4 kadencja, 100 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Andrzej Lepper

4 kadencja, 100 posiedzenie, 3 dzień (14.04.2005)


14 punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Andrzej Lepper:

    Dziękuję, panie marszałku.

    Panie Ministrze! Pytanie nasze związane jest z sytuacją finansową państwa. Dzisiaj, jak wszyscy wiemy, Polska ma wielkie problemy finansowe, a jednocześnie w tym samym czasie rządzący Polską superekspert, superfinansista Leszek Balcerowicz szczyci się tym, że wcześniej spłacamy nasze długi. To my chcemy wiedzieć dzisiaj, myślę, jako wszyscy posłowie, Wysoka Izba i obywatele Polski, jak to jest z tym naszym zadłużeniem. Pytań, które skierowałem na piśmie, nie chcę przedstawiać, bo jest tego za dużo i szkoda na to czasu. Minister je dostał i prosiłbym, aby pan szczegółowo, dokładnie odpowiedział na pytania, żebyśmy w końcu raz wiedzieli. Jaki jest problem tzw. długu Gierka: Ile z tego długu jeszcze zostało, jakie długi zostały w latach 70., 80., i czy zostały, nasze zadłużenia przekwalifikowane, na podstawie czego, o ile one wtedy wzrosły, ile z tzw. długu Gierka spłaciliśmy, ile kapitału, ile odsetek i ile mamy do spłaty. Czy prawdą jest to, że jeśli chodzi o zadłużenie zagraniczne, to my jako Polska do 1989 r. spłaciliśmy cały kapitał, spłaciliśmy większość odsetek i zostało do spłaty więcej niż zaciągnęliśmy kredytów? To jest machinacja, którą finansjera światowa stosuje od lat na całym świecie, że nigdy nie można wyjść z ich kieszeni, gdy się raz zaciągnie kredyt, że stosują takie mechanizmy, że się jest uwiązanym. Dzisiaj nie do przyjęcia jest to, że w sytuacji, kiedy brakuje pieniędzy na służbę zdrowia, praktycznie pieniędzy brakuje na wszystko, rządzący Polską i Balcerowicz szczycą się tym, że wcześniej spłacimy długi Klubowi Paryskiemu, Klubowi Londyńskiemu coś chcemy spłacać. Jakie to zasady obowiązują w Polsce, że dzieci są głodne, a ojciec rządzący finansami Polski spłaca kredyt zamiast dzieciom kupić chleb? Na chleb dla dzieci nie ma, spłata kredytu nie jest jeszcze wymagana i on mówi: ja wam nie kupię chleba, umierajcie z głodu, a ja wcześniej spłacę kredyty, które mogłyby być spłacone za 5, 6 czy nawet 7 lat. To jest nie do przyjęcia. Dlatego też chcemy wiedzieć, w jakim kierunku idzie polityka finansowa państwa odnośnie do naszego długu zagranicznego i wewnętrznego. Dziękuję. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia