3 kadencja, 110 posiedzenie, 2 dzień - Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Irena Boruta

3 kadencja, 110 posiedzenie, 2 dzień (06.06.2001)


9 i 10 punkt porządku dziennego:

9. Informacja ministra spraw zagranicznych o podstawowych kierunkach polityki zagranicznej Polski.
10. Informacja rządu o stanie negocjacji Polski z Unią Europejską.


Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Irena Boruta:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! O swobodzie przepływu osób, o reakcji rządu na stanowisko Unii Europejskiej mówił pan minister Kułakowski, zatem ja ograniczę się do poruszenia kilku kwestii, kilku aspektów szczegółowych wiążących się ze sprawą swobody przepływu osób.

    Bardzo ciekawe dwa pytania, postawione przez pana posła Szelwickiego i przez pana posła Tuszyńskiego, dotyczyły sprawy powiązania bezrobocia i wyżu demograficznego z negocjacjami. Otóż jest oczywiste, że zarówno poziom bezrobocia, jak i aktualna sytuacja w Polsce, tzn. wchodzenie wyżu demograficznego na rynek pracy, ma wpływ na tzw. potencjał migracyjny. Czyli, krótko mówiąc, od sytuacji na rynku pracy, gdy chodzi o liczbę ludzi młodych, gotowych do przystąpienia do pracy, zależy to, ile osób w istocie przepłynie. Chciałabym jednak zwrócić uwagę na to, że jeśli chodzi o nadchodzące lata, według naszych prognoz zasoby pracy w Polsce w ciągu najbliższych 5 lat zwiększą się niemal dokładnie o 1 mln osób, tj. o 4,5%. Niemniej ten przyrost będzie istotnie zróżnicowany w zależności od wieku ludzi stanowiących zasoby pracy. Ludzi o silnej skłonności do mobilności, a za takich uznaje się osoby, które nie ukończyły 45 lat, będzie niemalże już od teraz coraz mniej. Już bowiem w nadchodzącym 5-leciu ich liczebność spadnie o 60 tys., a w okresie najbliższych 15 lat o 550 tys. osób. Zatem wspomniane wahnięcie stanu ludności w wieku produkcyjnym - najpierw jest wzrost, później odnotujemy spadek - będzie całkowicie wywołane przez zmiany w liczebności osób 45-letnich i starszych, uważanych za stosunkowo mało mobilne. Biorąc ponadto pod uwagę założenia prognozy dotyczące migracji zagranicznych, zgodnie z którymi w 2006 r. nastąpi zmiana statusu Polski z kraju emigracji netto w kraj imigracji netto, można z całą mocą wyrazić przypuszczenie, że po stronie podażowej nie nastąpią zjawiska istotnie zwiększające presję migracyjną polskiej siły roboczej, pomimo iż obecnie odnotowujemy wyż demograficzny na rynku pracy. Gdy zaś chodzi o bezrobocie, to istotne jest to, że struktura bezrobocia wskazuje, iż wśród bezrobotnych dominują ludzie niewykształceni. Ci zaś są mało mobilni. To właśnie dlatego z wiosek z północnej części Polski, z tych tzw. popegeerowskich miejscowości, nie ma napływu ludności np. do Warszawy czy do dużych miast, w których stopa bezrobocia jest relatywnie niska. Chciałabym przypomnieć, że w Hiszpanii w dacie akcesji tego państwa do Unii Europejskiej stopa bezrobocia kształtowała się na poziomie 22%, niektóre źródła podają 26%, i pomimo tego nie odnotowano odpływu Hiszpanów za granicę po przystąpieniu tego kraju do Unii. To oznacza, że nie ma prostego przełożenia pomiędzy wzrostem bezrobocia, stopy bezrobocia, a presją migracyjną.

    Przechodzę do odpowiedzi na pytanie pana posła Ikonowicza. Poruszył on bardzo ważną sprawę, powiedzmy, prosocjalnej polityki Unii Europejskiej. Otóż w czasie szczytu w Lizbonie, to zdarzenie miało miejsce w marcu ubiegłego roku, bardzo wyraźnie przeciwstawiano Europę Stanom Zjednoczonym: Europę 15 krajów przeciwstawiano Stanom Zjednoczonym. To przeciwstawienie dotyczyło m.in. kwestii podejścia do spraw społecznych. I właśnie Europa, Unia Europejska, prawda, Wspólnota Europejska kładzie jednak bardzo duży nacisk na standardy społeczne. Nie chcąc przedłużać swojej wypowiedzi, powiem tylko, że w dokumencie końcowym ze szczytu w Lizbonie, bardzo wyraźnie wytyczającym pewną strategię społecznego i gospodarczego rozwoju, zwrócono uwagę na potrzebę zrównoważonego rozwoju społecznego i gospodarczego. Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę, że w Nicei przyjęto dokument, który jest określany jako agenda społeczna, a także karta podstawowych praw, to myślę, że to przekonanie o prospołecznym podejściu Unii Europejskiej jest jednak jak najbardziej uzasadnione.

    Pan minister Kułakowski odpowiedział na pytania pana posła Iwińskiego. Uzupełniając tę wypowiedź, dodam tylko, że rząd polski zareagował na ofertę kanclerza Schrödera skierowaną m.in. do informatyków z naszego kraju; zareagował w ten sposób, iż powiedział, że oczywiście Polska nie jest zadowolona z takiej oferty. Nie ograniczyliśmy się tylko do takiego stwierdzenia, postawiliśmy bowiem kwestię liberalizacji usług w dziedzinie informatyki na forum organów układu stowarzyszeniowego Polski ze Wspólnotami Europejskimi. Ta sprawa jeszcze nie została zakończona, ale mamy nadzieję, że Unia Europejska podzieli nasz pogląd, iż zliberalizowanie usług informatycznych zapobiegnie, będzie stymulantem zatrzymania wykwalifikowanych sił w kraju.

    Jeśli chodzi o kolejną sprawę, to nawiążę do wypowiedzi pana posła Kalemby, który postawił w istocie taką tezę, iż otwarcie naszego rynku gospodarczego powoduje import bezrobocia. Czy zatem w istocie to są dobre posunięcia, czy tak powinniśmy działać? Właśnie ujemne saldo handlu zagranicznego wskazuje na to, iż ten import bezrobocia występuje. Powiedziałabym, że to ujemne saldo handlu zagranicznego wynika z różnicy w poziomie dochodów. Dopóki te różnice będą istniały, dopóty to ujemne saldo będzie się utrzymywało. Niemniej ostatnio - to jest bardzo dobra informacja, która towarzyszy nam mniej więcej od półtora miesiąca - obserwujemy wzrost eksportu do krajów Unii Europejskiej. Jeśli ta tendencja wraz z wyrównywaniem poziomów się utrzyma, a miejmy nadzieję, że tak będzie, to nie wystąpi import bezrobocia. Kwestię importu bezrobocia, powiedziałabym, eksploatujemy, wykorzystujemy bardzo dokładnie w negocjacjach; stwierdzamy, że skoro import bezrobocia występuje, to Unia powinna być bardziej otwarta na rozszerzenie skali przyjęcia czy też gotowa na przyjęcie większej liczby osób z naszego regionu. Dziękuję bardzo.


Powrót Przebieg posiedzenia