6 kadencja, 69 posiedzenie, 2 dzień (24-06-2010)
Oświadczenia.
Poseł Elżbieta Zakrzewska (wypowiedź niewygłoszona):
Szanowny Panie Marszałku! Szanowne Panie i Szanowni Panowie! Czy obwodnica Wrocławia musi być płatna? Kolejność jest znamienna. Ustawa z października 1994 r. stanowi, że autostrady mają być płatne, i to nie tylko te zbudowane przez prywatne podmioty (co można przyjąć do wiadomości, choć przychodzi to z trudem), lecz także te zbudowane za nasze podatki z opłat paliwowych, zasilające Krajowy Fundusz Drogowy oraz ze środków unijnych (to trudno zaakceptować).
Potem, w lipcu 2002 r., wydano rozporządzenie Rady Ministrów wskazujące autostrady lub ich odcinki, którymi przejazd będzie płatny. W wykazie tym znajdujemy też autostradową obwodnicę Wrocławia, choć obwodnicy Szczecina spełniającej te same warunki już nie ma. Tego w żadnym wypadku nie można zaakceptować: ani samego faktu opłat, ani niesprawiedliwości.
Już tylko dopełnieniem wymienionej wcześniej twórczości, mającym mniejsze znaczenie dla sprawy, jest ministerialne rozporządzenie z kwietnia 2004 r. wskazujące, kto ma wnosić opłaty, oraz określające sposób ich ustalania i pobierania. I wspaniale, szukajmy gdzie się tylko da pieniędzy na wybudowanie autostrad w Polsce. Tylko pamiętajmy, że w niektórych sytuacjach może się okazać, że koszty pobierania opłat przekroczą wysokość pozyskanych w ten sposób środków. Myślę, mam niemal pewność, że tak będzie w sytuacji opłat za przejazd obwodnicami wielkich metropolii, tym bardziej że obejmą one mieszkańców tych miast. A miały dla nich stanowić szybkie połączenie między poszczególnymi dzielnicami.
Opieram się tu na danych różnych ekspertów. Resort infrastruktury liczy, że na rezygnacji z opłat budżet straciłby 1,2 mld zł. Jednak nie bierze pod uwagę faktu, że wprowadzenie odpłatności za jakąkolwiek usługę czy produkt zawsze wywołuje próbę ucieczki i szukanie alternatywy. Kierowcy nadal będą jeździć przez miasta, zamiast korzystać z obwodnic. Jakie będą koszty tego? Co się stanie, gdy transport ciężki będzie gnać ulicami miast? Zakazy wjazdu dla tirów na niewiele się zdadzą. Kombinowanie i ryzyko najczęściej się opłacają. A korki, a zniszczenie środowiska spowodowane hałasem i spalinami? To też są koszty i to niemałe. O nasileniu chorób i związanym z nimi znacznym wzroście wydatków budżetowych nawet nie wspominam. Jak to będzie wyglądało w gospodarczym bilansie zysków i strat? Jeśli więc rzeczywiście mamy odkorkować miasta, przejazd ich obwodnicami musi być bezpłatny.
Do ministra infrastruktury już w marcu 2008 r. trafiło zapytanie dotyczące m.in. opłat za przejazd autostradową obwodnicą Wrocławia. Poseł Janusz Krasoń pytał, czy zostaną wprowadzone, a jeśli tak, to jak się to uzasadnia. Z odpowiedzi podsekretarza stanu wynika, że zgodnie z generalną zasadą określoną w ustawie oraz z wcześniej przytoczonym rozporządzeniem Rady Ministrów, wskazującym, że za przejazd autostradą budowaną i eksploatowaną jako płatną - a taką jest autostradowa obwodnica Wrocławia - należy wnosić te opłaty. Nie ma podstaw prawnych do zwolnienia z tych opłat. Co prawda są wyjątki od reguły. Zaliczono do nich brak infrastruktury niezbędnej do pobierania opłat. Nie pobiera się także opłat od pojazdów samochodowych, za które została uiszczona opłata za przejazd po drogach krajowych, pobierana na podstawie ustawy o transporcie drogowym, w okresie ważności tej opłaty.
W tejże samej odpowiedzi sekretarz zawarł i taki passus: Jednocześnie uprzejmie informuję, iż w resorcie infrastruktury w chwili obecnej rozważana jest możliwość systemowego uregulowania kwestii wprowadzenia zerowej stawki opłaty za przejazd obwodnicami w ciągach autostrad i dróg ekspresowych leżących w granicach miast. Jednakże pragnę podnieść, że (...) będzie to związane z uszczupleniem przychodów publicznych, a więc z koniecznością uzyskania zgody ministra finansów. Przypominam, że tak się rzeczy miały w marcu 2008 r. A jak jest dziś?
Do wprowadzenia opłat został już tylko rok. Jeśli więc chcemy coś w tej sprawie zrobić, to trzeba się spieszyć. Dosłownie na dniach powinien pojawić się projekt zmian w ustawie, które wprowadzą nieodpłatność przejazdu obwodnicami w ciągach autostrad i dróg ekspresowych leżących w granicach miast czy też stawkę zerową za taki przejazd. Nie można zwlekać z tym do czasu rozpoczęcia kampanii wyborczej do parlamentu, bowiem wtedy rozum śpi, a budzą się upiory.
I ostatnia już uwaga. Nie ulega wątpliwości, że sprawa ma żywotne znaczenie także dla mieszkańców i podmiotów gospodarczych mojego okręgu wyborczego. Udając się do Warszawy czy też w rejony centralnej i północno-wschodniej Polski, stojąc we wrocławskich korkach, marnują ogrom czasu i benzyny, nie mówiąc o tym, że wrocławianie oddychają tymi spalinami. Trzeba więc nowelizacji ustawy autostradowej - trzeba kuć żelazo, póki gorące. Do pracy panie i panowie posłowie! Do pracy ministrze infrastruktury i finansów!
Przebieg posiedzenia