5 kadencja, 39 posiedzenie, 2 dzień (12.04.2007)
5 punkt porządku dziennego:
Informacja bieżąca.
Poseł Teresa Piotrowska:
Dziękuję bardzo.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że minister zdrowia prof. Zbigniew Religa uważa, iż co do zasady potrzeba istnienia polskiego frakcjonatora istniała w latach 90. i istnieje nadal. Co więcej, perspektywy dla zasadności istnienia takiego przedsięwzięcia są wieloletnie. W raporcie tym minister zdrowia stwierdza, że z przeprowadzonej w 2006 r. analizy dokumentacji i oceny wydatków środków publicznych, ponoszonych w latach 1993-2005 w ramach programu ˝Samowystarczalności Polski w zakresie bezpiecznej krwi i preparatów krwiopochodnych˝, a także w ramach ˝Narodowego programu leczenia hemofilii˝, wynika, że opinie ekspertów dotyczące zastępowania preparatów osoczopodobnych preparatami otrzymywanymi metodami inżynierii genetycznej, co przemawiało przeciwko budowie zakładu frakcjonowania osocza, nie sprawdziły się. Popełniono wiele błędów przy budowie laboratorium w Mielcu.
Raport Najwyższej Izby Kontroli jest rzeczywiście porażający i nikt na tej sali tego nie kwestionuje. Zrealizowanie planu budowy Laboratorium Frakcjonowania Osocza w Polsce znacznie uniezależniłoby nas od bardzo szybkiego wzrostu cen i ograniczeń w dostępie do niektórych leków wytwarzanych w procesie frakcjonowania osocza, co obecnie jest ogromnym problemem.
Wobec jednoznacznego stanowiska pana ministra Jarosława Pinkasa przed chwilą, dotyczącego potrzeby budowy takiej fabryki w Polsce, chciałabym zapytać: kiedy rozpocznie się taka budowa? Jestem przekonana, że takie laboratorium można wybudować w naszym kraju zgodnie z prawem, a raport Najwyższej Izby Kontroli może być, z jednej strony - przestrogą, a z drugiej strony - wyzwaniem. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia