6 kadencja, 55 posiedzenie, 1 dzień (01-12-2009)
2 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Gospodarki o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz o zmianie innych ustaw (druki nr 2176 i 2522).
Poseł Zbigniew Kozak:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu Prawo i Sprawiedliwość dotyczące rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz o zmianie innych ustaw.
Projekt ustawy skierowano 21 sierpnia 2009 r. do Komisji Gospodarki. Pierwsze czytanie odbyło się 26 sierpnia, potem skierowano go do podkomisji, która przekazała sprawozdanie 12 listopada 2009 r. Poseł sprawozdawca szczegółowo omówił już tutaj wiele kwestii, odniosę się więc może do zagadnień bardziej ogólnych, ale też i tych bardziej szczegółowych, które nie zostały poruszone.
Przede wszystkim podstawowym celem nowelizacji jest wprowadzenie dyrektyw Unii Europejskiej w zakresie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej i inwestycji infrastrukturalnych, a także wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii. Z takich kwestii pozytywnych na uwagę zasługuje w tym projekcie fakt objęcia metanu uwalnianego podczas robót górniczych systemem wsparcia finansowego. Podobnego wsparcia udziela się również produkcji biogazów.
Nasze wątpliwości, jeśli chodzi o projekt ustawy nowelizującej Prawo energetyczne, budzą jednak dwie kwestie. Pierwsza, mniej kontrowersyjna, dotyczy przekazania ministrowi właściwemu do spraw gospodarki niektórych uprawnień związanych z wykonywaniem praw majątkowych Skarbu Państwa w stosunku do operatora systemu przesyłowego elektroenergetycznego, przysługujących dotychczas ministrowi skarbu państwa. Chodzi o to, że w Unii Europejskiej, można powiedzieć, panuje głównie zasada, tendencja do rozdziału funkcji nadzoru właścicielskiego od funkcji regulacyjnej. Jednak druga kwestia, budząca wątpliwości, a także sprzeciw klubu Prawo i Sprawiedliwość - nie widzę posła Mężydły - dotyczy obligatoryjnego obowiązku sprzedaży energii elektrycznej na giełdzie. Przypomnę, co dla nas jest tutaj paradoksem, że przedłożenie rządowe zostało odrzucone m.in. głosami posłów Platformy Obywatelskiej. Propozycja zgłoszona przez posła Antoniego Mężydłę jest niekorzystna z dwóch głównych powodów. Po pierwsze, specjaliści przewidują wzrost cen energii, gdyż wytwórcy będą musieli sprzedać energię na giełdzie typu RDN, czyli rynek dnia następnego. Po drugie, wytwórcy nie będą mogli zawierać kontraktów długoterminowych, będą mieli utrudnienia, a to może się wiązać z dużymi problemami w realizacji poważnych długoterminowych inwestycji. Przypomnę, że dzisiaj na rynku giełdy sprzedaje się zaledwie 2-3% całej energii elektrycznej. Obowiązek sprzedaży energii na giełdzie ma zwiększyć wielokrotnie wolumen obrotu. Nasuwa się więc pytanie: Kto na tym skorzysta, kto za tym stoi? Dlaczego nie korzysta się z doświadczeń skandynawskich, gdzie na giełdzie Nord Pool bez obligatoryjności, bez obowiązku, sprzedaje się ponad 60% energii. Na rynku skandynawskim giełda jest przyjazna dla firm, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów, zapewniając takie instrumenty finansowe, które likwidują bariery, o jakich wcześniej mówiłem.
A posłowie Platformy Obywatelskiej, na czele z posłem Antonim Mężydłą, chcą za pomocą obliga wprowadzić giełdę. To trochę przypomina czasy PRL-u.
Projekt ten obejmuje szeroki zakres zmian. Sądzę, że po wejściu w życie ustawy będzie potrzebna kolejna nowelizacja - zresztą jeden z posłów już o tym mówił - która skoryguje wszelkie drobne usterki zauważone w trakcie funkcjonowania tej ustawy, jeśli ona wejdzie w życie. Jednak kwestia obowiązku giełdowego przewidzianego w druku nr 2522 powoduje, że klub Prawa i Sprawiedliwości jest za odrzuceniem rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz zmianie innych ustaw. Poza tą kwestią projekt nie budzi żadnych naszych zastrzeżeń. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia