5 kadencja, 4 posiedzenie, 1 dzień (07.12.2005)
1 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2006 wraz z autopoprawką (druki nr 20 i 20-A).
Minister Finansów Teresa Lubińska:
Mam trochę tremę.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak jak co roku o tej porze, decyzje podejmowane tutaj będą miały kluczowe znaczenie dla każdego z nas i dla jakości naszego państwa. Dostrzegamy kluczową rolę finansów publicznych, która ma odzwierciedlenie zarówno w polityce dochodowej, jak i w polityce wydatkowej państwa. Mnie osobiście zależy bardzo na tym, aby w tej kadencji parlamentu doszło do zmiany w postrzeganiu tak ważnej dziedziny, jaką są finanse publiczne. Celem Ministerstwa Finansów jest wzrost gospodarczy. Polsce potrzebny jest wysoki wzrost gospodarczy. Rolą ministra finansów jest umiejętne zarządzanie zasobami finansowymi, tak aby to było zgodne z polityką społeczną i gospodarczą rządu. Pragnę powiedzieć, że to zarządzanie publicznymi zasobami powinno budować dobrobyt i poczucie sprawiedliwości w całym społeczeństwie. Pragnę także podkreślić, że zasoby publiczne, wszystkie środki publiczne to nie tylko wciąż szeroko omawiane podatki, czyli dochody z podatków, takich jak od osób fizycznych, prawnych, podatków pośrednich, VAT, akcyzy, ale również to dochody z dywidendy, środki unijne, przychody z prywatyzacji, przychody z emisji obligacji i innych papierów skarbowych. Celowo to państwu wymieniam, dlatego że wszyscy musimy sobie uzmysłowić, jak ważne decyzje podejmujemy, konstruując budżet państwa, i jak potężnymi zasobami finansowymi musimy jak najlepiej zarządzać.
Przedkładany Wysokiej Izbie projekt ustawy budżetowej na rok 2006 zakłada dążenie do realizacji podstawowego celu, jakim jest, jak wspominał premier, wysokie tempo wzrostu gospodarczego. Mam świadomość, że wejście Polski do Unii Europejskiej dostarczyło Polsce dodatkowego instrumentu, jakim są fundusze unijne. Celowo to wskazuję na samym początku przemówienia, dlatego że, jak państwo wiedzą, jest szeroko dyskutowany budżet unijny i wszyscy jesteśmy skoncentrowani na tym, jak ważne są środki unijne. Oczywiście w priorytetach rządu wykorzystanie środków unijnych jest strasznie ważne i premier wspominał, że zrobimy wszystko, aby te środki unijne były jak najsprawniej wykorzystane. Ale celowo o tym mówię na samym początku, żeby również podkreślić, że maksymalne wykorzystanie środków unijnych to i tak jest jedynie 4% PKB. 96% PKB musimy wytworzyć sami. Co to oznacza? To oznacza, że musimy się skoncentrować, również w budżecie, na rozwoju opartym o własne zasoby intelektualne i liczyć przede wszystkim na siebie. Współpracować trzeba ze wszystkimi, ale budżet nam pokazuje: przede wszystkim liczmy na siebie. (Oklaski)
Dziękuję. Pierwsze brawa. Może będą jeszcze jakieś, zobaczymy. Wyrażamy nadzieję. Jak program będzie szedł dobrze, to... (Oklaski)
Zgodnie więc z polityką rządu priorytetowym działem, który nie podlegał żadnym ograniczeniom wydatkowym, był dział polityki regionalnej, czyli Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Także inne działy były bardzo ważne, premier je wymieniał, ja tylko krótko przypomnę: chodzi o sprawiedliwość i sprawy wewnętrzne, naukę, zdrowie, kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego.
Budżet na 2006 r. stawia sobie bardzo ambitne zadanie tworzenia warunków dla poczucia bezpieczeństwa i normalności prowadzenia działalności gospodarczej. Pojęcie normalności jest dla naszego rządu bardzo ważne. To słowo ˝sprawiedliwość˝, które jest w nazwie partii. Po prostu chodzi o to, żeby było normalnie dla przedsiębiorców, i musimy się koncentrować na tym, żeby mieć dochody do budżetu. Państwo dysponuje bowiem nie tylko instrumentami finansowymi, ale także rozwiązaniami prawnymi, które tworzą fundamenty trwałego wzrostu. Państwo bezwzględnie musi mieć sprawny i sprawiedliwy aparat bezpieczeństwa. Dlatego dodatkowe środki zostały przeznaczone na sprawiedliwość i sprawy wewnętrzne oraz wspomniany przez premiera urząd antykorupcyjny.
Działem finansów publicznych, którego kwestię ja osobiście bardzo mocno podkreślam z racji tego, że także się tym zajmowałam, jest nauka. Chciałabym tutaj dwa zdania dodatkowe powiedzieć. Najczęściej wszystkie statystyki budżetowe, jak również statystyki z budżetu państwa na ogół naukę łączyły ze szkolnictwem wyższym. Tym sposobem uzyskiwaliśmy całkiem dobre statystyki, że nakłady rosną. Jednak gdy się przyjrzeć dokładnie działowi, który nazywa się ˝nauka˝, to widać, że na początku lat dziewięćdziesiątych nastąpił dramatyczny spadek nakładów na naukę, dodatkowy spadek nastąpił w roku 2002 i to, co my obecnie robimy, to jest tylko odrabianie zaległości. Można więc powiedzieć, że mamy nakłady na naukę w stosunku do PKB prawdopodobnie najniższe w Unii Europejskiej w porównaniu do tak dużego kraju. Dlaczego to jest takie ważne? Bo oczywiście kształcenie studentów jest dla nas bezcenne i te nakłady podnosimy, ale kształcenie studentów sprzyja temu, aby inwestowano w mądre, odpowiedzialne społeczeństwo. Nauka zaś to nie tylko pogłębiona edukacja, ale również stworzenie strategicznych szans na rozwój. Współczesny świat jako element kluczowy dla swojego rozwoju traktuje wysokie technologie, oparte o wdrożone patenty. Bez odpowiedniego wsparcia przez państwo tej niezwykle ważnej dziedziny - wyrażam takie głębokie przekonanie i w rządzie jest takie głębokie przekonanie - Polska nie będzie w stanie wytwarzać produktów na miarę dzisiejszych czasów. A Polska będzie musiała wytwarzać i sprzedawać produkty wysoko wytworzone. Dział: nauka był więc pod ochroną i nie podlegał żadnym cięciom budżetowym. Ministerstwo Finansów obiecało premierowi i ministrowi do spraw nauki i edukacji, że będziemy poszukiwać dodatkowych źródeł finansowego wsparcia nauki. Dodatkowe środki budżetowe przeznaczono również na dziedziny takie jak zdrowie, ochrona dziedzictwa, na politykę prorodzinną, program stypendialny czy dopłaty do paliwa.
Przejdę teraz do założeń makroekonomicznych, zanim podam dodatkowe szczegóły.
Z punktu widzenia założeń makroekonomicznych utrzymujemy, że stopa wzrostu PKB w 2006 r. wyniesie 4,3% wobec planowanego w 2005 r. tempa 3,3. Te pozytywne tendencje są uwiarygodnione planowanymi przez nowy rząd działaniami, w szczególności takimi, które wpływają na tempo wzrostu nakładów brutto na środki trwałe. Przyspieszenie tempa wzrostu inwestycji będzie możliwe dzięki proponowanym przez rząd nowym rozwiązaniom w zakresie budownictwa mieszkaniowego, infrastruktury drogowej i kolejowej oraz wprowadzaniu normalności w sektorze przedsiębiorców. Mam na myśli likwidację autentycznych barier dla przedsiębiorców, które przeszkadzają w tworzeniu nowych miejsc pracy. Ministerstwo Finansów będzie starało się realizować swoje zadania naprawdę z poczuciem dobra publicznego jako naczelną zasadą funkcjonowania. Przekazaliśmy to wszystkim pracownikom Ministerstwa Finansów. Będziemy do tego zachęcać również inne jednostki bardzo ważne dla przedsiębiorców, a współpracujące z Ministerstwem Finansów. Takie podejście powinno pozwolić na osiągnięcie w ostatnim kwartale 2006 r. 5-procentowego wzrostu PKB. Wyrażamy nadzieję, że będzie on nawet wyższy, ale ostrożnie mówimy: 5-procentowego. Biorąc pod uwagę... (Oklaski)
Ja wierzę, że będzie wyższy. Zobaczymy.
(Poseł Przemysław Edgar Gosiewski: Szczęśliwa ręka.)
Biorąc pod uwagę zapowiedzi znacznego usprawnienia procesu wydatkowania funduszu unijnych, można oczekiwać rosnącego wykorzystania tych środków. W ustawie budżetowej na 2006 r. zaplanowano środki na prefinansowanie i współfinansowanie projektów realizowanych przy wsparciu środków pochodzących z budżetu ogólnego Unii Europejskiej w wysokości ponad 19 mld, nie wliczając w to części budżetowych poszczególnych dysponentów.
Szacujemy, że przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej w 2006 r. wzrośnie o 1,1%. Tak znaczący wzrost popytu na pracę pozwoli na dalsze zmniejszanie bezrobocia. Prognozuje się, że na koniec 2006 r. stopa bezrobocia ukształtuje się na poziomie 16,9%, a wskaźnik zatrudnienia wzrośnie do 52,2%. Wzrost płac w gospodarce narodowej w następnym roku pomimo wysokiego tempa wzrostu gospodarczego nie powinien znacznie przekraczać wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych, tym bardziej że przyjęty wskaźnik waloryzacji płac dla pracowników państwowej sfery budżetowej wynosi 1,5%.
Wobec braku zagrożeń inflacyjnych po stronie popytowej oraz w sytuacji stabilizujących się warunków na światowych rynkach paliwowych szacujemy, że dynamika cen konsumpcyjnych wyniesie w przyszłym roku średnio 1,5%.
Szanowni Państwo! O stabilności sytuacji makroekonomicznej kraju świadczyć też będzie stan bilansu płatniczego. Poziom nierównowagi zewnętrznej, którego miarą jest deficyt na rachunku bieżącym, kształtować się będzie w przyszłym roku na bezpiecznym poziomie ok. 2%. Warto podkreślić, że taka sytuacja zdaniem rządu oznacza, że utrzymane zostaną pozytywne tendencje w zakresie dynamiki eksportu świadczące o wzrastającej konkurencyjności polskiej gospodarki.
Wysoka Izbo! Przechodząc do omówienia dochodów budżetowych, chciałabym wskazać na znaczące ograniczenia, które istotnie zmniejszyły pole manewru rządu przy konstrukcji budżetu.
Po pierwsze, oczywiście jest to kotwica budżetowa na poziomie 30 mld, co oznacza zredukowanie znacznej liczby pozycji. Uznajemy, że przy dobrym zarządzaniu finansami publicznymi należy się kierować dyscypliną fiskalną, w tym uwzględniać kontrolowany deficyt budżetowy. Jak państwo wiedzą, premier zapowiedział utrzymywanie kotwicy budżetowej również przez następne lata.
Po drugie, w porównaniu z poprzednimi latami nastąpiło zmniejszenie planowanej kwoty wpłaty z zysków z NBP, co dość istotnie odbiło się na stronie dochodowej, w poprzednich latach bowiem mieliśmy po 3-4 mld, a czasami nawet więcej, wpływów z zysków NBP będących dochodami do budżetu państwa. Według obecnych informacji w przyszłym roku kwota zysków banku centralnego zasilająca nasz budżet wyniesienie 452 mln zł. Poprzedni ministrowie finansów mieli więc zdecydowanie lepszą sytuację w tym zakresie.
Po trzecie, decyzja rządu, zgodnie z którą nie wracamy do poprzednich stawek akcyzy na benzynę, to następne ograniczenia dochodowe. Ma to jednak swoje zalety po drugiej stronie. Nie dość że w ten sposób udało się dość wyraźnie wpłynąć na ograniczenie marż detalicznych na stacjach benzynowych, czego, jak pan premier wskazywał, już są widoczne efekty, to jeszcze liczymy na zwiększony popyt na benzynę, co również zaskutkuje zwiększonymi dochodami do budżetu.
Prognozuje się dochody budżetu w 2006 r. w wysokości ponad 194 mld zł. Jest to o 7,8% więcej niż w 2005. Najistotniejszy wpływ na tę kwotę mają dochody podatkowe, głównie z tytułu podatków pośrednich. Ważne są również dochody z dywidendy. Dochody budżetu państwa z podatku od towarów i usług w 2006 r. prognozowane są w wysokości 84,4 mld zł. Zakładany wzrost wpływów z VAT uznać można za uzasadniony wobec kilku faktów. Po pierwsze, dane statystyczne wskazują na wzrost efektywnej stawki VAT, co oznaczać może dokonujące się w gospodarce zmiany w strukturze spożycia prowadzące do wzrostu dynamiki wpływów z tytułu podatków od towarów i usług. Po drugie, zamierzeniem tego rządu jest poprawa skuteczności i doprowadzenie do normalności funkcjonowania aparatu skarbowego. Jak państwo słyszą, bardzo często używam słowa ˝normalność˝, a to dlatego że w wielu dziedzinach mamy bardzo charakterystyczne patologie i nasze państwo nie działa normalnie. Po trzecie, zakładamy, że skutki zwrotu osobom fizycznym części wydatków mieszkaniowych dokonanych po 1 maja 2004 r. nie będą aż tak dotkliwe dla budżetu, jak zakładał poprzedni rząd. Po czwarte, założenia programowe rządu w zakresie wdrażania wspomnianego programu budownictwa mieszkaniowego, inwestycji drogowych dają perspektywę zwiększonego wzrostu dochodów budżetowych.
Jeśli chodzi o wpływy z podatku akcyzowego, to szacujemy je na poziomie 42,6 mld zł, to jest o 2,5 mld zł więcej niż przewidywane wykonanie w 2005 r. Oznacza to nominalny wzrost dochodów z akcyzy o 6,2%. Aktualna prognoza dochodów z akcyzy została sporządzona przy założeniu, że nastąpi wzrost średniorocznych stawek na wyroby tytoniowe zgodnie ze ścieżką dojścia do wymagań Unii Europejskiej oraz ustabilizowanie stawek akcyzy na paliwa silnikowe na niezmienionym w stosunku do obecnego poziomie. W przypadku akcyzy na samochody osobowe podobnie jak w przedłożeniu ustawy budżetowej z września bieżącego roku...
Czy mogę prosić o coś do picia?
Przebieg posiedzenia