5 kadencja, 39 posiedzenie, 2 dzień (12.04.2007)
5 punkt porządku dziennego:
Informacja bieżąca.
Poseł Alfred Budner:
Pani Marszałek! Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! Jako poseł poprzedniej i obecnej kadencji wiem z historii tej Izby, że jeżeli cokolwiek powiedzieliśmy na temat Laboratorium Frakcjonowania Osocza w Mielcu, to wtedy SLD i ich przedstawiciele rządu zachowywali się tak, jak przysłowiowy pies na gorącej blasze. Był to bardzo niewygodny temat. Dzisiaj pytam, jaka była geneza powstania zakładu pod nazwą: Laboratorium Frakcjonowania Osocza w Mielcu? Jaki kapitał posiadała firma Zygmunta Nizioła w momencie ubiegania się o kredyt gwarantowany przez Skarb Państwa? Kto decydował o przyznaniu tak dużego kredytu, a tym samym kto badał płynność finansową tego przedsięwzięcia?
Czy to prawda, że całe przedsięwzięcie było z góry skazane na niepowodzenie związane ze sprzecznością interesów pewnej firmy szwajcarskiej? Kto na rzecz tej firmy lobbował? Czy trwa śledztwo w tej sprawie - słyszeliśmy, że tak - i czy zmierza do szczęśliwego końca, to znaczy do postawienia zarzutów winnym osobom?
Czy będzie wniosek o ekstradycję z Wielkiej Brytanii pana Zygmunta Nizioła? Jaką rolę w tym przedsięwzięciu pełnił były prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Cimoszewicz oraz minister wówczas odpowiedzialny pan Belka?
I pytanie zasadnicze do pani minister finansów, bo pani tak przeszła nad tym wszystkim po łebkach, że naprawdę nie wiedzieliśmy, o co chodzi. Pani minister, ile nas, jako podatników, kosztuje ta nietrafiona inwestycja?
(Poseł Andrzej Mikołaj Dera: Jeszcze nic nie powstało.)
I pytania do pana ministra zdrowia. Panie ministrze, jaka jest możliwość dokończenia budowy tego, co pozostało? Czy jest taka szansa? Czyją własnością jest w tej chwili to, co stoi w Mielcu tam, gdzie miało powstać to słynne laboratorium? Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia