4 kadencja, 100 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Władysław Szkop

4 kadencja, 100 posiedzenie, 3 dzień (14.04.2005)


21 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Zdrowia o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o restrukturyzacji finansowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej (druki nr 3841 i 3884).


Poseł Władysław Szkop:

    Dziękuję.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Posłowie! Słuchając wstąpień moich wielce szanownych poprzedników, zastanawiałem się, o co tak naprawdę chodzi.

    (Poseł Ewa Kopacz: No właśnie.)

    O co tak naprawdę chodzi klubom, które przyjęły regulację w wersji sejmowej? Czy chcą one mieć jakąś odpowiedzialność za to, co robią, czy też nie? Czy jak zwykle chcą zrzucić odpowiedzialność za nieprzyjęcie regulacji w innym przedłożeniu na 17 czy 7 parlamentarzystów czy jednego nieobecnego parlamentarzystę z dzisiejszego zaplecza politycznego rządu? Myślę, że to drugie wydaje się być lepsze dla tych klubów.

    Pan poseł Abgarowicz powiedział, że 11 mld to jest ten poziom, o którym mówimy. Szanowny panie pośle, chcę panu uprzejmie powiedzieć, że im dłużej będziemy deliberowali i przelewali z pustego w próżne... Chociaż nie zgadzam się z panem co do 11 mld, to 2,2 mld zostanie skonsumowane głównie na odsetki, a nie na to, na co, jak pan powiedział, czeka środowisko i co byłoby spełnieniem oczekiwań środowiska.

    Szanowni państwo, ta ustawa to tylko w części spełnienie oczekiwań środowiska.

    (Poseł Józef Szczepańczyk: W której części?)

    W części i w dodatku tak naprawdę ok. 12% zakładów z całej puli nie wypłaciło 203. To one stanowią o głównym zadłużeniu polskiej służby zdrowia - 12% ma na swoim grzbiecie 80% zadłużenia. Może warto więc się zastanowić, czy przepis o upadłości, szanowny panie pośle, jest zasadny czy nie. Czy 100-łóżkowy szpital, mający kontrakt 2 mln zł rocznie i zadłużenie 9...

    (Poseł Bolesław Piecha: Może o Gorzowie powiedzieć?)

    ...nie będę tego opiniował, uzasadniał. Tej poprawce, o której tu była mowa, przypisano dwie różne filozofie. Jedną przypisał Senat, mówiąc, że oto przedstawiamy pewien pakiet zmian do ustawy uchwalonej przez Sejm i z tego pakietu wyłączając poszczególne przepisy, nawet jeżeliby się je udało ująć w jakieś pakiety... Niemożliwe jest ich wyjęcie, bo naruszy się filozofię ustawy. Myślę, że to jest tak, szanowny panie pośle Piecha, niech pan nie obrusza się na wojewodów, czy na ministra zdrowia, którzy będą przedkładali wniosek likwidacyjny, bo ten wniosek likwidacyjny nie jest decyzją...

    (Poseł Bolesław Piecha: Ale jest naciskiem.)

    Szanowny panie pośle, gdy słucham pana w różnych programach i mówi pan o budżetowym finansowaniu i ręcznym sterowaniu, to nie wiem, o czym pan tak naprawdę mówi. W związku z tym nie wiem, czy wiarygodnie z tej trybuny mówimy o tym wszystkim, o prawie takim, jakie jest, czy też posuwamy się do różnych gier i gierek.

    Panie marszałku, jeśli pan pozwoli, jeszcze dwa zdania.

    Sposób procedowania, mówię to w porozumieniu z panią przewodniczącą komisji i panią poseł sprawozdawcą, chciałem prosić pana marszałka: jeżeliby uznał pan, że należy zmienić sposób głosowania, to komisja zdrowia nie jest w stanie wyrazić swojej opinii do żadnego pakietu, do żadnej poprawki oddzielnie, bowiem takiego stanowiska Komisja Zdrowia nie wyrażała i to mówię w imieniu Komisji Zdrowia, panie marszałku. Musielibyśmy się spotkać i jeszcze raz do tego usiąść. I chcę powtórzyć, że decyzja o wspólnym przegłosowaniu całej uchwały została podjęta na wniosek biura przy sprzeciwie opozycji. Dziękuję.


Powrót Przebieg posiedzenia