3 kadencja, 58 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Małgorzata Ostrowska

3 kadencja, 58 posiedzenie, 3 dzień (24.09.1999)


22 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o obligacjach oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1297).


Poseł Małgorzata Ostrowska:

    Panie Marszałku! Panie Przewodniczący! Panie i Panowie Posłowie! Zanim przejdę do przygotowanego wystąpienia, chciałabym odnieść się - na gorąco - do wystąpieniu pana posła Szyszki. Mianowicie pomysł powołania instytucji rankingowych wydaje się słuszny, niemniej jednak chyba jest on sprzeczny z tezami, które pan poseł lansował wcześniej, mówiącymi o tym, że obligacja jest sposobem na tańsze pozyskiwanie kapitału. Wprowadzenie na tym etapie instytucji, o której pan mówił, podwyższyłoby jednak koszty ogólne. Tak więc chyba się to wyklucza. Warto podyskutować na ten temat. Myślę, że będzie ku temu okazja w komisjach, o których pan poseł wspomniał.

    Rozpocznę inaczej niż nakazuje obyczaj, mianowicie od tego, że Sojusz Lewicy Demokratycznej również skłania się do tego, by w pracach nad tą ustawą brały udział dwie komisje: Komisja Finansów Publicznych oraz Komisja Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji. Sojuszowi Lewicy Demokratycznej wydawało się, kiedy uchwalano w 1995 r. ustawę o obligacjach, że owa nowa regulacja będzie długo odpowiadała potrzebom uczestników rynku kapitałowego i finansowego, a więc inwestorom indywidualnym, instytucjonalnym, wyspecjalizowanym instytucjom działającym w dziedzinie obrotu papierami wartościowymi oraz podmiotom poszukującym tańszych źródeł finansowania swojej podstawowej działalności, zwykle o charakterze gospodarczym. Z pewnością ta ustawa przyczyniła się do rozwoju rynku dłużnych papierów wartościowych. Obserwujemy aktywność spółek publicznych, a także gmin, które chciałyby przy okazji nowych regulacji jednak bardziej zaistnieć na rynku obligacji. Uważamy, że istnieje konieczność rozwoju obligacji, zgadzamy się z uzasadnieniem do ustawy, w którym rząd stwierdza, iż funkcjonujące rozwiązania są oceniane na obecnym etapie rozwoju rynku regulowanego jako nadto restrykcyjne i utrudniające rozwój rynku obligacji w Polsce.

    Bardzo często w pracach komisji dyskutowaliśmy z panem przewodniczącym i z przedstawicielami Komisji Papierów Wartościowych o tym, kiedy to właśnie będzie następował czas liberalizacji pewnych przepisów. No, akurat okazuje się, że jeśli chodzi o obligacje, to obecnie sprawa się udaje i dobrze, bo faktycznie jest to instrument bardzo potrzebny. Liczymy, że więcej obligacji przedsiębiorstw i obligacji komunalnych stanie się przedmiotem obrotu na rynkach regulowanych, a więc przede wszystkim na parkiecie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, a także wzrośnie regulowany obrót pozagiełdowy, prowadzony do tej pory przez Centralną Tabelę Ofert i być może to będzie akurat dobry sposób na to, aby obrót pozagiełdowy znalazł się w lepszej kondycji.

    W gospodarce rynkowej obrót obligacjami spełnia wielorakie i liczące się funkcje gospodarcze. Wskazuje na to w szczególności giełda londyńska, gdzie koncentruje się większość światowych obrotów obligacjami. Szczególnie ważna jest funkcja lokacyjno-pożyczkowa realizowana przez przepływ wolnych środków od ich posiadaczy do emitentów. Obligacje przynoszą ich posiadaczom stabilny, z góry określony dochód, z kolei emitent obligacji może dzięki nim zaciągnąć pożyczkę nawet u wielu wierzycieli na czas niejednokrotnie bardzo długi, przekraczający nawet znacznie okres, na jaki zwykle udzielają kredytów banki. I to jest ta atrakcyjność obligacji, którą dostrzegają podmioty gospodarcze. Pozwala to emitentowi na inwestowanie przedsięwzięć, których realizacja odbywa się za pomocą zgromadzonych w ten sposób środków pieniężnych. Z tej funkcji obligacji chętniej korzysta także państwo i organy samorządowe dla pokrycia deficytów budżetowych. Wydaje się, że ten instrument jest bardziej rzetelnie opisany - i funkcjonuje w ogóle na rynku finansowym - niż to, co wczoraj mieliśmy okazję głosować z naruszeniem dyscypliny budżetowej i prawa finansowego, a musieliśmy ulec presji chwili i konieczności wypłacania emerytur i rent.

    Za pomocą obligacji można regulować niektóre dopuszczone przez państwo należności, stąd obligacja pełni rolę środka płatniczego. Ważna jest także operacja otwartego rynku dokonywana przez bank centralny poprzez zakup papierów wartościowych o stałym oprocentowaniu, właśnie szczególnie obligacji, który powiększa lub poprzez sprzedaż pomniejsza obieg pieniądza wkładowego. Z uwagi na wielorakie funkcje gospodarcze obligacji ukształtowały się ich różne odmiany i dobrze, że tą proponowaną dzisiaj nowelizacją mamy także okazję zwiększyć katalog tychże obligacji. Celem projektu, jak wspomniał pan przewodniczący, jest przede wszystkim liberalizacja obowiązujących przepisów, ale także danie nowych możliwości, o których wspomniał i poseł Szyszko, i miałam okazję uczynić to ja.

    Chciałabym teraz się odnieść do pewnych zmian, tych zasadniczych i szczegółowych, które należałoby chyba przy okazji dyskusji nad tą ustawą przedstawić. Zmiany w ustawie o obligacjach zmierzają faktycznie do rozszerzenia katalogu podmiotów, które mogą emitować obligacje. Przy okazji uwaga na marginesie odnośnie do samorządów. Pan przewodniczący był uprzejmy powiedzieć, że te obligacje przychodowe będą odnosiły się do wyodrębnionego majątku samorządów terytorialnych. Tu mamy problem. Powstaje pytanie, jak szybko samorządy będą mogły z tego instrumentu bezpiecznie skorzystać, czyli kiedy będą miały pełną wiedzę na temat stanu posiadanego majątku. Zwłaszcza chodzi mi tu o nowe jednostki samorządu terytorialnego, powiat i województwo, ponieważ na dzisiaj one z majątkiem wcale nie mają do czynienia specjalnie, albo mają jeszcze nieuregulowane w tej kwestii sprawy. Tak więc na pewno dobrze się stało, że liberalizacji ulegają zasady emisji obligacji, zwłaszcza dla tych podmiotów, których byt prawny nie przekracza 3 lat. Te magiczne 3 lata właśnie w wypadku emisji obligacji często są barierą zarówno dla banków, jak i dla małych i średnich przedsiębiorstw, których byt jest jednak nieco krótsz, a są bardziej mobilne i na tym etapie rozwoju bardziej potrzebują tańszego kapitału. Cieszy również fakt, że zmiany idą w kierunku liberalizacji zasad emisji przez eliminację obligatoryjnego celu emisji, bo to również jak gdyby usztywniało ten ważny instrument, a teraz będzie można korzystać z niego bardziej elastycznie. Cieszą zmiany dotyczące rezygnacji z obligatoryjnej instytucji banku reprezentanta, a także zmiany dotyczące możliwości emisji wszelkich obligacji w formie zdematerializowanej, bo to, jak słusznie przypomniał pan przewodniczący, sprawdziło się, dobrze zafunkcjonowało i trzeba to ujednolicić także i w tej kwestii. Uważam, że dobrze się dzieje, że umożliwia się publiczne oferowanie - bez spełniania przesłanek dopuszczenia do publicznego obrotu - obligacji, których wartość nominalna jest na tyle wysoka, że są przedmiotem inwestycji dużych inwestorów instytucjonalnych, a także że rezygnuje się z zamkniętego katalogu zabezpieczeń obligacji oraz wprowadza precyzyjne zasady emisji i zamiany na akcje obligacji zamiennych. Cieszy wprowadzenie nowego rodzaju obligacji, czyli tych przychodowych, o których już tutaj wspominaliśmy, a także kilku zmian technicznych, które porządkują istniejący tekst. Jestem bardzo zadowolona z faktu, że rząd przewidział propozycję utworzenia aktu jednolitego, bo tutaj jest jednak trochę zmian.

    W druku sejmowym nr 1297 proponuje się także dokonanie zmian w innych ustawach i te zmiany mają zachęcić do emisji obligacji. Polegają one przede wszystkim na zrównaniu traktowania dochodów uzyskiwanych z obligacji korporacyjnych, dopuszczonych do publicznego obrotu, z dochodami uzyskiwanymi z rachunków bankowych, zwolnieniu z opłaty skarbowej wtórnego obrotu obligacjami, rozszerzeniu katalogu możliwości inwestycjnych funduszy emerytalnych, o czym mówił pan poseł Szyszko. Dobrze, że tak się dzieje, bo te fundusze będę musiały mieć szerszy katalog, wiecej źródeł inwestowania. Zmiany polegają również na dostosowaniu ustawy o listach zastawnych, bankach hipotecznych do nowego brzmienia ustawy - i to jest jasne - na umożliwieniu rejestrowania określonych danych w Krajowym Rejestrze Sądowym czy umożliwieniu zabezpieczenia obligacji zastawem rejestrowym przez dokonanie zmian w ustawie o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, polegających na rozszerzeniu katalogu podmiotów, których wierzytelności mogą być zabezpieczone. Będzie także nowelizacja Kodeksu handlowego, umożliwiająca emisję obligacji przez spółki akcyjne w drodze tak zwanych programów emisji.

    W tej chwili uczynię coś, co rzadko miałam okazję robić w tej kadencji, występując z trybuny sejmowej. Chciałabym pochwalić Komisję Papierów Wartościowych i Giełd za rzetelne przygotowanie projektu ustawy. Jak zwykle materia jest rzetelnie opisana, zgodnie z kanonami sztuki legislacyjnej. Do projektu jest dołączona opinia podsekretarza stanu w Komitecie Integracji Europejskiej, która potwierdza, że wszystkie przepisy w nim zawarte są zgodne z prawem Unii Europejskiej, jest dołączony podstawowy akt wykonawczy, co także dobrze świadczy o tych, którzy projekt przedstawiają.

    Pewne wątpliwości może budzić konkluzja, zawarta w uzasadnieniu, dotycząca skutków finansowych, jakie dla budżetu przyniesie wprowadzenie nowych regulacji. Tak naprawdę oznacza ona, że policzenie takich skutków nie było możliwe, gdyż brak było ku temu wiarygodnych podstaw.

    Poza tym jest jeszcze jedna kwestia, o której nie można zapomnieć. Chodzi mianowicie o wpływ nowych regulacji na koszty emisji obligacji skarbowych. Wydaje się bowiem, że rozszerzenie katalogu podmiotów, które mogą emitować obligacje, liberalizacja zasad emisji czy rezygnacja z zamkniętego katalogu zabezpieczeń obligacji mogą powodować większą konkurencję dla obligacji skarbu państwa i zwiększać koszty ich uplasowania na rynku.

    Podsumowując, projekt ustawy oceniamy bardzo pozytywnie. Wierzymy w to, że przyczyni się do rozwoju rynku obligacji, a także w konsekwencji do rozwoju naszego rynku kapitałowego dzięki liberalizacji niektórych przepisów, propozycji korekt niektórych regulacji czy eliminacji przepisów budzących dziś wątpliwość - bo mamy tutaj również próby wyeliminowania tych spornych zapisów - zwłaszcza jeżeli chodzi o banki, ale nie chcielibyśmy już teraz szczegółowo odnosić się do tych kwestii. Te wszystko sprawia, że Sojusz Lewicy Demokratycznej popiera projekt ustawy, opowiada się za skierowaniem go do wspomnianych wcześniej komisji i deklaruje merytoryczną pracę nad nim.

    Chciałabym przy okazji, choć mój czas już się skończył, poinformować, panie przewodniczący, iż w Biurze Studiów i Ekspertyz znajduje się opinia prawna, z którą pan, podejrzewam, nie miał okazji się do tej pory zapoznać, sporządzona na zlecenie klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zostały tam zawarte szczegółowe kwestie, które omówimy już na posiedzeniu komisji, bo dzisiaj nie czas na to, by się zajmować tymi kwestiami. Dziękuję bardzo.


Powrót Przebieg posiedzenia