6 kadencja, 75 posiedzenie, 1 dzień (06-10-2010)
4 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (druk nr 3442).
Poseł Andrzej Mikołaj Dera:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Polski parlament stoi przed bardzo poważnym wyzwaniem skutecznego uregulowania sprawy walki z dopalaczami. Miarą polityki jest jej skuteczność, nie intencje. Tu, myślę, nie ma osoby, która w jakiś sposób kwestionowałaby intencje odnośnie do tego, co rozpoczynamy procedować, ale będziemy oceniani nie przez pryzmat tego, ile mieliśmy projektów, kto był autorem jednego, drugiego, trzeciego czy czwartego projektu - będziemy rozliczani z ustawy, którą wspólnie uchwalimy w polskim parlamencie. I ustawa ta musi mieć, ponad wszelkimi podziałami, jedną cechę - musi zawierać maksymalnie skuteczną metodę rozwiązania problemu. Już nie chodzi o to, by to zlikwidować, bo tu zgadzam się z oceną pana premiera, że zlikwidować tego do końca się nie da, ale maksymalnie ograniczyć.
To, co mnie niepokoi w tym projekcie, który został złożony, bo mówimy o tym konkretnym rozwiązaniu, to metoda, która nie jest stosowana w polskim prawie, a, jak pan premier powiedział, spotkamy się z przeciwnikiem, który jest sprawny legislacyjnie, prawnie i do tego majętny. Otóż musimy jako przedstawiciele władzy w tym państwie opierać się na istniejącym prawie, a wprowadzamy następującą metodę: w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że produkt stwarza zagrożenie, wprowadza się pewne mechanizmy. (Dzwonek) Panie ministrze, jeśli to uzasadnienie zostanie później, w wyniku tych badań, potwierdzone, to pół biedy. Problem jednak polega na tym, co będzie, gdy dojdzie do zablokowania i do ewentualnych odszkodowań. Państwo bierze na siebie bardzo dużą odpowiedzialność i to może być wielki problem. Powinniśmy w ramach prac komisji czy podkomisji głęboko zastanowić się nad całym podejściem do tej filozofii, czy nie należałoby z jednej strony zmusić producentów do tego, żeby przedstawiali zaświadczenia pani minister zdrowia, że to jest środek bezpieczny, i egzekwować na tym poziomie ministerialnym, czy też może z drugiej strony, w przypadku gdy jakieś brygady będą miały uzasadnione podejrzenie, mniejsze lub większe, dopiero wówczas reagować. Proponuję więc - nie zadaję pytania, tylko zwracam się z apelem - żebyśmy się wspólnie zastanowili i przedyskutowali tę kwestię dogłębnie po to, by stworzyć prawo, które będzie skuteczne. Tym apelem chciałbym dzisiaj zakończyć swoje przemówienie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia