to nam chodzi w tej nowelizacji.
Kluczowy jest fakt, że nowela nie zawiera jakiejkolwiek regulacji co do sankcji za naruszanie prawa przez urzędnika przy przygotowywaniu decyzji. Stąd zmiany w zakresie wskazanym, bez odrębnego uregulowania odpowiedzialności, w żaden sposób nie są w stanie spełnić założeń i osiągnąć celów wskazanych przez autora projektu. Bezsporne jest jednocześnie, że przywołane cele są istotne i konieczna jest ingerencja ustawodawcy, aby je osiągnąć, ale wymaga to regulacji szerszej niż zaproponowana.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odnosząc się do tego projektu, pragnę też zdecydowanie stwierdzić, że nie można nałożyć na urzędników wprost obowiązku dokonywania, jak to określono, wykładni prokonstytucyjnej przepisów prawa. I w tym zakresie całkowicie zgadzam się ze stwierdzeniami Prokuratorii Generalnej.
Pragnę też podkreślić, że wykładnia przepisów winna być prowadzona zgodnie z przyjętym i utrwalonym schematem, czyli powinna być literalna, systemowa, celowościowa itd. Nadto zapis o wyborze wykładni najpełniej realizującej chronione prawa i obowiązki jest całkowicie niezrozumiały. Warto natomiast byłoby się zastanowić nad ewentualnym zastąpieniem zapisów o obowiązku dokonywania wykładni prokonstytucyjnej zapisami odnoszącymi się do zasady in dubio pro libertate.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kończąc, pragnę zaznaczyć, że zmianę zapisów w przedmiocie wymogów uzasadniania decyzji należy zaaprobować. Uzasadnienie dla możliwości rzetelnej weryfikacji działań organu administracji musi zawierać na kształt uzasadnienia wyroku sądowego wskazanie twierdzeń i dowodów powołanych przez stronę i organ, okoliczności i dowodów uznanych oraz nieuznanych za wiarygodne, a także opis ustalonego na podstawie dowodów stanu faktycznego.
Nie można natomiast zaaprobować stosowanej w projekcie terminologii, która jest niezgodna z wymogami wynikającymi z zasad poprawnej legislacji. Ten problem jest jednak do rozwiązania w czasie prac legislacyjnych.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę dalej znęcać się nad tym projektem. Chciałabym stwierdzić, że Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość mimo wszystko opowiada się za skierowaniem projektu ustawy do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach w celu pogłębionej analizy, aby ustalić, czy da się, kolokwialnie mówiąc, coś z tego projektu wycisnąć dobrego dla stron postępowania. Dziękuję.
Przebieg posiedzenia