5 kadencja, 33 posiedzenie, 2 dzień (25.01.2007)
12 punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Minister Gospodarki Morskiej Rafał Wiechecki:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rzeczywiście, iż w czerwcu 2006 r. jako główny organizator Centralnych Dni Morza w Elblągu złożyłem tam deklarację, że dołożę wszelkich starań, aby budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną była realna i aby wreszcie się dokonała, gdyż od wielu, wielu lat o tym się mówi i - właśnie - tylko się mówi, natomiast praktycznie nikt nigdy tych koncepcji nie chciał zrealizować.
Odpowiadając na szczegółowe pytania pana posła, chciałbym powiedzieć, iż budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną została wpisana jako inwestycja indykatywna, czyli taka, która będzie kosztować ponad 50 mln euro, na listę projektów finansowanych w ramach programu operacyjnego ˝Infrastruktura i środowisko˝. Tak więc ten projekt - budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną - jest zaliczony do inwestycji priorytetowych na lata 2007-2013 i znajduje się w programie operacyjnym ˝Infrastruktura i środowisko˝. Projekt tej inwestycji został przesłany do Komisji Europejskiej. Chciałbym również zwrócić uwagę na następującą kwestię, iż początkowo sądziliśmy, że ta inwestycja będzie sfinansowana z Funduszu Spójności, ale ponieważ ten fundusz przeznaczony jest de facto na transeuropejskie sieci transportowe, TEN-T, a kanał żeglugowy nie mieści się w tych ramach, toteż nie było to możliwe. Ponadto Fundusz Spójności jest przeznaczony na realizację inwestycji, które promują ochronę środowiska, takich jak oczyszczalnie ścieków, rewaloryzacja gruntów zdegradowanych. A to również mogłoby budzić wątpliwości. W związku z powyższym podjęliśmy decyzję, aby ta inwestycja była finansowana z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, czyli zupełnie z innego funduszu.
Chciałbym tu uspokoić przedstawicieli branży morskiej, którzy byli zaniepokojeni tym, iż budowa kanału może być finansowana ze środków działania 7.2: Rozwój transportu morskiego z Funduszu Spójności, a tym samym może to ograniczyć środki na rozwój transportu morskiego. Otóż nie, gdyż to będzie finansowane z zupełnie innego funduszu - z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, z priorytetu 8, czyli z zupełnie innego priorytetu, i z działania 8.5, które będzie przygotowane i które będzie nosiło nazwę: budowa drogi morsko-rzecznej czy też korytarza morsko-rzecznego, poza siecią TEN-T. Kwota 600 mln euro, która jest przewidziana na rozwój transportu morskiego na dzień dzisiejszy w ramach działania 7.2, nie będzie uszczuplona na budowę kanału przez Mierzeję. A kwota, która jest zagwarantowana w priorytecie 8, w działaniu 8.5, to jest 80 mln euro, czyli ponad 300 mln zł, właśnie będzie przeznaczona na budowę kanału przez Mierzeję Wiślaną. Zatem nie ma żadnego uszczuplenia i żadna inwestycja związana z transportem morskim nie wypadnie z uwagi na to, iż będzie budowany kanał przez Mierzeję Wiślaną.
W tym roku również za moim pośrednictwem klub Ligi Polskich Rodzin zgłosił poprawkę do budżetu państwa, aby utworzyć rezerwę celową w kwocie miliona złotych na przygotowanie studium wykonalności pod budowę kanału. Tak więc w tegorocznym budżecie - dzisiaj głosowaliśmy nad budżetem już ostatecznie - jest utworzona rezerwa celowa w kwocie miliona złotych na przygotowanie studium wykonalności pod tę konkretną inwestycję.
Chciałbym też zwrócić uwagę na jedną zasadniczą kwestię - ponieważ często osoby, które dogłębnie nie śledzą tego tematu, przyjmują prosty schemat, który jest złym schematem - że budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną nie jest wymierzona w Rosję. Powtarzam, nie jest wymierzona w Rosję. Otóż dla nas, dla polskiego rządu są ważne dobre stosunki z Rosją i ważna jest swobodna żegluga po Zalewie Wiślanym, z portu w Elblągu do portu kaliningradzkiego.
Druga sprawa to jest budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną po to, aby otworzyć port w Elblągu i porty nad zalewem na Bałtyk. Na dzień dzisiejszy, o czym nie każdy sobie zdaje sprawę, można swobodnie wpływać z Bałtyku przez Cieśninę Pilawską do Elbląga, tylko po prostu tory wodne i warunki hydrotechniczne są takie, że nikt praktycznie tam nie wpływa. Istota umowy między Polską a Rosją i swobody pływania po Zalewie Wiślanym dotyczy pływania pomiędzy Elblągiem a Kaliningradem, czyli nie ma to nic wspólnego z wypływaniem na Bałtyk. Chcemy doprowadzić do takiej sytuacji - tutaj instytucją wiodącą jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Gospodarki Morskiej ma wkład własny i wydaje się, że opory ze strony rosyjskiej zostały już przełamane - aby podpisać tymczasową umowę przynajmniej, jeżeli nie będzie można zawrzeć już na stałe obowiązującej umowy międzynarodowej, chociaż na 5 lat, która by te sprawy regulowała. Ponieważ 99% handlu na dzień dzisiejszy dotyczyło kierunku do Elbląga, do portu elbląskiego, z Kaliningradu, toteż budowa kanału przez mierzeję nie rozwiąże sprawy rosyjskiej. Dlatego chcemy mieć bardzo dobre kontakty ze stroną rosyjską, bardzo dobre kontakty z obwodem kaliningradzkim. Ponieważ nawet jeżeli kanał powstanie, to handel między Elblągiem i Kaliningradem i tak musi się odbywać, żeby rozwijać stosunki polsko-rosyjskie. I co najważniejsze, władze samorządowe i władze rządowe terenowe i centralne w Polsce są jak najbardziej za tym i również władze obwodu kaliningradzkiego są jak najbardziej za tym. Niestety tutaj w grę wchodzą chyba czynniki polityczne, ale mamy nadzieję, że to zostanie przełamane, gdyż takie rozmowy są już prowadzone. Sadzę, że kiedy rozpocznie się nowy sezon żeglugowy, czyli w maju, w kwietniu, to już ta żegluga będzie swobodna.
Z kolei budowa kanału przez mierzeję doprowadzi do tego, że Elbląg będzie portem typowo morskim. Z Bałtyku będzie można wpływać bezpośrednio do Elbląga. Do tej pory takiej możliwości nie było, gdyż warunki żeglugowe przez Cieśninę Pilawską takich możliwości nie dają. Tak więc będzie droga morska z Bałtyku do Elbląga i to długości kilku kilometrów, a nie, tak jak jest do tej pory, 60 km przez Cieśninę Pilawską, które to warunki nie nadają się do żeglugi. Zatem prosiłbym, żeby nie łączyć tych dwóch spraw, gdyż one są ze sobą w pewnym sensie kompatybilne, ale jedno nie uzależnia drugiego. Chcemy mieć dobre stosunki z Rosją, żeby handlować między Kaliningradem a Elblągiem, i chcemy otworzyć Elbląg na Bałtyk, aby Elbląg stał się prawdziwym portem morskim.
Już na zakończenie chciałbym powiedzieć, iż teraz najważniejsza jest decyzja Komisji Europejskiej, gdyż ze swojej strony, jako rząd, dopilnowaliśmy wszystkiego, zagwarantowaliśmy pieniądze, inwestycja jest uwzględniona w programie operacyjnym, prowadzimy szeroką debatę w środowisku samorządowym. Wszystkie projekty trafiły do Komisji Europejskiej i mamy nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, żeby ta inwestycja została zrealizowana. Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia