5 kadencja, 39 posiedzenie, 2 dzień (12.04.2007)
16 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Pracy oraz Komisji do Spraw Kontroli Państwowej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (druki nr 1577 i 1621).
Poseł Robert Strąk:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin wobec poprawek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej złożonych do ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poprawki, które uchwalił Senat, możemy pogrupować generalnie w cztery duże podgrupy.
Kwestia poprawek redakcyjnych, doprecyzowujących ustawę, nie wymaga żadnego komentarza. Takich poprawek jest 13. Nasz klub je popiera. Właśnie te poprawki wskazują, że Senat odgrywa ważną rolę, potrafi doprecyzować, udoskonalić i powodować, że nie ma błędów legislacyjnych. To świadczy o tym, że ci, którzy twierdzą, że Senat nie ma racji bytu, mylą się.
Mamy także ważniejsze poprawki - poprawki, które rozszerzają zakres uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy, choćby w kwestii kontroli legalności zatrudnienia, kontroli podmiotów niebędących pracodawcami, czyli inspekcja może już wchodzić do szerszego kręgu podmiotów, czy też inne kwestie. Ważne jest też moim zdaniem, warte podkreślenia to, że pojawiły się poprawki, które pozbawiają uprawnień pracowniczych głównego inspektora pracy i jego zastępców. Połączone komisje w dniu dzisiejszym wystawiły tym poprawkom negatywną opinię, i słusznie, bo trudno sobie wyobrazić, jak podejść do uprawnień pracowniczych tych ludzi. Skoro nie są pracownikami Państwowej Inspekcji Pracy, to czyimi są pracownikami? Należy sobie zadać to pytanie. I faktycznie trudno dać tutaj jakąś konkretną logiczną odpowiedź.
Natomiast najważniejsza grupa poprawek, najbardziej kontrowersyjnych to poprawki, które likwidują jeden z organów Państwowej Inspekcji Pracy, czyli inspektora pracy jako organ. Tak jak mówili moi przedmówcy, o jakości Państwowej Inspekcji Pracy świadczy praca inspektorów pracy. Tych inspektorów pracy jest ok. 1400. To jest duża grupa ludzi, ludzi, którzy na co dzień wydają decyzje z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, czy też w kwestii prawa pracy. I cóż proponuje Senat? Senat proponuje, żeby te uprawnienia przenieść na 16 okręgowych inspektorów pracy, którzy, owszem, będą korzystać z pomocy innych inspektorów, jednakże tych 16 okręgowych inspektorów pracy nie będzie na miejscu, nie będzie widzieć stanu faktycznego. Ale co proponuje się dalej zgodnie z tą filozofią? Organem drugiej instancji będzie główny inspektor pracy i pracownicy, czyli GIP tak naprawdę, którzy często nie mają styczności z kopalniami, z hutami, z portami, a specyfika branżowych kontroli z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy jest całkiem inna. Pomysłodawcy wywodzą etos inspektorów od etosu kontrolerów NIK, podczas gdy papiery dotyczące finansów są takie same. Tutaj jest inna specyfika.
Nasz klub jest wierny kompromisowi, który zawarliśmy w Sejmie jeszcze podczas prac w podkomisji, kiedy praktycznie wszystkie kluby parlamentarne jednogłośnie uznały, że inspektor pracy powinien nadal mieć status wydającego decyzje. Warto tutaj podkreślić, co niektórzy z moich przedmówców już akcentowali, że w dniu dzisiejszym połączone Komisja Kontroli Państwowej i Komisja Pracy odrzuciły jednogłośnie poprawki, czy, bardziej precyzyjnie, wystawiły negatywną rekomendację tym poprawkom. Także główna inspektor pracy stwierdziła wyraźnie, że odebranie inspektorowi pracy statusu organu może spowodować, po pierwsze, paraliż decyzyjny, po drugie, konieczność rozbudowy systemu biurokratycznego w Warszawie, bo przecież drugą instancją będzie inspektor pracy i trzeba w związku z tym zwiększyć ilość pracowników GIP, po trzecie, spadek jakości pracy, bo trudno wydawać decyzje na odległość, nie mogąc samemu naocznie ocenić stanu faktycznego.
Dlatego klub Ligi Polskich Rodzin jest przekonany, że to rozwiązanie, które neguje status inspektora pracy, zostanie odrzucone. W ocenie naszego klubu... (Dzwonek)
Panie marszałku, zaraz będę kończył.
Według naszego klubu nie należy dążyć w naszym państwie do centralizacji decyzji. Trzeba bardziej ufać ludziom i wierzyć, że mają dobre intencje, dobrą wolę. Nie można w każdym urzędniku widzieć potencjalnej osoby skorumpowanej. Trzeba raczej postrzegać świat w barwach pozytywnych, a nie negatywnych, bo tego typu negatywna selekcja, negatywne spojrzenie na świat i tworzenie pod tym kątem ustawodawstwa do niczego pozytywnego nie prowadzi. Dziękuję bardzo za uwagę. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia