6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Bożena Kotkowska

6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień (18-12-2008)

38 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o ponowne rozpatrzenie ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o emeryturach pomostowych (druki nr 1475 i 1499).


Poseł Bożena Kotkowska:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeśli przysłuchiwaliście się państwo wypowiedzi pana przewodniczącego Borowskiego, to chyba zrozumieliście, dlaczego jestem teraz posłanką niezrzeszoną.

    Proszę państwa, chciałabym zabrać głos jako poseł, który przemawia w imieniu społeczeństwa...

    (Poseł Elżbieta Łukacijewska: Ile miała pani głosów poparcia?)

    ...obywateli oraz poszczególnych grup zawodowych...

    (Głos z sali: Ja i społeczeństwo.)

    ...jako poseł niezrzeszony. Mam prawo niepolitycznie odnieść się dzisiaj do tej kwestii z uwagi na to, że nie jestem w żadnym...

    (Głos z sali: Niepolitycznie, żarty.)

    Państwo nie macie takiej możliwości, wasze wypowiedzi będą wypowiedziami politycznymi.

    Chciałabym się odnieść do kwestii społecznych. Ta grupa społeczna, mam na myśli nauczycieli, górników, pracowników górnictwa, kolejarzy, pracowników przemysłu ciężkiego, ma dość debat sejmowych i projektów ustaw zgłaszanych przez poszczególne partie ze względu na to, że społeczeństwo wypracowało, proszę państwa, środki na to, żeby dzisiaj móc pójść na emeryturę, i to przez 30 lat. Teraz państwu powiem, że można by zaoszczędzić 720 tys. zł, gdyby wpłacić to na nisko oprocentowane, na 6%, konto w banku. Każdy, kto przepracował 30 lat, nikomu nie zabiera pieniędzy. Bardzo mnie zirytowało to, że państwo przeciwstawiacie młode pokolenie tym, którzy zapracowali sobie na emeryturę i pracowali w szczególnych warunkach. (Oklaski) To jest dla mnie niemoralne. Jako poseł utrzymuję swoje dzieci i swoich rodziców. Cieszę się dzisiaj, bo oni godnie zapracowali na swoją emeryturę.

    (Poseł Andrzej Orzechowski: Gdzie są pieniądze?)

    Uważam, że nawet gdybym w ramach solidarności społecznej miała pracować na swoich rodziców, to oni sobie zasłużyli na to, żebym pracowała. Utrzymuję swoje dzieci i myślę, że każdy z nas zarobił przez 30 lat na swoją emeryturę, mając zaoszczędzonych 720 tys. zł.

    Proszę państwa, to, że ZUS nie umiał obracać tymi pieniędzmi, że zainwestował, jak zainwestował, to jest już sprawa ZUS.

    (Poseł Elżbieta Łukacijewska: Co za głupoty pani opowiada? Kiedy się pani urodziła, że nie wie pani, jak było? )

    Proszę państwa, do czego zmierzam? Jest bardzo ważna sprawa, o której chciałabym państwu powiedzieć, sprawa umowy społecznej. 25 lat temu ludzie, którzy przychodzili do pracy - mówię o wszystkich tych grupach społecznych - zawarli umowę z państwem polskim. Dzisiaj łamiecie tę umowę. Mówicie, że się nie należy, że nie ma, i do tego wszystkiego wprowadzacie społeczeństwo w błąd. Dlatego powiem szczerze, że jestem oburzona. Mówicie państwo jeszcze w związku z kwestią weta, że to prezydent jest winny. Nie mówię, że nie, bo prezydent, jeśli chodzi o jego wersję... Uważam, że powinno się przedłużyć ten czas, gdy ta ustawa powinna obowiązywać, natomiast to, co jest w tej ustawie pomostowej, jest niekonstytucyjne. Jak można przyjąć niekonstytucyjną ustawę? Jak można? Jak wy, jako parlamentarzyści, możecie takie coś przyjmować? Mówi się o Trybunale Konstytucyjnym, cały czas o tym mówiłam, cały czas zwracałam na to uwagę, ale niestety.

    Proszę państwa, mówicie też o nauczycielach. Podajecie argumenty nauczycieli. Przypomnę wam, jak składaliśmy, lewica składała, poprawkę, ja składałam tę poprawkę związaną z art. 88 Karty Nauczyciela. W tej poprawce były zawarte prawa nauczycielskie. Nie przyjęliście jej państwo, dlaczego więc opowiadacie, że tacy jesteście dobrzy dla nauczycieli? Nie podjęliście w ogóle prac nad ustawą o kompensacji, w ogóle tego nie chcieliście. Posiedzenie merytoryczne komisji się nie odbyło. Dlaczego więc nagle państwo mówicie, że chcieliście dobrze dla nauczycieli? Jak chcieliście dobrze dla nauczycieli? Gdybyście chcieli dla nich dobrze, to przyjęlibyście art. 88 i poprawkę, która przedłuża okres emerytalny. (Oklaski) Wtedy naprawdę chcielibyście dobrze dla nauczycieli. Na dzień dzisiejszy to nie jest nic dobrego. Powiem szczerze, że postawiliście sprawę na ostrzu noża. Tak długo trwały prace związane z pomostówkami. Złożyliśmy masę poprawek - cały czas o mówię lewicy, Prawo i Sprawiedliwość też złożyło poprawki. Nie przyjęliście żadnej. Jakie dobro społeczeństwa was interesuje? Naprawdę zastanawiam się jakie. Powtarzam wam jeszcze raz: ludzie wypracowali sobie te pieniądze. Wybaczcie, ale mogę mówić to z czystym sumieniem, bez żadnych politycznych naleciałości. Nie mówię tego w związku z żadnymi politycznymi działaniami. Mówię w imieniu społeczeństwa... (Poruszenie na sali) Wydaje mi się, że przy okazji tego wykorzystujecie państwo tę sprawę.

    (Poseł Elżbieta Łukacijewska: A mnie społeczeństwo mówi co innego.)

    Przykro mi bardzo, że zabieracie prawa, bo je zabieracie, teraz mówicie, że je komuś dajecie, ale najpierw zabieracie. To będzie zawsze pamiętane przez społeczeństwo.

    (Głos z sali: Tak naprawdę to powinien zostać PRL. )

    Co się społeczeństwu raz zabierze, to po prostu jest już nie do odtworzenia. Dzisiaj zabieracie prawa nabyte. Powtarzam wam jeszcze raz. Każdy Trybunał Konstytucyjny to wam zakwestionuje.

    (Głos z sali: PRL-u, wróć!)

    Nie już mówię o Trybunale Sprawiedliwości w Strasburgu, który powinien się tym również zająć, ponieważ państwo polskie niestety nie jest w tej chwili państwem polskim i nie opiera się na prawie. Bardzo mi przykro, że musiałam powiedzieć tych kilka trudnych słów.

    Proszę państwa, były jeszcze analizowane raporty, może do nich wrócę, które nam przedstawiane. Były różne raporty, pani minister, i różni eksperci tam zasiadali. Oni nie umieli nam wyjaśnić, nie poruszali kwestii badań, nie umieli odpowiedzieć na nasze pytania. Myślę o nauczycielach w szkolnictwie specjalnym, pogotowiu opiekuńczym. Dlaczego nie ma ich w załączniku nr 2? Dlaczego jesteście państwo nieracjonalni w swoich działaniach? Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Poseł Jan Kulas: Zabrakło mądrości, pani poseł.)


Powrót Przebieg posiedzenia