6 kadencja, 55 posiedzenie, 1 dzień - Poseł Grzegorz Tobiszowski

6 kadencja, 55 posiedzenie, 1 dzień (01-12-2009)

4 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Infrastruktury o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druki nr 2348 i 2518).


Poseł Grzegorz Tobiszowski:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Projekt rządowy rzeczywiście jest odpowiedzią li tylko na wskazanie przez wyrok trybunału rozwiązań, które powinny się znaleźć po karencji, jaka została wprowadzona w tym wyroku, a więc w 2009 r. Pojawiają się pytania w związku z tym, że mieliśmy rok, rząd miał rok, wiedząc o tym, że karencja dotyczy wyroku Trybunału, 2009 r., i o ustaleniu wcześniejszym - szkoda, że nie widzę na sali pana przewodniczącego Rynasiewicza z klubu Platformy Obywatelskiej - że będziemy pod koniec roku, a więc jesienią, rozpatrywać trzy projekty - projekt rządowy, projekt Prawa i Sprawiedliwości i projekt Platformy. Wiemy bowiem o tym, że w 2009 r. interesujący dla nas jest nie tylko wyrok trybunału z grudnia 2008 r., również w lipcu trybunał wypowiedział się w sprawie zaskarżonych do niego kwestii zakładowych mieszkań, które są w zasobach spółdzielni mieszkaniowych.

    Pojawiły się również, proszę państwa, od momentu wejścia w życie ustawy w 2007 r. - a więc ustawy, za którą w dużej mierze stał klub Prawa i Sprawiedliwości, ale którą poparli też posłowie Platformy Obywatelskiej, co jest ważne - pewne kwestie, które należało rozwiązać, bo życie nam to dyktuje, m.in. kwestia lustracji w spółdzielniach mieszkaniowych, a więc kontroli zewnętrznych, nie wewnętrznych, uregulowania chociażby sprawy rad nadzorczych, dostępu do dokumentów. I najważniejsza kwestia, która nie do końca, jak się wydaje, jest w projekcie rządowym zrealizowana, to kwestia przekształceń.

    Wydawało się, że na tej sali sejmowej nie ma sporu co do tego, że to pełna własność właściwa dla gospodarki rynkowej ma również funkcjonować w spółdzielni mieszkaniowej. Była tylko kwestia tego, jak to zapisać. Wydawało mi się po rozmowach dżentelmeńskich, prowadzonych z ramienia PiS-u z kolegami z Platformy, żeśmy się dogadali, że będziemy debatować w Komisji Infrastruktury nad projektem Prawa i Sprawiedliwości, rządowym i waszym, Platformy. Nie wiem, co się stało - i szkoda, jeszcze raz to mówię, że nie ma pana posła Rynasiewicza, a mówię o tym, bo mężczyźni powinni słowa dotrzymywać - że nie dopuścił pod obrady...

    (Głos z sali: Kobiety też mogą dotrzymywać słowa.)

    ...Komisji Infrastruktury projektu Prawa i Sprawiedliwości. To powoduje, proszę państwa, że dzisiaj rozpatrujemy projekt rządowy o wąskim zakresie, który to projekt li tylko podejmuje próbę realizacji wyroku trybunału.

    Co jest niebezpieczne w tym wszystkim, to to, że opinia z 30 października 2009 r. Biura Analiz Sejmowych, która jest odpowiedzią na zapytanie szefa klubu PiS-u Przemysława Gosiewskiego, jest to dość miażdżąca wypowiedź na temat projektu rządowego. I, proszę państwa, nawet jeżeli chcemy podzielić opinię, że należy wesprzeć pomysł wprowadzenia przekształceń, to budzi wątpliwość owe 2/3 i kolejne rozwiązania z tym związane, które i Biuro Analiz Sejmowych krytycznie ocenia, i nie tylko te.

    Zacytuję końcówkę tego opracowania, by nie być gołosłownym: Projekt zawiera wiele rozwiązań wymagających ponownej analizy koncepcji lub dopracowania. Dotyczy to zarówno zaproponowanych przepisów nowelizujących tę ustawę, jak i innych, tzw. przepisów przejściowych. I stąd, proszę państwa, wydaje się, że tracimy wielką szansę, bo można było pod koniec tego roku unormować i kwestię zakładowych mieszkań, i kwestię przekształceń, jak również kwestię wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

    Ale trzeba dotrzymywać słowa i trzeba też w polityce być wiarygodnym, bo honor się ma, a nie się go kupuje (Oklaski), przyzwoitość się ma, a nie kupuje się jej. (Oklaski) Wydaje mi się, że jeszcze możemy spróbować coś dobrego wspólnie zrobić. I stąd chcielibyśmy zaproponować w odniesieniu do projektu rządowego, by mimo wszystko rozpocząć poważnie prace nad zmianą dotyczącą spółdzielczości mieszkaniowej po tym, co udało nam się zrobić w 2007 r., bo jest to wielki kapitał i nie wolno tego zmarnować. Nie pozwólmy, by poszedł z tej sali sygnał, że jesteśmy podzieleni, jeśli chodzi o zmiany w spółdzielczości, że nie umiemy zrobić dobrego aktu i rozwiązań dotyczących spółdzielczości, nie tylko mieszkaniowej. Proszę zwrócić uwagę - przypomnę kolegom i koleżankom z Platformy - że był projekt prezydencki, może nie najdoskonalszy, ale był, nad którym można było pracować. Był duży, szeroki. (Dzwonek) Został odrzucony w pierwszym czytaniu. (Gwar na sali)

    Panowie z lewicy, będziecie mogli zabrać głos z tej mównicy. Nie przeszkadzajcie.

    (Głos z sali: Tak, tak.)

    Dlatego też składam propozycję zmiany art. 121, która niejako konsumuje kwestie przekształceń, ale zarazem nie wprowadza tego, co krytykuje Biuro Analiz Sejmowych - owo głosowanie, 2/3 głosów i konsekwencje przechodzenia tego przez poszczególne części walnego zgromadzenia - abyśmy mogli, czego rzeczywiście oczekują członkowie spółdzielni, wprowadzić od 1 stycznia pełne przekształcenia bez wątpliwości, czy jest to zgodne z prawem, czy nie. Dziękuję serdecznie. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)


Powrót Przebieg posiedzenia