6 kadencja, 55 posiedzenie, 1 dzień (01-12-2009)
5 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o usługach turystycznych oraz o zmianie ustawy Kodeks wykroczeń (druk nr 2506).
Poseł Piotr van der Coghen:
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Dlaczego w nowelizacji ustawy o usługach turystycznych nie ujęliście państwo pojęcia ˝przewodnik wysokogórski˝? Dlaczego nie przyjmujecie do wiadomości, że Europa idzie do przodu również w kwestii opieki nad turystami w górach i zwiększania ich bezpieczeństwa? W 1968 r., w czasach, gdy polskie przewodnictwo tkwiło za żelazną kurtyną, powstała w Europie Międzynarodowa Unia Związków Przewodnickich, której uprawnienia są honorowane we wszystkich krajach Europy Zachodniej, w USA, Kanadzie, Nowej Zelandii i Ameryce Południowej. Polskie Stowarzyszenie Przewodników Wysokogórskich, w uznaniu najwyższej kwalifikacji jego członków, stało się członkiem unii w 1996 r. Logiczne więc jest, że polscy przewodnicy wysokogórscy oczekują, że ich uprawnienia będą honorowane we wszystkich górach świata, ale powinno to działać na zasadzie rewanżu. Przewodnik wysokogórski z uprawnieniami unii powinien mieć automatyczne prawo do prowadzenia turystów w polskich Tatrach czy Karkonoszach, na drogach o charakterze wspinaczkowym oraz ski-alpinizmu i narciarstwa pozatrasowego. Z wiedzy przeze mnie posiadanej wynika, że to rozwiązanie akceptują i Tatrzański Park Narodowy, i TOPR.
Pominięcie w ustawie pojęcia ˝przewodnik wysokogórski˝ tworzy ponadto groźny precedens. Akceptuje niebezpieczny proceder prowadzenia turystów na wysokie szczyty Alp przez polskich operatorów nieposiadających żadnych kwalifikacji. Istniejąca luka, której państwo z niezbadanych przyczyn nie zamierzacie wypełnić, pozwala im na usprawiedliwianie swej działalności, stwarzając realne zagrożenie dla nieświadomych odbiorców usług.
Pani minister, proszę o wyjaśnienie: Jaki jest powód tego, aby zgodnie z proponowanym przez państwo brzmieniem ustawy Polska ciągle tkwiła w swym grajdołku, nie przyjmując do wiadomości, że świat idzie do przodu, a Europa dąży do uproszczenia procedur również na poziomie specjalistycznych usług turystycznych oferowanych w górach przez przewodników wysokogórskich? Usług - zaznaczam - tak bardzo różniących się od przewodnictwa dydaktycznego. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia