4 kadencja, 79 posiedzenie, 1 dzień - Poseł Ewa Kantor

4 kadencja, 79 posiedzenie, 1 dzień (14.07.2004)


7 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 3073).


Poseł Ewa Kantor:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwolę sobie na samym początku odnieść się do wypowiedzi pana marszałka, że mandat do Parlamentu Europejskiego ma charakter narodowy. No, nie wiem, o jakim narodzie pan myśli w tej chwili, (Oklaski), bo na pewno nie o narodzie polskim. Już nie mówimy o narodzie polskim, tylko mówimy o narodzie europejskim. Ale to następna nowomowa.

    W imieniu Koła Poselskiego ˝Dom Ojczysty˝ wnoszę o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Wybory do Parlamentu Europejskiego były i są niezgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. W tym zakresie konstytucja nie przewiduje takiej struktury jak Parlament Europejski i posłowie czy deputowani do Parlamentu Europejskiego. W związku z tym cała ta farsa, która miała miejsce 13 czerwca, była bezprawna. Nie ma podstaw prawnych, nie ma wyroku Trybunału Konstytucyjnego polskiego w tej sprawie i wszystkie czynności w naszej ocenie są nielegalne i bezprawne. Dziwię się wybitnym prawnikom, a większość osób, które się podpisały pod tym wnioskiem, to prawnicy, bo oprócz tej strony konstytucyjnej, która pod osądem społecznym już się znalazła, 80% społeczeństwa powiedziało: koniec, to jest bezprawie, nie wyrażamy zgody na udział w dalszym łamaniu prawa poprzez uczestnictwo w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Te osoby nie są zatrudnione w Polsce.

    Przedstawiciel wnioskodawców pan poseł Zych powołuje się na Kodeks pracy. Panie pośle, jeżeli pan jest prawnikiem i zna pan Kodeks pracy, to pan wie, że dietę płaci pracodawca, dietę płaci ten, kto wysyła do pracy. Kto płaci dietę? Kto płaci za przejazdy? Płaci Unia Europejska. To kto powinien zapłacić za pracę? Unia Europejska. Na jakiej zasadzie? Na podstawie składek czy pieniądzy, które złożyła Polska do Unii Europejskiej i one tam powinny się znaleźć. I proszę nas tu nie obrażać, że prawo źle przygotowaliśmy. To państwo polskie, prezydent czy rząd okazał się całkowicie nieudolny i skutkiem tej nieudolności było to, że nie zabezpieczono płac tzw. europarlamentarzystom. I skutkiem tej nieudolności, ich nieudolności, jest to, że zgłosili swój udział czy kandydatury w wyborach w warunkach, które nie zabezpieczały pensji, czyli zgodzili się na takie warunki. I skoro są nieświadomi prawa i nie potrafią na podstawowym poziomie pracownika myśleć, czy mają zapewnioną płacę za pracę, to jak mogą w ogóle interesy polskie reprezentować? W żaden sposób, bo nie mają podstawowej wiedzy prawnej i państwo też. (Oklaski)

    Tak więc mówimy tu o całkowitym złamaniu Kodeksu pracy. Nie może państwo polskie ani Sejm polski płacić, ponieważ nie zatrudnia, nie jest pracodawcą, musiałby odpowiadać za wszystkie skutki, np. wypadek czy kalectwo, które może nastąpić. I pan o tym doskonale wie i wciąga pan polski Sejm - polski Sejm, nie polski rząd - w tę fikcję prawną, a skutki czy odpowiedzialność jest tu znacznie bardziej poważniejsza. W związku z tym jedyną rzeczą, jaka może zaistnieć prawnie, to jest sytuacja, w której Unia Europejska za to, że nie zapłaciła, płaci karne odsetki i ustala ustawodawstwo, według którego płaci swoim zatrudnionym pracownikom i każdej innej strukturze, którą sobie wymyśliła i przyjęła. Nie ma innej możliwości prawnej, nie ma innego rozwiązania. Nie są to pracownicy państwa polskiego, nie mogą sięgać po pieniądze polskie, ponieważ nie wykonują pracy na rzecz państwa polskiego. (Oklaski)

    Ponadto, jak powiedział mój przedmówca, posła obowiązuje ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora w stosunku do pracodawcy, czyli np. do państwa i do wszystkich wyborców. Jakie prawo obowiązuje europarlamentarzystów? Jakie mają oni obowiązki? Jaka ustawa to określa? Takiej ustawy nie może nadać Sejm polski, tylko może ją nadać ta struktura, która ich powołała, czyli Unia Europejska i Parlament Europejski. W związku z tym, skoro nie ma nawet czegoś takiego jak regulamin pracy, czyli ustawa o wykonywaniu mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, my w ogóle nie znajdujemy źródła finansowania europarlamentarzystów z budżetu polskiego.

    Jeszcze raz stwierdzam, że jest to nie tylko niezgodne z konstytucją, lecz jest to niezgodne także z innymi ustawami wynikającymi z konstytucji, i liczę na opamiętanie się posłów, którzy się nazywają posłami parlamentu polskiego. Liczę na to, że przestaną państwo zakłamywać stan prawny i tworzyć stan faktyczny niezgodny ze stanem prawnym. Wnoszę jeszcze raz o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. (Oklaski)

    To jest skandal, że w ogóle państwo jako prawnicy, piętnastu prawników, podpisują się pod czymś takim. Po prostu, jak mówił kiedyś prof. Zoll, trzeba chyba jeszcze raz sprawdzić wszystkim dyplomy. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia