3 kadencja, 2 posiedzenie, 1 dzień (10.11.1997)
1 punkt porządku dziennego:
Przedstawiony przez prezesa Rady Ministrów program działania Rady Ministrów wraz z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.
Poseł Władysław Adamski:
Panie Premierze! Mówił pan o wartościach chrześcijańskich, o jakichś korzeniach, o konkordacie. Czy dla nowego rządu, tak pilnie zajmującego się konkordatem - była to jedna z pierwszych decyzji, jak podawały środki masowego przekazu - konkordat to jest właśnie sprawa priorytetowa? Chciałbym zapytać pana premiera, czy aż tak priorytetowa, że ważniejsza od problemów służby zdrowia, oświaty i w ogóle od codziennych spraw, którymi żyją ludzie? Konkordat, szanowni państwo, nakłada zobowiązania jednostronne tylko na stronę polską. Czy nowy rząd stać jest zatem na taki gest w świetle tak rozbudowanego programu przedwyborczego i obowiązku wywiązania się z tych licznych obietnic, które pan premier akcentował w swoim exposé?
A skoro mówimy o tych licznych obietnicach, chciałbym też zapytać o inne cele i ich realizację. Chciałbym zapytać o to, o czym była mowa w exposé: o pieniądze na wsparcie funkcjonowania sądów, reformę policji i reprywatyzację. Jak pan premier wyobraża sobie osiąganie tych celów, jeżeli - jak pamiętam - w 1992 r. koszty reprywatyzacji w samym tylko mieście stołecznym Warszawa szacowano na 180 bln starych zł? Czy liczą państwo... no, nie wiem, na cuda i opatrzność? Pan poseł Rokita mówił tutaj co prawda o wierze. Choć może wiara w cuda nie jest sprzeczna z charakterem ˝Solidarności˝ - wolałbym usłyszeć więcej konkretów. Dziękuję.
Przebieg posiedzenia