4 kadencja, 86 posiedzenie, 2 dzień (14.10.2004)
4 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2005 (druk nr 3293).
Poseł Władysław Szkop:
Dziękuję bardzo, panie marszałku.
Panie Ministrze! Panie i Panowie! Już jeden z przedmówców Socjaldemokracji, przemawiając w imieniu Socjaldemokracji, pan poseł Marek Olewiński podkreślał istotne znaczenie art. 8 projektowanej, przedkładanej i omawianej dzisiaj ustawy. To jest ten przepis, który po raz pierwszy zaznacza, pokazuje, że w Polsce nie tylko opieka zdrowotna będzie finansowana ze składki zdrowotnej, ale, co ważniejsze, w solidarnej odpowiedzialności rządu, Sejmu i świadczeniodawców, zgodnie z wyrokami i Trybunału Konstytucyjnego, i sądów, przyznają te trzy strony, że oto w 2000 r. ustawa 203, która legła u podstawy szybkiego zadłużania się zakładów, wymaga naprawy, wymaga takich ruchów, które pozwolą tym zakładom opieki zdrowotnej rozwiązać problem - mam nadzieję, panie ministrze, że to nie będzie pierwszy ruch pomocy, nie dlatego, że to one same siebie wprowadziły w orbitę zadłużenia, tylko że my. Tak na marginesie i jako ciekawostkę chcę podać, panie ministrze, że dzisiaj zapadł wyrok, panie marszałku, w sądzie w Biłgoraju, który przypisał Sejmowi 7,5 mln zł zwrotu należności dla jednego z wierzycieli w związku z tzw. ustawą 203. Mamy kuriozalny wyrok, ale go mamy i nie będę z nim dyskutował. Ten pierwszy krok, 2,2 mld zł przeznaczonych na pożyczkę - mam nadzieję, że pan minister uszczegółowi, na jakich zasadach będzie wykorzystywana ta pożyczka - jest pierwszym krokiem i pewnie nie jest to znakiem czasu, że rząd AWS rzecz poczynił, a rząd lewicowy, musi rzecz naprawiać, bo jest to nie znak czasu, a ciągłość władzy. Pewnie tak musi być, że następny parlament będzie ponosił tego konsekwencje.
Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Chcę zwrócić uwagę na to, że ten pierwszy krok tak naprawdę nie załatwia istniejącego problemu 203. Rok 2003 i kolejne lata to jest półtoramiliardowy przyrost zobowiązań wynikających z ustawy 203. Jak się łatwo policzy, 313 - liczba pracowników, miesięce, to daje kwotę około półtora miliarda złotych rocznego przyrostu. Te 2,2 mld zł to jest istotny środek, istotna pula pieniędzy. Ona pozwoli zakładom opieki zdrowotnej na bieżące oddłużenie i próbę złapania oddechu, ale nie jest to rozwiązanie finalne. Do tego potrzebne i niezbędne są regulacje, które dziś już znajdują się w Sejmie i oczekują na autopoprawkę rządu. To jest ustawa o restrukturyzacji i pomocy publicznej, bez której 2,2 mld zł, po pierwsze, trudno będzie skonsumować, a po drugie, nie będzie rzeczywistej restrukturyzacji zadaniowej z przeznaczeniem takim, które pozwoli na to, żeby myśleć swobodniej o tym, co będzie w roku następnym.
Jeśli chodzi o tę ustawę, to chciałbym gorąco namawiać i rząd, i Sejm, panie i panów posłów, do tego, aby rozważyli fakultatywność przekształceń spółki użyteczności publicznej - oczywiście w pewnym momencie ta fakultatywność stanie się pożytkiem bezpośrednim, bowiem pozwoli na takie czy inne umarzanie pożyczek zaciągniętych na cel oddłużeniowy - ale, co ważniejsze, żeby rozważyli sprawę struktury własności w tych spółkach, by nie bać się i nie lękać się przed większym wpuszczeniem kapitału do zakładów opieki zdrowotnej. To są dodatkowe środki, które mogą wpłynąć na poprawę sytuacji tych zakładów, które mogą upłynnić finanse tych zakładów i może stać się to podstawą do lepszego ich funkcjonowania.
W czasie prac nad tą ustawą budżetową Socjaldemokracja Polska będzie poszukiwała takich rozwiązań, aby nie zmieniając i nie naruszając struktury długu publicznego, znaleźć nieco większą kwotę, większą pulę środków, które przeznacza się na tę pożyczkę. Mam nadzieję, że to się uda i zapewniam pana ministra, że te propozycje nie będą w jakiejkolwiek w sprzeczności z Konstytucją Rzeczypospolitej. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia