4 kadencja, 15 posiedzenie, 1 dzień (27.02.2002)
3 punkt porządku dziennego:
Strategia gospodarcza rządu ˝Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca˝.
Poseł Szczepan Skomra:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiany dziś program rządu wzbudził wielkie zainteresowanie w społeczeństwie, w środowisku przedsiębiorców, młodzieży, rolników, absolwentów. Wszystkie grupy społeczne wiążą z nim nadzieję na poprawę, a w pierwszej kolejności może na zatrzymanie i ustabilizowanie postępującej recesji gospodarczej. Środowisko i społeczności w terenie wręcz domagają się podjęcia natychmiastowych działań, które zahamują upadek gospodarki, dadzą perspektywę rozwoju lokalnej przedsiębiorczości, stwarzając warunki do normalnej egzystencji rodzin. W trakcie dyżurów i spotkań poselskich wyczuwa się wielkie zniecierpliwienie, obawy, a jednocześnie zrozumienie i zaangażowanie ludzi, którzy gotowi są ponieść pewne ciężary i koszty proponowanych rozwiązań, ale w zamian chcą wiedzieć i widzieć, że ten wysiłek nie zostanie zaprzepaszczony.
Jako poseł ziemi lubelskiej, szczególnie związanej z ziemią podlaską, zabieram głos w dzisiejszej debacie, w której rozpatrujemy najistotniejszy problem - strategii rozwoju gospodarczego dotyczącego całego kraju, a także bardzo zubożałego terenu wschodniej Polski, w tym Lubelszczyzny. Nadmienię, jak istotną rolę po wstąpieniu do Unii Europejskiej będzie odgrywał ten przygraniczny region oraz jak bardzo odbiega on od rozwoju gospodarczego innych części kraju. Pomoc ze strony rządu dla tego biednego regionu pozwoli na wyrównanie szans rozwoju społecznego.
Pozwólcie państwo, że zanim przejdę do propozycji, jaką prezentuje koalicja, koncepcji pozwalającej na opanowanie sytuacji i przyczynienie się do zahamowania wzrostu bezrobocia, krótko zaprezentuję państwu ogólną sytuację związaną z problemem bezrobocia w województwie lubelskim. W 2001 r. widmo bezrobocia na Lubelszczyźnie dotknęło 138 tys. osób. Spośród osób nowo zarejestrowanych 66,8% wcześniej pracowało, co świadczy o regresie kondycji polskich przedsiębiorstw i gospodarki. Większość z tych osób, około 82,8%, nie posiada prawa do zasiłku. Liczba ofert pracy jest bardzo mała. Na jedną ofertę przypadało 840 osób zarejestrowanych jako bezrobotne. Jak widać, podjęcie pracy w naszym regionie graniczy z cudem. W końcu grudnia 2001 r. 251 zakładów pracy zadeklarowało zwolnienie w najbliższym czasie 10 100 osób, które powiększą grono bezrobotnych, w tym 2755 osób z sektora publicznego.
Wysoki Sejmie! Jako prezes dużej spółdzielni mleczarskiej, a zarazem jednego z największych pracodawców na Lubelszczyźnie zatrudniającego ponad 600 osób wiem i zdaję sobie z tego sprawę, że gra o Polskę, o nasze miejsce w Unii Europejskiej rozstrzygać się będzie właśnie w jednostkach gospodarczych. Od nas parlamentarzystów, od rządu Rzeczypospolitej będzie zależało, jakie stworzymy warunki prawne dla rozstrzygnięcia tej batalii, czy wystarczy nam determinacji i dobrej woli, aby szybko i sprawnie przeprowadzić procesy legislacyjne stwarzające warunki do pobudzania przedsiębiorczości i jej rozwijania. Wiem z własnego doświadczenia i ze spotkań z dyrektorami i prywatnymi przedsiębiorcami, jak wiele trzeba zmienić, uprościć, ułatwić, pomóc zarówno organizacyjnie, jak i finansowo ludziom z inicjatywą, determinacją, aby mogli wykorzystać swoje predyspozycje, chęci i umiejętności w prowadzeniu działalności gospodarczej.
Do zgłaszanych przez przedsiębiorców najważniejszych mankamentów, które utrudniają w naszym regionie funkcjonowanie małej przedsiębiorczości i stanowią dla niej zagrożenie, należą zbyt restrykcyjne działania jednostek ZUS i urzędów skarbowych w sprawie ściągalności składek i podatków. Dyrektorzy i naczelnicy tych jednostek nie mają uprawnień do podejmowania samodzielnych decyzji negocjacyjnych umożliwiających przetrwanie firmy w trudnym dla niej okresie, kiedy sprzedaż się odbyła, a prowadzący działalność gospodarczą nie otrzymał zapłaty i nie jest w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec skarbu państwa i ZUS.
Przedsiębiorcy postulują: wprowadzenie zmian w Kodeksie pracy umożliwiających zatrudnienie na umowę zlecenie lub urlopowanie pracowników w okresach finansowej zapaści firmy; włączenie w realizację programu samorządów wszystkich szczebli, jak to już było mówione, a w szczególności gmin i miast posiadających już pewne instrumenty prawne, takie jak ustalanie podatków miejscowych i umożliwienie im korzystania z tego w taki sposób, aby przy stosowaniu ewentualnych preferencji podatkowych nie traciły na subwencjach ogólnych; zapewnienie odpowiednich kredytów i uproszczenie przez banki form ich zabezpieczenia; zapewnienie informacji o możliwości podjęcia działalności gospodarczej i kredytowej w każdej gminie przez odpowiednio przeszkolonego pracownika zajmującego się prowadzeniem ewidencji gospodarczej; zahamowanie napływu towarów o konkurencyjnych cenach z Azji i innych państw Dalekiego Wschodu, gdyż ceny tych towarów niszczą naszą drobną przedsiębiorczość (np. rękawice robocze sprowadzane są po 60 gr); rozpatrzenie możliwości regulacji zobowiązań finansowych na rzecz skarbu państwa przez drobną przedsiębiorczość w momencie wysyłania zapłaty do zakładu dominującego, dla którego drobny wytwórca jest dostawcą; wyegzekwowanie przez odpowiednie służby ustawowe terminów regulowania zobowiązań przez duże firmy dominujące na rynku wobec drobnej przedsiębiorczości i w końcu rozwiązanie procederu uprawianego przez zachodnie supermarkety wyciągania nienależnych i nieopodatkowanych opłat od polskich drobnych i małych przedsiębiorców producentów żywności i nie tylko. Sytuacje takie powodują to, że wiele drobnych zakładów upada nie ze swojej winy. Wymaga to radykalnej i szybkiej zmiany obowiązujących przepisów oraz późniejszego ich przestrzegania i egzekwowania na wszystkich szczeblach decyzyjnych.
Wysoki Sejmie! Wiemy, jak ważnym problemem w gospodarce narodowej jest równowaga w handlu zagranicznym. Mamy już w naszym kraju dużo jednostek gospodarczych, przedsiębiorstw posiadających odpowiednie certyfikaty na swoje wybory umożliwiające ich eksport na rynki Unii Europejskiej i całego świata. Dane statystyczne wskazują niezbicie, że pomimo recesji odnotowywanej w krajach Unii Europejskiej nasz eksport systematycznie się zwiększa. Jest to dowód na to, że nasze produkty są dobrej jakości i wytrzymują konkurencję, co cieszy nas wszystkich. Jednak zbyt wysoki kurs złotówki, o którym mówimy zbyt długo, w odniesieniu do walut zachodnich powoduje, że zamiast spodziewanej nagrody za wysoką jakość produkcji ponosimy w eksporcie bardzo poważne straty finansowe. Te kwestie w strategii rozwoju przedsiębiorczości muszą być wzięte pod uwagę, muszą być uwzględnione przez Radę Polityki Pieniężnej i rząd i w najbliższym czasie muszą być rozwiązane. Podam tu przykład Spółdzielczej Mleczarni ˝Spomlek˝, która wielkim wysiłkiem i staraniem zdobyła, jako jedna z pierwszych, uprawnienia eksportowe w sektorze mleczarskim, a obecnie z powodów, o których powiedziałem, generuje straty, jeśli chodzi o eksport produktów. Wytwórcy mówią wprost: Strategia rozwoju musi wprowadzić takie regulacje prawne, które zapewnią funkcjonowanie i rozwój nie tylko importerom, ale także eksporterom, producentom towarów i usług.
Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Jak już powiedziałem na wstępie, jestem posłem Lubelszczyzny, a konkretnie jej wschodniego regionu - Podlasia. Tutaj jak w soczewce można dostrzec problemy dotyczące handlu przygranicznego z naszymi wschodnimi sąsiadami. Jeżeli ktoś chciałby się o tym przekonać, to zapraszam do Terespola. Tutaj widać indywidualną aktywność obywateli po obu stronach granicy. Tej aktywności nie wolno zaprzepaścić. Trzeba tę wymianę rozszerzać, cywilizować, ujmować w ramy prawne, ale nie należy jej likwidować. Stanowi to wielką szansę rozwoju ubogich terenów naszej wschodniej Polski. Wymiana przygraniczna zapewnia potężny zbyt płodów rolnych z terenów przygranicznych przez drobnych producentów, którzy obecnie nie są w stanie zagospodarować swojej produkcji zarówno organizacyjnie, jak i finansowo. Należy aktywizować przedsiębiorców w zakresie form współpracy, natomiast wprowadzenie wiz nie powinno utrudnić kontaktów gospodarczych i obywatelskich.
Wysoka Izbo! Popieram przedstawiony przez rząd program. W swoim wystąpieniu starałem się przedstawić poszczególne elementy bardziej szczegółowo, w odniesieniu do regionów. Nie byłoby to jednak pełne wystąpienie, gdybym nie zwrócił się do rządu, szczególnie do pana wicepremiera Marka Pola, z prośbą o zdecydowane poparcie inicjatywy budowy kompleksu gospodarczego Porty Lotnicze Cargo w Białej Podlaskiej. Dotychczas społeczeństwo Białej Podlaskiej nie dostrzega realizacji obietnic składanych działaczom gospodarczym regionu i społeczeństwu przez najwyższe osobistości państwowe. Mam nadzieję, że mój głos nie będzie głosem wołającego na puszczy i zostanie wysłuchany z najwyższą uwagą. Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia