6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Marek Zieliński

6 kadencja, 32 posiedzenie, 3 dzień (18-12-2008)

38 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o ponowne rozpatrzenie ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o emeryturach pomostowych (druki nr 1475 i 1499).


Poseł Marek Zieliński:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej przedstawić stanowisko w sprawie weta prezydenta wobec ustawy o emeryturach pomostowych. Przypomnę, że jest ona skutkiem reformy systemu emerytalnego z 1998 r. i ma wprowadzić nowe zasady nabywania i utraty prawa do wcześniejszych emerytur dla osób wykonujących pracę o szczególnym charakterze.

    Co oznacza weto pana prezydenta, w przypadku gdyby było skuteczne? Najkrócej mówiąc to, że nikt, kto nie uzyskał uprawnień do wcześniejszej emerytury do końca 2008 r., nie będzie mógł z tego przywileju skorzystać. Warto jednak przypomnieć i uspokoić, że każdy, kto uzyska takie uprawnienia do końca tego roku, niezależnie od momentu przejścia na emeryturę, zachowuje prawo do wcześniejszej emerytury na mocy dotychczasowej ustawy o rentach i emeryturach. Natomiast weto pana prezydenta pozbawia tych uprawnień 270 tys. osób pracujących w bardzo trudnych warunkach, na przykład: hutników, pracowników kuźni, odlewników, kolejarzy, które nie nabyły prawa do wcześniejszej emerytury do końca tego roku. Stawia też pod znakiem zapytania dalszy los ustawy kompensacyjnej dla 240 tys. nauczycieli.

    (Poseł Waldemar Andzel: To jest szantaż.)

    Czy prezydent miał pełną świadomość, podejmując tę decyzję?

    (Poseł Waldemar Andzel: Miał.)

    Zapewne tak, ale nasuwa się skojarzenie z marynarzem, który zamiast sterować łodzią, robi w niej dziurę i to tylko dlatego, że nie lubi części załogi. Jak bowiem wytłumaczyć tę decyzję, skoro sam przyznaje...

    (Głos z sali: Ale filozof.)

    ...że wskaźniki demograficzne w nadchodzących latach będą bardzo niekorzystne, że należy wydłużyć okres pracy, bo mamy najmłodszych emerytów, że liczba pracujących po 55. roku życia jest najniższa w Europie. Zapomniał, że bogactwo narodów zdobywa się pracą, a nie wczesnymi emeryturami dla osób (Oklaski), którym się to nie należy, przyjmując kryteria medyczne, a którym władza komunistyczna w latach 80. chętnie takie przywileje nadawała po to, by uspokoić nastroje społeczne.

    (Poseł Zbigniew Babalski: Mają po 35 lat pracy.)

    Pan prezydent zarzuca rządowi brak dialogu. Warto przypomnieć, że prace nad tą ustawą trwają już prawie 10 lat. W tym czasie były rządy SLD i PiS-u, ale żaden z nich tej ustawy nie przyjął, choć każdy pracował nad projektami podobnymi, z jeszcze większymi ograniczeniami uprawnień do wcześniejszych emerytur, jak na przykład w projekcie lewicowego rządu Marka Belki.

    (Poseł Tadeusz Tomaszewski: 600 tys.)

    W czasie trwania obecnego rządu tylko w 2008 r. odbyło się 15 posiedzeń w sprawie emerytur pomostowych połączonych zespołów problemowych Komisji Trójstronnej: do spraw ubezpieczeń społecznych, polityki gospodarczej i rynku pracy. To właśnie wówczas, bazując na kryteriach medycznych, zwiększono znacznie liczbę uprawnionych o prawie 100% do około 270 tys. osób, a projektowana ustawa kompensacyjna dla 240 tys. nauczycieli, której los jest teraz niepewny, była wynikiem negocjacji ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Wygląda na to, że wszyscy, tzn. prezydent i pozostałe związki zawodowe, byliby usatysfakcjonowani rozwiązaniem polegającym na tym, że ci, którzy mają dziś przywileje, mogliby je zachować. Nawet ta przysłowiowa kasjerka w kasie na kolei bądź szewc pracujący w teatrze. Ale niewiele ma to wspólnego ze sprawiedliwością społeczną. Można jeszcze zrozumieć związki zawodowe, choć bardzo trudno, że walczą o przywileje grupowe, nie oglądając się na inne bardzo słabe i niezorganizowane grupy społeczne. Ale prezydent RP - niezależnie od tego, że był członkiem PiS-u - jest, a właściwie powinien być prezydentem wszystkich Polaków, prezydentem odpowiedzialnym, myślącym dalej niż najbliższe wybory prezydenckie. Ta postawa pana prezydenta, który już zawetował 12 ustaw przedłożonych przez rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, w zestawieniu z pogarszającą się sytuacją gospodarczą w kraju w najbliższych latach, jest szkodliwą i niebezpieczną postawą polityczną, również szkodzącą jemu samemu. Nie rozumiemy takiego postępowania.

    (Poseł Krzysztof Sońta: Trzeba zejść na ziemię.)

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej jest za odrzuceniem weta pana prezydenta wobec ustawy o emeryturach pomostowych i za ponownym przyjęciem tej ustawy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia