4 kadencja, 79 posiedzenie, 1 dzień - Poseł Mieczysław Kasprzak

4 kadencja, 79 posiedzenie, 1 dzień (14.07.2004)


5 i 6 punkt porządku dziennego:

5. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora (druk nr 2989).
6. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 3003).


Poseł Mieczysław Kasprzak:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego odnieść się do projektów ustaw dotyczących zmian w Ordynacji wyborczej do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.

    Wysoka Izbo! Dyskusja nad systemem wyborów posłów i senatorów w Polsce trwa już od lat 90. Ta dyskusja w odczuciu wyborców to jedna wielka manipulacja ugrupowań, które mają wpływ na proces legislacyjny, manipulacja, która ma zabezpieczyć doraźne polityczne potrzeby tych ugrupowań, bowiem każda zmiana ordynacji wyborczej zmierza do uzyskania jak najlepszych efektów wyborczych dla wnioskodawców. Z ostatniego okresu należy chociażby przypomnieć tylko zmianę systemu liczenia głosów z Sainte-Lague na d˝Hondta, czyli na sposób liczenia korzystniejszy dla dużych ugrupowań. Mieliśmy z tym do czynienia w tej kadencji. Dzisiaj sytuacja polityczna tak się zmieniła, że na skutek zmian poparcia przez wyborców należy się spodziewać, że zmiany będą dokonywane, ale w przeciwnym kierunku, czyli powrót do poprzedniego sposobu liczenia. Z podobnymi manipulacjami mamy również do czynienia przy ustalaniu granic okręgów wyborczych. To także jest przy okazji wyborów samorządowych, jak i parlamentarnych.

    Wysoka Izbo! Na naszych oczach gwałtownie następuje spadek zaufania do elit politycznych. Bardzo niskie zaufanie społeczne posiada polski parlament, bardzo źle oceniani są przez społeczeństwo posłowie. Nie ma się co dziwić, bo życie codzienne jest pełne sensacji, afer z udziałem posłów, ministrów, osób publicznych. Wiele afer nie ujrzało światła dziennego, a te ujawnione nie zawsze znajdują pozytywny finał przed organami sprawiedliwości, co również wymaga zdecydowanych działań. Ale w tym czasie likwidujemy zasiłki alimentacyjne, dyskutujemy nad tym, jak wprowadzić odpłatność za leczenie w szpitalu czy u lekarza pierwszego kontaktu.

    Zdaniem Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego społeczeństwo oczekuje ordynacji wyborczej, która będzie jasna, czytelna i przejrzysta. Ordynacji, która daje wyborcy przejrzysty wpływ na to, kto będzie wybrany. Ordynacji, która pozwoli wybrać najlepszych kandydatów, a skutecznie wyeliminować tych, którzy kompromitują nasz parlament, nasze państwo. Oczywiście wiele tych elementów wzajemnie się wyklucza i stworzenie idealnej ordynacji jest praktycznie niemożliwe. Ordynacja wyborcza powinna więc polegać na kompromisie, który pozwoli jak najlepiej uwzględnić te wszystkie elementy. Żadna ordynacja nie powinna być zależna od nastrojów politycznych, nie powinna służyć tylko wybranym opcjom, a całemu społeczeństwu. I, co najistotniejsze, powinna być jak najmniej zmieniana, bowiem każda zmiana w przypadku ordynacji powoduje podejrzenie o manipulację. Powinna być ona zrozumiała dla jak największej liczby obywateli, bo to powoduje, że obywatele czują sens uczestniczenia w życiu społecznym, w większym stopniu angażują się w akty wyborcze. Przykładem niezrozumiałej ordynacji wyborczej jest ta ostatnia chociażby, do Parlamentu Europejskiego, w przypadku której wielu wyborców nie wiedziało, w jaki sposób będą wyłaniani parlamentarzyści.

    Wysoka Izbo! W ostatnim krótkim czasie już po raz drugi mamy do czynienia z próbą zmiany ordynacji wyborczej. Przedstawiony projekt bowiem to ten sam, który przez Wysoką Izbę został odrzucony w styczniu bieżącego roku. Odbyła się obszerna debata i Wysoka Izba zadecydowała, żeby w pierwszym czytaniu odrzucić ten projekt. Dziś wraca on pod obrady. Mam więc pytanie do wnioskodawców: Co tak naprawdę się zmieniło? Czy - jak to zostało podane w uzasadnieniu - tylko to, że w SLD nastąpiły zmiany, czy są może jeszcze jakieś istotne przesłanki, które spowodowały, że wracacie z tym projektem? Mam również pytanie do pana marszałka i Prezydium Sejmu: Czy w przypadku tak wytężonej pracy Sejmu, tylu projektów ustaw, które czekają, istotnych projektów dotyczących naszej gospodarki, zachodzi potrzeba kilkakrotnego debatowania nad tymi sprawami, które nie znajdują poparcia w Wysokiej Izbie?

    Wysoka Izbo! Zdaniem Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego przyjęcie tej ordynacji spowoduje oddalenie wybranego parlamentarzysty od wyborcy. Bo tak naprawdę będzie tylko 16 okręgów wyborczych i na szczeblu wojewódzkim będziemy rozstrzygać, kto zostanie posłem. Natomiast głosowanie w podokręgu czy w tym tzw. jednomandatowym okręgu nie będzie miało istotnego wpływu na sam wybór. Powstaną dwie kategorie posłów - tych popieranych z list wojewódzkich i tych, na których będziemy głosować. Swoista lista krajowa, jak tutaj moi poprzednicy mówili, z czym mieliśmy już wcześniej do czynienia. Ordynacja ta spowoduje, że ogromną część wyborców spotka zawód, bowiem ich kandydat, będący kandydatem bardzo dobrym, cieszącym się dużym poparciem, zdobędzie najwięcej głosów w podokręgu, lecz nie zostanie wybrany - wybrany zostanie ktoś inny, z minimalną ilością głosów. I co wtedy powiedzieć wyborcom? Że źle głosowali, że się pomylili? Inny wariant to taki, kiedy z listy wojewódzkiej wybrany zostanie kandydat, na którego nie głosował nikt albo bardzo mało wyborców głosowało.

    Projekt ten, trzeba jednoznacznie stwierdzić, jest mniej przejrzysty, mniej czytelny niż obowiązująca obecnie ordynacja i będzie bardzo trudny do zrozumienia dla wyborców. W jaki sposób uzasadnić wyborcom, że ktoś, kto ma duże poparcie w danym środowisku, w danym powiecie czy w dwóch powiatach, jak wynika z tych okręgów wyborczych, nie zostanie wybrany?

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za jak najszybszym odbudowaniem autorytetu posła, za odbudowaniem autorytetu Wysokiej Izby. Dlatego opowiadamy się za taką zmianą ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, aby posłowie ukarani prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego tracili mandat, aby tacy posłowie nie mogli sprawować mandatu.

    Kolejną sprawą, którą posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego proponują rozważyć, jest sprawa immunitetu poselskiego. Ten temat bardzo często wraca pod obrady Wysokiej Izby.

    (Głos z sali: Ograniczenia immunitetu?)

    Opowiadamy się za takim ograniczeniem immunitetu, lub jego całkowitym zniesieniem, aby za immunitetem nie chronili się aferzyści gospodarczy, przestępcy. Immunitet, jeżeli ma być, powinien być pomocny w wykonywaniu obowiązków posła i senatora. Nie może być bowiem takiej sytuacji, że będzie wybrana grupa osób posiadająca dodatkowe prawa, grupa osób unikająca odpowiedzialności karnej za przestępstwa. Jest to powszechnie krytykowane przez społeczeństwo i naprawdę takich zmian ludzie oczekują. A już na pewno niezrozumiałe dla wyborców jest wydawanie specjalnych instrukcji, jak postępować z zatrzymanym posłem. To kompromitacja. Kompromitacja Wysokiej Izby, kompromitacja struktur państwa. Tak dalej nie możemy się zachowywać. Nie mogą być takie działania stosowane na co dzień. Dlatego zdaniem posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego nie jakieś manewry z ordynacją wyborczą, nie dalsze jej komplikowanie w jakiś sposób, ale zdecydowane działania dotyczące funkcjonowania Wysokiej Izby, praw i obowiązków posłów mogą odbudować nasz autorytet, mogą przywrócić zaufanie społeczne do Wysokiej Izby, do organów państwa. I za takimi działaniami, za takimi rozwiązaniami będzie się opowiadać i będzie je popierać Polskie Stronnictwo Ludowe. Dziękuję bardzo.


Powrót Przebieg posiedzenia