6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień - Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Zdzisław Gawlik

6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień (18-12-2008)

26 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Skarbu Państwa o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz ustawy o zasadach nabywania od Skarbu Państwa akcji w procesie konsolidacji spółek sektora elektroenergetycznego (druki nr 1431 i 1471).


Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Zdzisław Gawlik:

    Panie Marszałku! Szanowni Państwo! W zasadzie w ogóle nie zamierzałem zabierać głosu, bo sprawa wydawała się oczywista i dyskusja nad tym problemem powinna być zbędna, ale uwagi, które zostały podniesione, zwłaszcza przez pana posła Suskiego, nie mogą pozostać bez odpowiedzi, bo powstałoby w tym momencie wrażenie, że ex cathedra zostały wygłoszone pewne tezy, które gdzieś w jakikolwiek sposób mają jakiekolwiek uzasadnienie.

    Panie Pośle! Znakomicie pan wie, w którym momencie uchwalono ustawę, z której wynikało, że do 30 czerwca 2007 r. wszystkie przedsiębiorstwa państwowe w Polsce, które nie zostały sprywatyzowane, mają zostać skomercjalizowane. Znakomicie pan pewnie również wie, bo powinien pan wiedzieć, w jakich okolicznościach doszło do wyłączenia spośród przedsiębiorstw upadłych, w likwidacji, w zarządzie komisarycznym. Wśród tych przedsiębiorstw zostało jedno przedsiębiorstwo, a tym jednym przedsiębiorstwem w kategoriach opisowych jest przedsiębiorstwo, które dzisiaj jest wymieniane na tej sali pod pełną nazwą.

    Ja nie chciałbym odnosić się do tego, bo nie jest prawdą, że eliminacja spośród grupy przedsiębiorstw państwowych, które nie podlegają prywatyzacji, przedsiębiorstwa, które trudni się transportem morskim, oznacza prywatyzację. To jest nieprawda. Równie dobrze można bowiem postawić zarzut, panie pośle, iż ci, którzy zmieniali ustawę o komercjalizacji w 2006 r. i uznali, że ma nie być w Polsce przedsiębiorstw państwowych, uznali za zasadne, że wszystkie przedsiębiorstwa mają być sprywatyzowane. Ja nie sądzę, żeby taka była wola tych, którzy w 2006 r. zmieniali ustawę o komercjalizacji, i śmiem twierdzić po pańskiej dzisiejszej wypowiedzi, że tak nie było. Komercjalizacja to nie jest prywatyzacja. Ja nie będę przekonywał co do kwestii wyższości czy nie jakiejś formy prowadzenia działalności.

    I kolejna, druga sprawa, jeżeli chodzi o Polską Żeglugę Morską, bo o niej mówimy. Z jednej strony są oczekiwania społeczne, żeby to przedsiębiorstwo dalej funkcjonowało w strukturze przedsiębiorstwa państwowego, bo widocznie są jakieś powody, ale wszyscy znakomicie wiemy, że to przedsiębiorstwo państwowe utworzyło ponad 90 spółek i nie są to tylko spółki córki, ale także spółki wnuczki i prawnuczki, rejestrowane na Bahamach, Wyspach Zielonego Przylądka.

    Jeden z tygodników, chyba w ubiegłym tygodniu, opublikował różne informacje na temat aktywności przewoźników morskich, w tym również Polskiej Żeglugi Morskiej, a także na temat tego, pod jakimi banderami pływają statki, również Polskiej Żeglugi Morskiej. Tak więc z jednej strony mówimy nie, jeżeli chodzi o komercjalizację, jesteśmy przeciwko spółce, a z drugiej strony sami tworzymy ponad 90 spółek. Nasuwa się w takim razie pytanie, po co, jeżeli spółka jest niewłaściwą formą prowadzenia działalności. Jeżeli przyjdzie się zasłaniać wobec właściciela jakimś parawanem, to forma przedsiębiorstwa państwowego nadaje się do tego, a forma spółki - nie, ponieważ sytuacja finansowa tego przedsiębiorstwa byłaby jasna i przejrzysta, więc każdy mógłby ją poznać. Spółkę zakłada się ze względu na inne korzyści, wtedy jest w porządku.

    Nie twierdzę, że to jest tylko nasz pomysł. W 2007 r. ówczesny minister skarbu państwa poddał to przedsiębiorstwo kontroli i powołując zespół kontrolny, określił, iż ma on badać ekonomiczną zasadność decyzji kierownictwa przedsiębiorstwa państwowego PŻM z siedzibą w Szczecinie w latach 2005-2006. Zadano w związku z tym pytania dotyczące zakupów statków w stoczniach chińskich, przekroczenia wskaźnika przyrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, poziomu wydatków związanych z obsługą prawną, wydatków na cele reprezentacyjne, podróże służbowe, związanych z niezrealizowanymi zakupami promów i zatrudnieniem pracowników PŻM. Efekt tego był taki, że ten powołany wtedy zespół kontrolny nie był w stanie tego rzetelnie ocenić i sformułować odpowiednich wniosków pokontrolnych. Tak więc jeżeli o to chodzi, to wszystko jest w porządku. Jest w kraju przedsiębiorstwo, wyspa, nie wiadomo, czym zasłużona, na którą nikt nie ma wstępu. (Oklaski) Jesteśmy państwem w państwie i w zasadzie możemy zrobić, co chcemy. Ta próba komercjalizacji, ten pomysł to wynik doświadczeń państwa, którzy zmieniali 2 lata temu ustawę, jak również doświadczeń, które zostały zgromadzone w tym czasie.

    Państwo w toku dyskusji nad PŻM poruszaliście kwestię tego, że oto PŻM zamówiła 2 czy 3 statki w Stoczni Szczecińskiej. A czy ktoś zastanawiał się nad interesem Polski, kiedy PŻM zamawiała statki w chińskich i koreańskich stoczniach? W tym momencie to nie był interes stoczni i Polski? (Oklaski) Jeżeli podatki są płacone na Bahamach i gdzieś jeszcze, to co wtedy z interesem Polski? Uważam, że przede wszystkim powinniśmy widzieć tutaj swój interes i dbać o ten interes. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Poseł Włodzimierz Karpiński: Brawo, panie ministrze.)


Powrót Przebieg posiedzenia