polityczne -3 kadencja, 2 posiedzenie, 1 dzień (10.11.1997)
1 punkt porządku dziennego:
Przedstawiony przez prezesa Rady Ministrów program działania Rady Ministrów wraz z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.
Poseł Jacek Rybicki:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozumiem, że pan Piotr Ikonowicz zabiega już o miejsce na listach SLD w następnej kadencji i stąd charakter tej wypowiedzi. (Oklaski)
(Głos z sali: Na liście krajowej.)
Ale myślę, że trochę się pospieszył, bo przez 4 lata panowie z SLD zapomną, co mówił. (Wesołość na sali)
Proszę państwa, tak jak się spodziewałem, 5 godzin przerwy aż nadto wystarczyło posłom Sojuszu Lewicy Demokratycznej do ˝wnikliwej˝ oceny exposé premiera Jerzego Buzka (Wesołość na sali), oceny i krytyki, retorycznych wystąpień skierowanych bardziej do telewidzów i radiosłuchaczy niż do Wysokiej Izby. Wydaje się też oczywiste, że w wyniku tej ˝wnikliwej˝ analizy posłowie SLD będą głosowali przeciw.
Ja będę głosował za udzieleniem wotum zaufania temu gabinetowi. Poprę rząd premiera Jerzego Buzka, nasz rząd, ponieważ wierzę, że będzie to rzeczywiście rząd przełomu. Poprę go, ponieważ ma on szansę, przy stabilnej parlamentarnej większości, zrealizować to, czego nie udało się zrealizować rządom poprzednim, i naprawić to, co przez ostatnie 4 lata popsuto.
(Poseł Krystyna Łybacka: Ale co popsuto, co?)
Wreszcie poprę ten rząd, bo po raz pierwszy tak mocno i jednoznacznie na tej sali podkreślono, że obowiązkiem rządu, rolą państwa jest służba człowiekowi, że to właśnie człowiek i rodzina powinny być celem i zarazem podmiotem polskiej reformy, tak w jej wymiarze ekonomicznym, jak i społecznym czy moralnym.
Panie premierze, podkreślił pan w swoim wystąpieniu konieczność dialogu w ramach obozu solidarnościowego. Podtrzymując tę w świetle wyborczego wyniku oczywistą tezę, chcę jeszcze mocniej zaakcentować konieczność dialogu władzy ze społeczeństwem, tylko wtedy bowiem zbudujemy państwo rzeczywiście obywatelskie, silne odpowiedzialnością, mądrością i aktywnością pojedynczych obywateli. Aby tak się stało, państwo musi przekazać ludziom część władzy i część własności. Te słowa pana premiera Buzka zapowiadają, w jaki sposób ów dialog będzie przebiegał. W tym kontekście, Wysoka Izbo, potrzebą chwili staje się wzmocnienie samorządności w jej wielu wymiarach - samorządu terytorialnego, organizacji pozarządowych, związków zawodowych. Potrzebne jest wsparcie dla różnych inicjatyw obywatelskich służących dobru wspólnemu.
Wysoki Sejmie! Jednym z zasadniczych priorytetów przywołanych w exposé było działanie na rzecz polskiej rodziny, rodziny silnej, to znaczy - w moim przekonaniu i w myśl programu AWS - rodziny samodzielnej ekonomicznie. Stąd właśnie konieczność utrwalenia i zdynamizowania wzrostu gospodarczego, stąd zapowiadane w exposé uwłaszczenie, reprywatyzacja, decentralizacja publicznych finansów, stabilny system podatkowy czy walka z monopolami i koncesyjną biurokracją. A więc nie oświecony centralizm, nie swoi w radach nadzorczych, ale stwarzanie przez państwo możliwości rozwoju gospodarczego. Na takie możliwości czeka cała polska gospodarka, czeka też gospodarka morska, polskie stocznie i porty. Poprzednia koalicja - a mówię to z pełną świadomością - ˝stała tyłem do morza˝, tracąc ogromne możliwości rozwoju całego kraju.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie mniej ważne dla budowy demokratycznego, obywatelskiego państwa prawa jest zamknięcie drzwi za PRL, rozliczenie przeszłości nie z woli odwetu, ale społecznej sprawiedliwości. Dzisiaj przedstawiciele postkomunistycznej lewicy rozrywają szaty nad łamaną demokracją. Pan marszałek Borowski stwierdził w jednym z programów, że ci, którzy łamią reguły demokracji, muszą ponieść tego konsekwencje. Mam nadzieję, Wysoka Izbo, że rzeczywiście tak się stanie i że w tej kadencji ci, którzy doprowadzali przez dziesięciolecia do dramatycznego zubożenia społeczeństwa, do ruiny polskiej gospodarki, do złamania wszystkich reguł demokracji - poniosą wreszcie konsekwencje. (Oklaski)
Charakter wystąpień publicznych i tej dzisiejszej debaty wskazuje niestety, że Sojusz Lewicy Demokratycznej dąży do konfrontacji i będzie robił wszystko, aby zakłócić tryb pracy rządu i parlamentu. W tym kontekście szczególnie obłudnie brzmią zapewnienia o konstruktywnej opozycji. Mówię to z przykrością, ponieważ jest to zapowiedź pogłębienia polaryzacji polskiej sceny politycznej i - co za tym idzie - polskiego społeczeństwa. Komu na tym zależy? Kto przygotowuje sobie grunt wyborczy? Na pewno nie AWS i nie rządząca koalicja.
Exposé premiera Jerzego Buzka wyznacza zupełnie inne myślenie o państwie niż do tej pory. Chodzi o państwo przyjazne człowiekowi, oparte na zasadzie subsydiarności, silne w tych sferach, w których jest to konieczne z punktu widzenia obywatela płacącego podatki. Chodzi o państwo, w którym władza służy, a nie tylko rządzi. Trzeba, panie i panowie posłowie, wiele złej woli, aby tego nie dostrzec. Mam nadzieję, że skuteczne działania rządu przez najbliższe 4 lata udowodnią nawet najbardziej zagorzałym przeciwnikom, że można skutecznie uprawiać politykę w imię wspólnego, a nie wyłącznie własnego interesu. Tego panu, panie premierze, i wam, panie i panowie z opozycji, szczerze życzę. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia