6 kadencja, 75 posiedzenie, 1 dzień (06-10-2010)
12 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wykroczeń (druk nr 3401).
Poseł Eugeniusz Kłopotek:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Kochany koalicjancie, czy musisz znowu sprawiać mi kłopoty?
(Poseł Stanisław Rydzoń: To samo było pół roku temu.)
Czy musisz sprawiać kłopoty Eugeniuszowi Kłopotkowi, który występuje w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego? Powiedzmy sobie szczerze: przegrzałeś po raz drugi. Wtedy chciałeś aresztować, a teraz chcesz nakładać grzywny. Naprawdę? Chcesz, przepraszam, nakładać grzywnę na tę kobiecinę, babcię, która zerwie kwiatki z własnego ogródka, stanie z nimi przy chodniku, żeby je sprzedać i parę groszy dorobić do skromnej emerytury? Czy chcesz taką grzywnę nakładać na tych, którzy niedługo, bo blisko już do dnia Wszystkich Świętych, będą sprzedawać kwiaty i znicze przy cmentarzach, a więc przy drodze, przy chodniku? Czy chcesz nakładać grzywnę na rolników, którzy przywożą do miasta, na osiedle, własne płody rolne, które ludzie chętnie kupują - te ziemniaki, kapustę czy marchewki?
Te rozwiązania są bardzo restrykcyjne, w ogóle niewyważone. Żeby było jasne: nie twierdzę, że nie ma problemu. Problem tego nielegalnego handlu, na masową skalę, istnieje, problem nieliczenia się z nikim i z niczym, ale to nie są te przypadki. Musimy to rozróżniać. A kiedy tak restrykcyjny projekt przygotowuje komisja, która nazywa się ˝Przyjazne Państwo˝, to przyznam szczerze, że to zakrawa na kpinę.
Dlatego z bólem serca muszę powiedzieć, że i tym razem klub Polskiego Stronnictwa Ludowego nie poprze zaproponowanego rozwiązania. Będziemy głosować za jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia