4 kadencja, 68 posiedzenie, 1 dzień (17.02.2004)
2 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji (druki nr 2213 i 2477).
Poseł Andrzej Lepper:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Debatujemy dzisiaj nad ustawą o radiofonii i telewizji, nad zmianą tej ustawy, częściową zmianą, w momencie kiedy obowiązki szefa telewizji, prezesa, przejął pan Dworak. Aż się ciśnie na usta... Pani posłanka z Platformy zadowolona bardzo. Pan prezes... Nie tak dawno z tej trybuny krzyczeliście: A ten zły Kwiatkowski, ten niedobry Kwiatkowski, ten polityczny Kwiatkowski! Wszystkich, jakie tylko były, epitetów używaliście wobec prezesa Kwiatkowskiego. Nie mam zamiaru bronić prezesa Kwiatkowskiego, on sam się doskonale będzie bronił. Dzisiaj, kiedy prezesem jest członek waszej partii - może już dzisiaj nie, bo dzisiaj już nie może być członkiem waszej partii, ale do tej pory był członkiem waszej partii - nic o polityce nie mówicie. Ja do prezesa Dworaka nie mam na dzisiaj żadnych zastrzeżeń i nie mogę mówić, że będzie on polityczny. Powinien być apolityczny. Nie mam podstaw nie wierzyć jemu, jego ostatnim wywiadom prasowym, radiowym, telewizyjnym, gdzie mówi, że będzie traktować wszystkich jednakowo. Natomiast działacze Platformy Obywatelskiej, pan Jan Maria Rokita, inni, już zastrzegają sobie, żeby Lepper nie miał takiego dostępu do środków przekazu, jak miał za Kwiatkowskiego. A jaki to Lepper miał dostęp do tych środków przekazu? Powiem w dalszej części wystąpienia, ile to wy macie czasu jako Platforma, ile to ma Sojusz Lewicy, ile to ma Samoobrona, ile inne partie, i zobaczymy, jak to wyjdzie. Już się boicie. Tak, boicie się tego, że społeczeństwo dowie się prawdy, że to za pana Rokity emerytom zabraliście najwięcej, najwięcej z waloryzacji. Tak, wtedy, za pani Suchockiej (Oklaski) Rokita był szefem kancelarii premiera i on to dokładnie przygotował. Gdyby emeryci polscy o tym wiedzieli, a myślę, że jeszcze przez tę chwilę słuchają, to już wiedzą... Po tym oceniajcie ich, po czynach. Nie po tym, że Rokita wykorzystał za tego niedobrego Kwiatkowskiego telewizję publiczną do reklamy Platformy za nasze pieniądze, za pieniądze wyborców, emerytów, rencistów, bezrobotnych również. Za pieniądze rolników i innych grup społecznych wykreował Platformę. I co z tego wszystkiego wyjdzie, z tej całej afery Rywina? Ano to, że stwierdzicie: A podejrzenie jest takie, a mogło być tak, a chyba coś było, a może było a nie było. Żadnych konkretów nie ustalicie. Nie jesteście w stanie ustalić, kto jest winny w tym wszystkim. Ale kreowanie się było bardzo dobre.
I dzisiaj, panie prezesie Dworak, jeśli pan słucha - a może panu przekażą - nie będę prosił o żadną łaskę, bo jeżeli nie będziemy traktowani na równi, to my też znamy metody walki o swoje prawa w Polsce demokratycznej. Nie pozwolimy na to, żeby wykorzystywać telewizję publiczną do promocji jednej partii. Musi pan się zdecydowanie odciąć od tych korzeni, od korzeni liberalnych, Unii Wolności, Unii Demokratycznej, KLD, wszystkich innych w tych partiach, w których pan był. Jeżeli tego nie będzie, jeżeli zobaczymy, że nie jest to równe traktowanie...
(Poseł Mariusz Krzysztof Grabowski: Platforma musiałaby się zwinąć.)
Platforma musi się zwinąć, ma pan rację, tak jak dywanik, bo oni ukradli kraj, zwinęli kraj, to teraz mogą się zwinąć jako Platforma. I niedługo się zwiną. Tak że, panie prezesie, naprawdę telewizja publiczna, o którą będziemy walczyć, będziemy walczyć ze wszystkich sił, musi być publiczna. Platforma nie tak dawno publicznej nie broniła, mówiła tylko o komercyjnej, że się krzywda dzieje, ale publiczną to chciała praktycznie zlikwidować, jak wynikało z jej stanowisk przedtem. Dzisiaj zmieniliście podejście. No tak, oczywiście, łudzicie się nadzieją, że prezes Dworak będzie z wami trzymał. Myślę, że będzie bardzo obiektywny w tym wszystkim i na pewno będzie traktował wszystkich jednakowo.
Co do tego czasu w środkach masowego przekazu, to te poprawki wszystkie, które będą słuszne, Samoobrona oczywiście poprze. Sama ustawa musi być przygotowana prawidłowo i musi w końcu wejść w życie, bo telewizja tak funkcjonować nie może. Natomiast co do obiektywności telewizji, w ogóle środków przekazu, to mamy bardzo dużo zastrzeżeń. Szczególnie tutaj jest sprawa dotycząca środków komercyjnych. I tu chcemy powiedzieć wszystkim nadawcom komercyjnym: Nie myślcie, że wy jesteście prywatni. Jak to prywatni? A reklama to co to jest? Nie jest to abonament płacony przez nas wszystkich? A co taki pan Walter uważa sobie, że on będzie promował tylko wybrane przez siebie partie? A co? A wyborcy partii, których nie promuje, naszej partii przykładowo, Samoobrony, to nie płacą mu abonamentu? A kto kupuje reklamy? Firmy. A kto płaci za reklamy? A no ten emeryt, rencista, bezrobotny, który kupuje masło, kupuje olej, kupuje artykuły reklamowane. I ten jego grosik czy pół grosika w tej reklamie jest. I, panie Walter, niech pan się opamięta, pana dziennikarze i pan nie będziecie wybierać sobie tych partii, które chcecie promować, a inne partie będziecie negować, bo może przyjdzie taki czas, że zmienimy tę ustawę, że wam się z tych reklam troszeczkę okroi i zobaczymy, jak będziecie funkcjonować wtedy. Bo nie zawsze rządzi tylko jedna opcja i słuszna opcja.
My nie mówimy, że ma nie być prywatnych i komercyjnych środków przekazu. Muszą być, żeby wszystko było obiektywnie przekazywane, ale przekazujcie obiektywnie, a nie tylko wybiórczo, bo dzisiaj robicie to wybiórczo. Radio ˝Zet˝, wielka dziennikarka pani Olejnik. Kilka razy Samoobrona była w programie Śniadanie radia Zet, ˝Siódmy dzień tygodnia˝. Nie, pani Olejnik, pierwszy dzień tygodnia, chyba że pani jest innej wiary, bo dla mnie jest to pierwszy dzień tygodnia, bo pierwszego dnia Chrystus zmartwychwstał. (Oklaski) Tak mówi Pismo Święte i niech pani nie przeinacza tego, bo jesteśmy krajem katolickim.
A inne radio, radio publiczne, ˝trójka˝, pani Pieńkowska, audycja ˝Śniadanie w trójce˝, w niedzielę. Ani razu z Samoobrony nikt nie był, ani razu nie był. I to jest promowanie Samoobrony? Pretensje o to, że za często Samoobrona jest w środkach przekazu? Gdyby była tyle, ile Platforma Obywatelska czy inne partie, Sojusz Lewicy oczywiście, gdybyśmy mieli tyle czasu, to dzisiaj notowania Platformy byłyby na pewno dużo niższe, a Sojusz może już by miał poniżej 5 % (Oklaski), czego nie chciałbym życzyć wam, bo są mi bliskie poglądy socjalne i na pewno nie życzę tym uczciwym posłom z lewej strony, a myślę, że tacy są i to chyba w większości, którzy te poglądy lewicowe mają, i powinniście naprawdę zadbać o tę lewicowość.
A dla przykładu chcę podać tak bardzo komentowany udział Leppera w ˝Tygodniku politycznym jedynki˝. Pan Andrzej Kwiatkowski za rzadko zaprasza Samoobronę. Wy widzicie tam tylko Leppera. Ale chcę powiedzieć, że w półroczu ubiegłego roku Platforma była 9 razy w ˝Tygodniku politycznym jedynki˝, Samoobrona - 7 razy. No i co? A Sojusz Lewicy, największa partia, bo czy nam się podoba czy nie, jest największa i rządząca, w porównaniu z Platformą tylko 10 razy. Tylko, mówię, bo to jest tylko 10 razy. Partia rządząca. PSL - bardzo mało - 5 razy tylko, Liga Polskich Rodzin - 6 razy, PiS - 6 razy. Ale jeszcze jest Unia Wolności, trup polityczny, związany z Platformą Obywatelską (Oklaski) - też się ich promuje w tym wszystkim. Co, zazdrościcie ˝Forum˝, tak? Byście chcieli zdjąć jeszcze program ˝Forum˝? Oczywiście. Prezes Dworak nie pójdzie tak daleko, nie myślcie, bo jest chyba człowiekiem honoru i człowiekiem, który chce pracować w telewizji. Program ˝Forum˝, dlatego że jesteśmy tam, to przeszkadza. Bo na sam widok Leppera to Platforma drgawek dostaje od razu. Czego się trzęsiecie w tej Platformie? (Oklaski) Czego? Pan Rokita, inni? Nie, pani poseł, pani już swoje w historii zrobiła (Wesołość na sali) w pezetpeerze, gdzie indziej (Oklaski)...
(Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska: I zrobię jeszcze...)
...tak że niech pani już tutaj nie robi dalej tego wszystkiego i min nie stroi, bo nawet pani trzeba przypomnieć te teksty antysemickie w pewnym okresie, które były bardzo brzydkie i wystawiające bardzo brzydkie świadectwo Polakom, którzy są tolerancyjni, bardzo tolerancyjni, i przeciw żadnym mniejszościom nie występowali, a pani, która dzisiaj mówi o tolerancji - kiedyś w przeszłości to było, i niech pani nie kiwa na mnie, bo prowokuje pani do takiej wypowiedzi po prostu.
Sprawa następna to jest, proszę państwa, sprawa programów informacyjnych. Tu mam cały plik - proszę zobaczyć - cały plik zawiadomień z ubiegłego roku o konferencjach prasowych Samoobrony...
(Głos z sali: Czas.)
Jeszcze czas nie skończył się, panie marszałku, ja pilnuję, pan też niech dokładnie pilnuje. (Oklaski)
...o konferencjach prasowych Samoobrony. Cały plik zawiadomień, czterdzieści parę zawiadomień, na szczeblu centralnym. Nie mówię o regionalnym. Wiecie, z ilu informacja poszła? Wysoki Sejmie, informuję: z 5 konferencji prasowych informacja na temat tego, że Samoobrona zorganizowała konferencję prasową poświęconą tematom bieżącym, tematom ważnym dla Polski. Przedstawiany był na konferencjach prasowych gospodarczy program, społeczny program Samoobrony, zmiana polityki finansowej, spójny program gospodarczy, który wczoraj nawet na spotkaniu z Samoobroną pan minister Raczko cytował z pamięci. Byłem bardzo zdziwiony, ale cytował z pamięci (Oklaski) ten program Samoobrony. Zapoznał się z nim i nie powiedział, że go neguje. Mamy opinie różnych ekspertów, ekonomistów, finansistów na temat naszego programu. Jest to program spójny. Nic w środkach przekazu. Platforma mówi, że przygotowuje program gospodarczy.
(Poseł Jan Łączny: W maju...)
3 maja mają go przedstawić, oczywiście znowu rocznicę wykorzystać trzeba, sentyment Polaków wykorzystać. Wyjdą, będą reklamować. Ale już się reklamuje to non stop. Będą w maju przedstawiać program. To co wy oszustami politycznymi jesteście? Do wyborów nie mieliście programu? Tylko teraz będziecie program tworzyć? (Wesołość na sali) Jak to jest? Wiedzieliście wszystko, co trzeba zrobić do wyborów, a dzisiaj nie wiecie? Dzisiaj program tworzycie? Olechowski wam stworzy program, to jest specjalista, to jest specjalista dopiero (Oklaski), w radach nadzorczych trzydziestu paru spółek. Tu wychodzi prawda o was, o Platformie, 3 x 15.
(Poseł Renata Beger: I tu was mamy.)
A dlaczego 3 x 15? (Oklaski) Co do VAT-u zgadzamy się, nawet niższy powinien być. Ale podatek od osób fizycznych, panowie z Platformy i panie - tu was mamy, i naród dowie się tego, i musi się dowiedzieć. A no bo większość ich działaczy jest w zarządach banków, w radach nadzorczych spółek, gdzie w zarządach banku biorą po 200-300 tys. miesięcznie. Jakby płacił 40%, to od 300 byłoby 120 podatku, a jak 15 - to 45. I reszta składka na Platformę, do podziału (Oklaski). Tak, rozliczcie się. Skąd wy mieliście tyle pieniędzy na kampanię? Na kampanię wyborczą do tego parlamentu w 2001 r. wydaliście więcej pieniędzy, niż dzisiaj wszystkie partie razem wzięte biorą rocznie subwencji. Wy nie chcecie subwencji. Jedno - że nie możecie brać, a drugie - po co? Po co wam subwencja jest potrzebna, jak wy tyle pieniędzy macie? Tak że obłuda, fałsz, zakłamanie muszą być wyeliminowane ze środków przekazu. Musi być równy dostęp do środków przekazu. Nie może być awantur, nie może być wielkich kłótni, ale równy dostęp. Jeżeli nie będzie tego, to tu, w tej Wysokiej Izbie, obojętnie, jaki będzie temat, obojętnie, o czym będziemy mówić, w godzinach oglądalności Samoobrona będzie cały czas mówić wyborcom prawdę na temat tego, kogo się promuje (Oklaski).
I jeszcze jedno - kończę już - ostatnią kwestią jest kwestia obrad Sejmu. Telewizja, trzeci program, Wysoki Sejmie nie dociera wszędzie, a nie każdy ma satelitę, nie każdego stać, żeby mógł oglądać trójkę ogólnopolską. Nie każdego na to stać. Tak że należałoby natychmiast przywrócić obrady Sejmu w II Programie, i żeby sala nie świeciła pustką, to...
(Poseł Marek Suski: I do osiemnastej...)
I do osiemnastej, pan poseł Suski ma rację.
(Poseł Barbara Ciruk: Do końca, do końca.) (Oklaski)
I sprawę...
(Poseł Romuald Ajchler: Balcerowicz!)
Ale po co do końca?
I sprawa do Prezydium Sejmu - zmienić pracę Sejmu, panie marszałku. Po co ta pustka na sali jest? Tydzień pracy Sejmu. Nie ma komisji, nie ma innej pracy. I tu siedzieć, bo to jest naszym obowiązkiem, żeby wyborcy nie mówili, że nas jest po pięciu, dziesięciu na sali. (Oklaski) Tak w niektórych państwach jest. Jest tydzień pracy sejmowej, obrady plenarne - to są obrady plenarne, drugi tydzień - praca w komisjach. I wyborcy nie będą mówić, że bierzemy za darmo pieniądze. To należałoby też zmienić.
Podsumowując, chcę powiedzieć, że będziemy telewizji publicznej bronić przed zakusami likwidacji jej, wykupienia przez prywatnych. Będziemy również bronić tych telewizji i środków przekazu komercyjnych, gdzie naprawdę jest obiektywizm, a gdzie nie ma - będziemy mówić to publicznie, niezależnie od tego, czy TVN będzie mnie puszczał czy nie, bo mnie na tym naprawdę nie zależy. Tylko jeżeli oni chcą być obiektywni, to powinni obiektywnie pokazywać wszystkich, a nie tylko promować jedną ulubioną partię. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia