4 kadencja, 72 posiedzenie, 1 dzień (30.03.2004)
1 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 2272 i 2692).
Poseł Tadeusz Cymański:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość w odniesieniu do omawianego tematu. Chcąc odnieść się do poszczególnych kwestii, a jest to tematyka bardzo obszerna, skoncentruję się na tych fragmentach, które są w naszym przekonaniu najbardziej istotne i których waga i znaczenie społeczne dotyczą najczęściej znacznych grup, i z tego względu powinny być przedmiotem szczególnej uwagi, jeśli chodzi o nasze starania i naszą pracę.
Rzeczywiście jest tak, iż najbardziej ważkie z punktu widzenia orzecznictwa są zmiany dotyczące sposobu orzekania o niezdolności do pracy. Kwestia ta, jak sądzę, jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom tych, których ta sprawa najbardziej dotyczy. Nie jest też tajemnicą, że praktyka przynosiła nam bardzo wiele wątpliwości co do jakości tego orzecznictwa. Uważamy również, że przejęcie odpowiedzialności za państwo, jeżeli chodzi o jakość i standard przekazywania składek za pracowników do drugiego filaru do otwartych funduszy emerytalnych, jest sprawą ważną. Często bywa bowiem tak, że osoba pracuje, jej składki są przekazywane, przypisywane, ale w rzeczywistości nie docierają do tych funduszy. Nie widzimy żadnego powodu, aby obywatel ponosił konsekwencje niefrasobliwości, a czasami celowego zaniechania przez pracodawcę.
Ponadto ważną kwestią omawianą w tej ustawie, którą będziemy popierać, za którą będziemy głosować, jest normalizacja, podniesienie standardów dotyczących uznawania okresów pobierania nauki, okresu pracy za granicą, jak również zasiłku wychowawczego dotyczącego znacznej grupy kobiet, do podstawy do okresów składkowych, tak aby niższa emerytura nie była wynikiem niewliczania okresów aktywności, nauki, pracy czy podejmowania trudu macierzyństwa przez kobiety. Również w przypadku weryfikacji rent jest jakąś odpowiedzią, nie wiem, czy do końca doskonałą, ale jest to pewna propozycja, aby osoby, które przez długi czas pobierały rentę, w momencie pozbawienia tego świadczenia nie zostawały na przysłowiowym lodzie, chodzi o to, by podać im rękę, stąd propozycja w ustawie, aby okres pobierania renty był uwzględniony i mógł być uznany jako czas będący podstawą do określania renty. Wydaje się, że zamiana czy wprowadzenie możliwości, aby na równych prawach traktowany był wdowiec i wdowa, jest bardzo spóźnione. Rzeczywiście, nic nie zastąpi trudu kobiet, ale jest tak, że to właśnie my, mężczyźni żyjemy krócej i nawet to krótkie życie może być odważne, pełne poświęceń i może być, jak widać tu dzisiaj, uznane i zauważone przez pracodawców. Tak, termin ˝wdowa˝ jest bardziej powszechny, wynika to z tego faktu, że mężczyźni żyją krócej, a często ich emerytura zanim się zacznie, to już się w ten najbardziej smutny sposób zwyczajnie kończy.
Jest też w tej ustawie wśród istotnych zmian poprawka, która ma wprowadzić składki dla emerytów i rencistów podejmujących pracę w formie umowy o dzieło z dotychczasowym pracodawcą. Odbieramy to jako preludium, jako początek tego, co zapowiada minister Hausner, a więc bardzo istotnych i poważnych zmian, które mają rozszerzyć składki ZUS na szerszą grupę i podnieść ich wysokość w odniesieniu do tych, którzy świadczą pracę czy prowadzą - najważniejsza rzecz - własną działalność. Jest to jednak odrębny temat i myślę, że zasadniczy spór na ten temat będzie prowadzony w Sejmie wtedy, kiedy te zmiany będą wprowadzane. My będziemy się bić i walczyć, zwłaszcza o małych i średnich przedsiębiorców. Uważamy, że po tym, kiedy dokonano wielkiego prezentu, wracamy do tego często i będziemy wracać, bowiem półtora miliarda, prezent dokonany najbogatszym przedsiębiorcom, można teraz sprawdzić w urzędach skarbowych, kto skorzystał, w jakiej skali, to jest skandal, że wielki program oszczędności i cięć w bardzo czułej tkance społecznej będzie dokonywany w momencie, kiedy tego typu jednak nieodpowiedzialne... Zresztą obóz lewicy płaci za to bardzo wysoką cenę polityczną, co jest, myślę, w pewnym stopniu zrozumiałe, ale nie było to dokonane tylko ich ręką. Można dojrzeć i zobaczyć to z bliska.
Chcemy tu również przedyskutować, podważyć pomysł, który dotyczył tego, aby do kwoty, którą zalicza się, do potrącenia z renty, z emerytury wliczać koszty komornicze. Wydaje się to naturalne i ludzkie, niemniej jest to sprawa dyskusyjna, czy powinno to również obejmować koszty komornicze w przypadku alimentów. Nie widzimy powodów, dla których niefrasobliwy, często nieodpowiedzialny ojciec miałby być oszczędzany w sytuacji, kiedy kobiety z dziećmi żyją na krawędzi nędzy, a ostatnie - i dzisiaj też będziemy o tym mówić - zmiany w funduszu alimentacyjnym są dla nich niesamowicie wręcz bolesne i ta sprawa rzeczywiście wymagałaby zastanowienia się.
Na końcu chciałbym powiedzieć o poprawce. Nasz klub proponuje jedną zmianę, która jest - można powiedzieć - może trochę dalej idąca niż to, co proponował rząd. Jest wielkim problemem uzyskiwanie zaświadczeń o pracy z archiwów, z instytucji, które prowadzą dokumentację, przez osoby, które obecnie są często na rencie, na emeryturze, bezrobotne albo są zagonione w pracy. Osoby te mają wielkie problemy wynikające z braku czasu, techniczne, ale i materialne, zatem dojazd, nawet dodzwonienie się do tych firm... Mówię tu o milionach ludzi, którzy często przychodzą do naszych biur i proszą, pytają, jak można im pomóc. Pomijam już kwestię tego, w jakim stanie znajdują się te archiwa. Jest to problem bardzo poważny. Przypomnę, że w dotychczasowej ustawie zapisany był termin 31 grudnia 2003 r. Dobrze się stało, że rząd właściwie wykreśla tę datę i umożliwia wydłużenie tego okresu. Jako Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość proponujemy, żeby jednak ustalić termin, przesuwając go o 2 lata, z delegacją, z możliwością wyjścia poza ten termin w sytuacjach szczególnych. Istnieje ryzyko, że będzie to trochę niepedagogiczne, bo znowu dajemy dużo czasu.
Tak śledzę, jak patrzy pan minister, bo widać po twarzy, co się głowie waży, ale jest to uśmiech akceptujący. Myślę, że się w tej sprawie zrozumiemy i zapis ten nie dopuści do całkowitej swobody, będzie dyscyplinujący, ale będzie równocześnie wyjściem naprzeciw ludziom. Władza, zwłaszcza publiczna, powinna być jak ojciec, prosta definicja: wyrozumiałość zawsze, pobłażanie nigdy. I ta poprawka, którą za chwilę złożę marszałkowi, jest właśnie przejawem wyrozumiałości, zrozumienia. Człowiek, który mieszka gdzieś daleko, dzwoni, panie ministrze, proszę Wysokiego Sejmu, Wysokiej Izby, jest w sytuacji naprawdę dramatycznej. Zaświadczenie - 40 zł, dojazd, telefony, prawdziwe szaleństwo. My jako posłowie, mając luksusowe warunki pracy, prowadzeni, wspierani przez pomoc biur sejmowych, mieliśmy pewne kłopoty z tym, jak te dokumenty zebrać, były takie przypadki. Zauważmy to. Dlatego ta poprawka zasługuje ze wszech miar na poparcie.
Na końcu, jeżeli jeszcze czas pozwala, ale to już krótko, chciałbym się odnieść do poprawki w art. 12 o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Rzeczywiście tutaj jest zmiana, która obniża podstawę tego świadczenia z 200 do 100 zł. Znamienna jest wypowiedź ministra w jednym z wywiadów. Zacytuję: Rzeczywiście jest tak. Zauważyliśmy, że w okresie wypowiedzenia umowy o pracę najczęściej chorują samorządowcy, menedżerowie. To prawda, tak zwana elita. Robotnik idzie na bruk. Ale prezes, dyrektor, były poseł, oni najczęściej chorują, często bardzo...
(Poseł Anna Filek: Poseł nie, nie ma możliwości.)
(Głos z sali: Chyba że Cymański.)
Przepraszam... Tak, zaliczyłem elitę. Ale chciałbym tu zauważyć, coś w tym jest, tyko, panie ministrze, refleksja powinna pobudzać do pytania, jak to jest. Dlaczego nie może chorować? Czy on nie chce chorować, czy nie jest w stanie chorować? Sięgnijmy do korzeni i postawmy pytanie: Czy to taka jest łagodność lekarzy? Z czego wynika ta praktyka? A więc trzeba jednak powiedzieć, że tutaj stracą uczciwie, rzeczywiście chorujący ludzie, którzy mają lepsze uposażenie. Czyli jest to kierunek moim zdaniem... Ja rozumiem podtekst i trudność, bo to jest rozwiązanie jednak łatwiejsze. My musimy sobie postawić również pytanie przy okazji dyskusji choćby nawet o służbie zdrowia, gdy będziemy mówić o orzecznictwie, o jakość i rzetelność również tych werdyktów.
Już kończę, panie marszałku. Dobre serce marszałka, chociaż mina taka, widzę, dość ostra.
Chcę powiedzieć, kończąc, że przyjmujemy większość tych zmian jako pozytywne, normalizujące i jesteśmy gotowi poprzeć projekt tej ustawy, która w zdecydowanej większości zapisów jest pozytywna i wychodzi naprzeciw ludzkim oczekiwaniom. Niemniej zastrzegamy sobie możliwość poparcia, prawo do poparcia, ale to uzależniamy od stanowiska Wysokiej Izby w przedmiocie poprawki, którą tutaj podkreśliłem i szeroko omówiłem. Chcemy umożliwić jednak osobom uzyskanie dłuższego czasu na zebranie informacji dotyczących ich podstawy emerytury i renty.
Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość będzie popierał projekt ustawy w przypadku pozytywnego odniesienia się do tej poprawki. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia