6 kadencja, 29 posiedzenie, 2 dzień (20-11-2008)
8 punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Zdzisław Gawlik:
Panie Marszałku! Pani Posłanko! W zasadzie to ja już nie wiem, co pani powiedzieć, bo skoro jest tak dobrze, to dlaczego było tak źle w Porębie, bośmy nie skończyli budować grupy, są trudności w Defumie w Dąbrowie Górniczej itd. Jest to problem niesamowity i jeżeli było to wszystko tak zrobione, była nierozliczona pomoc itd., nie będziemy tutaj mówić, co było z tą spółką, jeżeli chodzi o Porębę, i jestem tylko jak gdyby zaskoczony, że pani tak twierdzi, bo pani tutaj występowała i prosiła, nie tylko w tym miejscu, żeby Porębie pomóc. Jeżeli było tak dobrze, to nasuwa się pytanie, czy cokolwiek trzeba robić, skoro jest tak dobrze, skoro tak zostało zrobione. Umówiliśmy się wtedy, bo rozmawialiśmy w cztery oczy, że nie było zrobione nic, co powinno być zrobione. Oczywiście, dzisiaj, w innych okolicznościach, pani mówi co innego, ale to nawiasem mówiąc i abstrahując od tego, co wtedy było i co wtedy się działo.
Jeżeli chodzi o pytanie, czy została wykonana umowa, ja powiedziałem w swoim wystąpieniu, że nie kwestionuję ocen, które zostały dokonane na rok 2007. Ktoś przyjął, ktoś zmieniał tę umowę i ktoś powiedział, że jest wykonana, i w tej sytuacji ja nie mam powodów, żeby twierdzić - i nie chciałbym tego robić - że ci, którzy dokonywali oceny wykonania tej umowy w 2007 r., zrobili to źle czy w złej wierze. Nie chciałbym tego robić. Jeżeli oni stwierdzili, że została wykonana, to ja nie wiem, jak może pani dzisiaj oczekiwać ode mnie, że ja czy rząd, który reprezentuję, ma negować to, co zostało zrobione, co zostało ocenione. Jeżeli ktoś uznał, że zostało to wykonane, to ja mogę po prostu uznać, że zrobił to dobrze, w najlepszej wierze, jeżeli chodzi o zachowanie się Mittala w przedmiocie wykonania tej umowy, i nie chciałbym się do tego odnosić. Skoro przyjęto kiedyś, że umowa została wykonana, no to trudno mi dzisiaj jak gdyby próbować iść tą ścieżką zaproponowaną przez panią poseł - że ja będę dalej czegoś oczekiwał od tego inwestora w umowie prywatyzacyjnej.
(Poseł Ewa Malik: Rząd polski musi tę sytuację w Mittalu monitorować co najmniej do 2009 r.)
Pani poseł, nie da się monitorować, można posługiwać się tymi narzędziami ogólnymi, które oczywiście są dostępne. Minister gospodarki wyraźnie stwierdza, że w stopniu, w jakim przedsiębiorstwo jest zobowiązane do informowania o swoich działaniach i ich konsultowania w zakresie właściwości Ministerstwa Gospodarki, te obowiązki są realizowane. Ale te obowiązki są realizowane na zasadach ogólnych, takich jakie obowiązują każdego przedsiębiorcę. My nie mamy innych narzędzi w momencie, gdy umowa prywatyzacyjna została wykonana, przy sprzedaży tego ponaddwudziestopięcioprocentowego pakietu, który dawał pewne uprawnienia, i nie mamy narzędzi, żeby w sposób władczy czy w jakikolwiek inny wkraczać w pewnie biznesowe dyspozycje dokonywane przez tę spółkę. Dotyka to bezpośrednio również spółek z udziałem Skarbu Państwa, bo w przypadku Miasteczka Śląskiego to obniżenie rozmiaru ceny raptownie drastycznie pogarsza sytuację tej spółki. My musimy pomagać tej spółce i szukać dla niej rozwiązań, a nie mówić i krzyczeć, że Mittal nie odbiera cynku i z tego powodu w spółce dzieje się źle. Musimy zająć się swoimi podmiotami i starać się o nie, a do Mittala musimy podchodzić na takich zasadach, na jakich prawo nam pozwala. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia